Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

W dniu 16.11.2025 o 00:00, konteno napisał(a):

@daron64 i pamiętaj , zawsze logo do przodu 

Zawsze tak robię, jeśli się da przy zakręcaniu - żeby model był na wierzchu.

 

Krzyżak przyszedł. Oczywiście nie granit, tylko z dystrybucji granit. Jakąś 3literowa nazwa firmy, nie pamiętam. Założyłem. Oczywiście bardzo delikatnie coś nie trzymam wymiaru na długość - musiałem swoje segery zakładać, bo były minimalnie cieńsze od tych z zestawu. Poza tym np uszczelnienie wygląda lepiej niż w vapormatic. Jak z jakością stopu - okaże się. 

 

Aha, updated jeśli chodzi o palenie. Stał koło tygodnia nie odpalany, mróz przez dwie noce. W dzień lekki plus. Grzałem ~20s od pojawienia się płomienia i pierwszy obrót ciężki, drugi lżejszy i 3-4 odpala. Takie dziwne wrażenie - po przekręceniu kluczyka wrażenie jakby nie miał siły kręcić i za chwilę lekko odpala.

 

Sprawdzałem. Olej w zwolnicach, w jednej ciut ponad stan, w drugiej ciut brakuje do stanu (ta sie bardzo delikatnie poci)

Przeglądałeś kable od akumulatora do rozrusznika czy hebla jak jest? Po tylu latach mogą byc przegrzane, czasami aż izolacja potopiona. Wyczyść połączenia z masą. Jak kable ok kup nowe oczka stare wytnij i na nowo po zakuwać. Rozrusznik rozbierz, wyczyść i sprawdz tulejki. Bo tutaj musi być wszystko na tip top. Zobaczysz ze jak to ogarniesz bedzie dużo lepiej kręcił. 

Tzn nawiew w kabinie? 

Pomógłbym, ale u mnie nie działa 😅 zajrzałem tam, zobaczyłem jak są kable pociągnięte i stwierdziłem, że przeżyje bez.

Ale:

- jakim cudem działa po wyjęciu przekaźnika, przecież bez niego nie powinien dochodzić do dmuchawy prąd 

 

Tak o palił ciągnik po podgrzaniu świecami/spirala, po ok tygodniu postoju. Najniższe temperatury w nocy matula mówiła, że w okolicach -7 pokazywało. Ja poniżej -4nie widziałem. Ale generalnie zimno, wietrznie, nieprzyjemnie. Ciągnik pod wiatą (otwarta z dwóch stron). Jak już odpali, to jakbym go zgasił, to już by kręcił lekko.

A teraz film-zagadka. 

Rano odpaliłem ciągnik. Pojechałem na pole ściągnąć talerzowke. Przejechałem po polu tam i z powrotem ta talerzowka i zjechałem do domu - ciągnik chodził z godzinę, może półtorej. Cały czas pracował normalnie. Zjechałem do domu. Odpiąłem talerzowke, podjeżdżam ciągnikiem do wiaty i nie wjeżdżałem bo trochę chciałem ogarnąć. Ciągnik stał na dworze na podworku (w dzień było -1) zgaszony ok. 4h. Poszedłem go odpalać, a on tak o zaczął robić 👇 odpalal i od razu gasł. Jak myślicie, jakie przyczyna?

 

Edytowane przez daron64
7 godzin temu, witejus napisał(a):

Może woda w korku paliwa zamarzła i się zapowietrza

Przyszedł sąsiad, to po kolei aż do pompy odpowietrzylismy. Stał na dworze te 4h, temperatura było -1, słaby wiatr, podwórko osłonięte.

7 godzin temu, witejus napisał(a):

Tłumik gdzie się podział? tak mu dałeś w palnik że odleciał wraz ze spalinami?

Ojciec jak stawiał wiate, to obliczane wszystko było na maszyny, które ma i wjazd jest za niski dla casea - kabina przechodzi na styk, ale komin już wystaje ponad nią. Raz się zapomniałem żeby go zdjąć i musiałem kolektor kupować, więc teraz się pilnuje.

Dwa garaże i ok to samo - tzn tam kabina ledwo wchodzi i to tylko jak jak zrobię wjazd na równo - normalnie jest lekko po skosie i jak przód pójdzie do góry, to przód kabiny się minimalnie podnosi i już się nie mieści.

Ale żeby nie było, że się czepiam ojca - jak stawiałem dobudówkę taka murowana, to popełniłem ten sam błąd. Powiedziałem majstom żeby wzięli miarę z tych bram co są i troszkę dodali. Oni wzięli tak jak jest, bez dodawania żadnych cm i mam nową dobudówkę, do której mogę tylko zetorkuem wjechać 😅🤦

No skąd - nic nie pomogło. Stoimy z sąsiadem kminimy co to może być. Dźwigienki na pompie chodzą zdaje się ok, od gaszenia nie jest przycieta, gaz jest ustawiony z automatu, nie można ustawić niższego (że by się na niższym poziomie niż minimum zacielo). Jakby coś przyłapalo, to chyba by nie odpalił w ogóle, albo chwilę popyrkal i wtedy zdechł, a to cały czas tak samo - odpali i od razu gaśnie. Ale mimo wszystko poszedłem po gorąca wodę, zlalem pompę i filtry i odpalił bez problemu. Jakim cudem coś przyłapalo, sporo wcześniej stał tydzień na większym mrozie i nic?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v