Fotowoltaika

songo napisał:

25tys instalacja -25% z podatku rolnego = 18750zl. za prąd płaciłem ok 400zl miesięcznie a będzie tylko drożej. 18750/400=46.8 zatem 47 miesięcy podzielić przez 12 wychodzi 3.9roku trzeba doliczyć opłaty licznikowe to wyjdzie 4 może coś ponad 4 lata ale licząc że prąd drożeje to wyjdzie poniżej 4 lat

netto?

jakie netto? brutto wszystko podane

o co chodzi z tym podatkiem rolnym ? , każdy to może odliczyć czy trzeba być na vacie ?

każdy

songo napisał:

jakie netto? brutto wszystko podane

a jakiej są te longi wydatku kw ? i falownik ?

zacx18 napisał:

o co chodzi z tym podatkiem rolnym ? , każdy to może odliczyć czy trzeba być na vacie ?

chyba kazdy

MatiZako napisał:

każdy

songo napisał:

jakie netto? brutto wszystko podane

a jakiej są te longi wydatku kw ? i falownik ?

falownik jest 8kw podobno z możliwością rozbudowy nawet do 15kw. a panele są 16x 445w czyli niecałe 7.2kw

Mi za instalację 7.4 kw zawołali ponad 47 tysięcy więc się wstrzymalem i zero rozmowy o gotówce tylko kredyt.

ja mam takie same z wyglądu ale 375W ale 22 panele i rok tem płaciłem 33 tys na dach zamontowane z falownikiem froniusa

rodzice płacili za 4.9kw 31tys ale naciągnęli się na jakąś firmę z tych co dzwonią, fakt faktem spłaci im się ale potrwa to że 7-8lat. ja szukałem lokalnej firmy.

30 minut temu, songo napisał:

chyba kazdy

falownik jest 8kw podobno z możliwością rozbudowy nawet do 15kw. a panele są 16x 445w czyli niecałe 7.2kw

Nie słyszałem o falowniku, który pociągnie 2 krotność swojej mocy. Druga sprawa im większy falownik to gorzej łapie słabe światło i pochmurne dni gorzej wychodzą

raczej więcej jak 10kw nie będę rozbudowywał chyba że założę pompę ciepła, w każdym razie na razie te 7kw starczy to wyzerowania mi rachunku za prąd do samej opłaty licznikowej

jak nie wylącza falownika przez za wysokie napiecie to gratuluje

Nie wiem jak u innych, ale u mnie przez rok ani razu falownik się nie wylaczyl przez za wysokie napięcie

no u mnie jest na linii dużo fotowoltaiki i się tego obawiam podobno można pisać do taurona żeby zmniejszyli napięcie na transformatorze.

Uważasz że lepiej zrobiłeś inwestując w fotowoltaike a nie kupując nawozów? Według mnie to nawozy więcej zarobią jak ta fotowoltaika. Ale każdy liczy po swojemu

Tomasz0611 napisał:

Nie wiem jak u innych, ale u mnie przez rok ani razu falownik się nie wylaczyl przez za wysokie napięcie

Bo sąsiedzi nie pozakładali

na za 9.8 kwp zapłaciłem 37 tys z tego odzyskałem 5 tys z czystego powietrza i 5300 zł z ulgi termomodernizacyjnej czyli wyszło 27 tys nie całe , za prąd płaciłem średnio 500 zł miesięcznie, (prąd bytowy + ogrzewanie tj. pompa ciepła) także instancja wróci się max po 5 latach

Gdyby naprawdę chcieli tych pomp ciepła to dalej byłyby dotowane a teraz dom pasywny i inne cuda wymogi. Gaz był dotowany ekogroszek tylko grupy interesów. Nie ma za grosz w tym rządnej strategii. Fotowoltaika to dobry kierunek ale bez modernizacji sieci musiało się tak skończyć...

Jeśli zielona energia miałaby zbawić świat to by to kosztowało grosze a nie tyle kasy, po prostu szwab i żabojad wywalił kaskę na R&D i kaska musi się zwrócić z nawiązką, na dodatek za dotacje które są z naszej kasy, jeden wielki wałek, ale wiadomo jak nei wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę 🖕

Pewnie tak jest tylko co z tego jak nie podążasz z nurtem to bulisz podwójnie. Najpierw dotacje i kto zdąży coś złapać i tak jest do przodu a emeryci płacą za węgiel ponad 2 tysiące. Węgiel z Ameryki Południowej po 3 tysiące to odpowiedź na zła Rosję...

Ja mam panele już prawie dwa lata i gadanie że się nie opłaca to głupota. Najwięcej negują ci co nie mają a za prąd z miesiąc na miesiąc płacą coraz więcej. Liczyłem jakoś z 2 msc temu to +- wychodzi u mnie teraz na zero tzn. to co bym zapłacił za prąd to place raty. Zostało jeszcze 3 lata spłaty i sporo kasy zostanie. Jak na razie falownika mi nie wyłącza.

Aczkolwiek mam też trochę za mała instalacje bo przez te dwa lata odkąd są panele doszło sporo sprzętów na prąd i przez lato zużywam praktycznie na bieżąco i w zimę dwa rachunki trzeba zapłacić normalnie.

nie licząc tych mam jeszcze 3 kolektory wodne na słońce.

1 godzinę temu, wojak1986 napisał:

Gdyby naprawdę chcieli tych pomp ciepła to dalej byłyby dotowane a teraz dom pasywny i inne cuda wymogi. Gaz był dotowany ekogroszek tylko grupy interesów. Nie ma za grosz w tym rządnej strategii. Fotowoltaika to dobry kierunek ale bez modernizacji sieci musiało się tak skończyć...

Modernizacja sieci nic nie da. Po prostu mamy nadprodukcję energii w godzinach około południowych i nie ma co z nią zrobić. Z punktu widzenia całej sieci w Polsce system upustów to był strzał w kolano i tyle. Ludzie pozakładali instalacje wielokrotnie większe niż ich roczne zużycie jednocześnie nie wykorzystując w ciągu dnia znaczących ilości produkowanej energii. Gdyby nie znaczący udział kosztów emisji w kosztach prądu mało kto by zakładał fotowoltaikę bo by się zwyczajnie nie opłaciło.

Sam mam instalację i jestem zadowolony ale wiedzę przy tym cały bezsens tego rodzaju "zielonej energii". Jak to było napisane wyżej - nie idziesz z nurtem to tracisz podwójnie.

Bo takie instalacje powinny być montowane głównie przy zakładach pracy itp, tam gdzie jest ta energia od razu zużywana, a nie na domkach jednorodzinnych, gdzie w momencie największej produkcji nikogo nie ma w domu bo domownicy są w pracy/szkole. Ale to błąd naszych rządzących, że dobrze nie przemyśleli sprawy.

Czytałem artykuł jak w Wielkiej Brytanii płacili operatorom wiatraków na morzu żeby część z nich wyłączali bo była nadwyżka więc wszędzie nie działa to optymalnie. Raz jest za dużo później nie ma wcale...

songo napisał:

no u mnie jest na linii dużo fotowoltaiki i się tego obawiam podobno można pisać do taurona żeby zmniejszyli napięcie na transformatorze.

co ci da zmniejszenie napięcia zmniejsza ci do 230v w szczycie produkcji pv gdy nikt nie korzysta z prądu.to wieczorem zimą gdy ludzie najwięcej zużywają prądu będziesz miał 210v