Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

Więc tak - pompa jednak chyba będzie i tak do roboty - czego w sumie się i tak spodziewałem. Nie szło go odpalić bez samostartu. Z samostartem odpalił dużo lżej niż na jesieni. Pochodził z pół godziny narazie. Jesień musi obchodzić i na zimę pewnie pompę będę robił. No ale to jutro rano zobaczymy jak będzie chciał odpalać. Mechanik wziął 2k. Korek się znalazł, zamówienie anulowalem. 

Także:

-mechanik 2000

- pierścienie niecały 1000

- panewki 330

- uszczelka pod głowicę 400

- pozostałe uszczelki wszystkie ~300

- wtryski z robota ~800

- zrobienie głowicy 1600

- olej ~200

I to chyba tak z grubsza wszystko. Pochodzi trochę, to wymienię olej i filtr - bo oczywiście na miejscu w sklepie nie było, nie wiem jak to zrobiłem, że filtr płynu chłodniczego kupiłem, a oleju nie 🤦 także dojdzie jeszcze pewnie jakieś łącznie 250zl. 

 

 

Mechanik był chyba bardziej niż ja zajarany tym, jak silnik pracuje 😅

Nie, do rozrządu nie zagladal. A kat wtrysku kiedyś sprawdzałem na pompie jak znaki się ukkadaja, to niby wychodził dobrze - tak mi się zdaje. Ale jakby kat był zły, to chyba każde palenie by było chujowe? 

Martwi mnie tylko, że jak popuszczali przewody przy paleniu, to tam nic pompa ropy nie podawała. Mówili, że wygląda jakby gubiła ciśnienie, a potem przez jakiś czas trzymała.

Dobra - i tak pompę planowałem, że trzeba będzie zrobic, silnik wyszedł niejako "przy okazji". Wiadomo, że wolałbym nie wydawać pieniędzy niż wydawać, ale cóż 🤷

  • Like 2

Przyjechałem, wsiadłem, włożyłem kluczyk, wcisnalem sprzeglo, przekręciłem kluczyk i......

werble

....i nic...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Żartuje 👇

 

 

ODPALIL!!!!! 😁 

 

 

 

Co prawda nie było jakoś super lekko, ale dosłownie chwilę pokręcił i odpalił bez problemu. Nie wiem jak będzie, jak będzie zimno, ale jakby nie patrzył to poprawa jest 👍

  • Like 4

Mechanik mówił, że same pierścienie i panewki wymieniane, to nie. Że on by powoli wszystko nim robił, tylko w pizde nie dawać od razu. Ja tam dam mu na spokojnie ten miesiąc popyrkac. 

W ogóle wczoraj pochodził, dziś pochodził i już tak na tle drzew dymku nie widać niby.

 

Aaaa i chyba aku nowy potrzebny, bo stary drugi dzień się ładuje i chyba 11 tylko pokazal

 

IMG_20240807_180746421_HDR_copy_1148x2040.jpg

IMG_20240807_180756812_HDR_copy_1148x2040.jpg

Dziś trochę jeździł, trochę stał - wyjąłem aku, bo okazało się, że mam 4wolne Aku i wszystkie padnięte 🤦 także nie miałem jak go gasic. A ten z niego złom - zaszedłem teraz do garażu, a on gorący jak diabli. Za mało wydatków najwyraźniej. 

1 godzinę temu, Alchemik napisał:

To może i po wymianie akumulatora będzie palił już normalnie. 

Tzn to dzisiejsze poranne palenie określił bym jako "normalne". Zetorem co prawda lżej pali jak postoi, ale myślę, że było całkiem znośnie. No ale tak czy siak trzeba po kolei ładować aku, albo kupić do niego nowy

Pierwsze przymiarki. Ja to cały czas mentalnie jestem chyba w małym zetorku i 60tce. Tak mi się wydają te niektóre maszyny ciężkie, duze...a ciągnik na rozłożonym bez gazu sobie podnosi na spokojnie. Powoli po nierównościach sobie przejeżdżałem z rozłożonym, to też spoko - nic nie bujało. Odpaliłem koło domu bronę, bo rownalem trochę, to ciężko coś powiedzieć, bo plyciutko robilem.

A sam ciągnik jak narazie chodzi - gdzieniegdzie trzeba było coś dokręcic, bo się pocilo itp, ale ogólnie chyba ok. Palenie też cały czas git. Aku centrę szara 120 włożyłem i chodzi.

Wróć - raz musiałem dolać płynu chłodniczego - nigdzie płynów nie przybylo, ciągnik w pizde nie dostał, a troszkę musiałem dolać. Od tego czasu niby nic już nie ubylo

IMG_20240816_125143880_HDR_copy_2040x1148.jpg

IMG_20240816_125153795_HDR_copy_2040x1148.jpg

IMG_20240816_125336977_HDR_copy_2040x1148.jpg

IMG_20240816_125348555_HDR_copy_2040x1148.jpg

  • Like 3

W Olsztynie, ale nie pamiętam dokładnie gdzie. Poprzednio z Zetora i bizona w Tczewie.

Z chłodnica to tam głupia sprawa była. W ogóle spuszczanie płynu z niego, to jakaś tragedia - z bloku nie ma kraniku, tylko śruba - więc jak chcesz spuścić, to wszystko leje się po bloku. Oczywiście to, co nie zaleje rozrusznika, bo śruba jest nad nim.  Spuszczanie z chlodnicy też porażka - oczywiście to samo - nie ma żadnego kranika spustowego, żeby można było coś podstawic, jest tylko śruba wkręcona w takie a'la wybrzuszenie w dole chlodnicy. Jak kiedyś próbowałem odkręcić ta śrubę, to naderwałem z chłodnicy całe to wybrzuszenie. Zawiozłem do zakładu, żeby od razu ją przeczyscili. No i połatali ja, ale dopiero w domu zobaczyłem, że samej śruby nie ruszyli 🤦 dalej nie da się odkręcić. Także żeby spuścić płyn, muszą zdjąć wąż z prawej strony.. tak czy siak - spuszczanie płynu z niego jest rozwiązane tragicznie.

Edytowane przez daron64
13 godzin temu, ursusek-360 napisał:

No właśnie szukałem i żadnego kranika w chłodnicy nie znalazłem. A na bloku do spuszczania jest śruba? Chyba przed jesienią czeka mnie wymiana chłodnicy ale nie wiem czy regenerować swoją a czy kupić nową. Też chyba przy okazji wypada wymienić termostat i pompę. Potem cały układ się odpowietrza czy sam się odpowietrzy?

Nie wiem czy we wszystkich jest tak samo, pisze jak jest u mnie.

Patrząc od tyłu ciągnika śruba spustowa jest z lewej strony tak z tyłu/na dole chlodnicy. Jak zdejmiesz boczna lewa  osłonę, to na dole będzie takie jak wybrzuszenie i tam jest wkręcona śruba. Tylko jakbyś próbował ją odkręcać, to uważaj, bo jak pisałem - ja oderwałem całe to wybrzuszenie.

Spust z bloku jest tak jak pisałem wcześniej i jak @jaco512 napisał - z lewej strony bloku nad rozrusznikiem wkręcona jest śruba. Oba rozwiązania po chuju - żeby nie można było normalnie płynu spuścić jak człowiek. 

Termostatu nie wymieniałem i siebie. Te ciągniki generalnie trzymają niskie temperatury.

Układ sam się odpowietrza, przynajmniej ja nic nie robiłem. 

Po prawej stronie masz filtr płynu chłodniczego (dojdziesz po przewodach który to - taki z kranikami po dwóch stronach). Też do wymiany - zresztą możesz sobie poszukać gdzieś tam wrzucałem zdjęcie jak u mnie wyglądał stary..

 

Co do chłodnicy, to zawsze możesz zawieźć do warsztatu niech ocenia jej stan. Tym bardziej, że chłodnica to nie są tanie rzeczy. No i ciekawe jak jakość dzisiejszych zamienników w porównaniu do starego oryginału.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v