Simson s51

nie ma to jak ETZki 😁 i te ich dzyń, dzyń, dzyń 🥰 niestety wszystkie stare moto sporo podrożały, a wolał bym pomykać takim zadbanym simsonkiem niż pachnącym nowością chinczykiem

Namawiali mnie kiedyś żebym zamienił się na plastika 😅

47 minut temu, mf362 napisał:

Tata miał nową WSK 175 bodajże 1984/5 r

Potem to już części byly słabej jakości te nowe , stare zapasy się skończyły jeśli chodzi o części zamienne.

Mama miała od nowości SHL m11 z 1965r. Ile ja się za dzieciaka tego na pchałem🙆 zawsze paliwa brakło z kilometr od domu. Do dziś mnie plecy bolą.

miałem takiego komarka że jak odpalił to nie wolno było gasić bo już było po jeździe 

6465 napisał:

47 minut temu, mf362 napisał:

Tata miał nową WSK 175 bodajże 1984/5 r

Potem to już części byly słabej jakości te nowe , stare zapasy się skończyły jeśli chodzi o części zamienne.

Mama miała od nowości SHL m11 z 1965r. Ile ja się za dzieciaka tego na pchałem🙆 zawsze paliwa brakło z kilometr od domu. Do dziś mnie plecy bolą.

Tego jak pchałem wsk ze dwa km od domu najpierw przez piaszczystą leśną ścieżkę, później polną a na końcu przez łąki to nigdy nie zapomnę. Początek lipca, upał ze 35 w cieniu i ani jednej chmury na niebie , miałem już chęć yebnąć tego klunkra gdzieś w chwasty 😂

Ja zrobiłem takim Simsonem z 50tyś kilometrów i to go katowałem cały czas co miałem za gówniarza i kupił go odemnie listonosz i jeździ nim po dziś dzień.Te maszyny od innych różnią się tym ze są pancerne tak jakby i z tond ta cena ale powoli tez i zabytek się robi.

Tam niema ze iskry niema czy gaźnik się przepchał czy coś tylko pali i zasuwasz 30km i nie ma mowy ze coś się zepsuje i nie jedziesz tylko co to paliwa może zabraknąć ten sprzęt właśnie tym się wyróżnia przede wszystkim niezawodnością i od zawsze ten motorower był zawsze w cenie.

Wsk 4 175 kobuz bardzo mocnego mieli kopa te motory, tylko bardzo ale to bardzo awaryjne.

A shl to te przednie zawieszenie.

Edytowane 3 Kwietnia 2022 przez Strongman

9 godzin temu, witejus napisał:

Racja ale inflacja daje znać o sobie

Może i tak ale raczej nie będę sprzedawał, potrzymam jako lokatę kapitału😀. 

Miejsca wiele nie potrzebuje a opłaty nie duże.  

8 godzin temu, Strongman napisał:

Wsk 4 175 kobuz

Miałem takiego od nowego ,przejechałem kilkanaście tys km ,ile dokładnie nie wiem bo dwa liczniki wymieniłem i i trzeci też padł więc dałem spokój,i specjalnie awaryjny nie był.Głównie to z prądem, ładowaniem były problemy.

3 godziny temu, Sadek napisał:

Może i tak ale raczej nie będę sprzedawał, potrzymam jako lokatę kapitału😀. 

Miejsca wiele nie potrzebuje a opłaty nie duże.  

Na pewno masz rację bo i za taką sumkę się trafiają https://www.olx.pl/d/oferta/simson-s51-1-b-2500km-ddr-CID5-IDOCMGT.html?reason=ip|cf 

Za takie pieniądze to może jakiś pasjonat kupić a nie przeciętny Kowalski do jazdy. 

do jazdy to się teraz kupuje chinole, Simson to już prawie zabytek jak wska

Te chinole to się nadają do jazdy jak wół do karety 😅

nie są złe,i przynajmniej mają ciche 4 suwy,a nie pierdzące 2 suwy które wkurzają wszystkich w okolicy.Choc Simson w porównaniu do tych polskich pierdziawek i tak był dość cichy

Był cichy nie zawodny no i miał az 4 biegi jak na motorower to dużo bo komary mieli 2 a przy niewielkiej mocy silnika dawało to dobre wykorzystanie mocy.

A apropo automatów to mnie właśnie ten dźwięk ich irytuje tez i samochodów.Takie cały czas w obrotach.

Edytowane 4 Kwietnia 2022 przez Strongman

Jak słyszę jak ten Chinol buczy to uszy bolą 😅

@up tobie chodzi o cvt,w ciągnikach też występuje

Są oczywiście plastiki brzmiące ładnie ale typowy Chinol brzmi jak odkurzacz

jak chcesz żeby dobrze brzmiało to potrzeba przynajmniej 600,a nie pierdzokółko 50

Hehe 600 to jeszcze nic 1700 to dopiero ma piękny dźwięk

7 godzin temu, micgal39533 napisał:

Te chinole to się nadają do jazdy jak wół do karety 😅

Mialem romety, miałem chinczyki. I gdybym teraz miał kupować coś dla syna to zamiast motorynki kupiłbym mu chińczyka. Elektryczny rozrusznik, silnik na wtrysku, czterosuw, wszystkie części dostępne za jakieś śmieszne pieniądze 

A aktualnie za byle jaki silnik do motorynki, bez gwarancji cenią już pod tysiąc złotych, i nie wiesz co kupujesz

Stare komarki, simsony i wski były dobre 20 lat temu, kiedy można było je kupić za 200-300zł, było jeszcze części dobrej jakosci multum za grosze, a nie teraz

Motorynki to bym nie chciał za darmo, ale z częściami do simsona nie ma problemu żadnego i ceny niższe niż do tych chińczyków, jeszcze czasami ten chińczyk nie może z miejsca ruszyć nie mówiąc o jedzie gdzieś w polne drogi na tych kółkach od taczek

Są różne chinczyki, ty mówisz o skuterze, a można kupić na kołach 17 cali. 

No i te chore ceny za te simsony, za niewiele więcej sprzedałem jesienią gsa 500 

 

Tylko ze taki simson takiego chińczyk przeżyję jeszcze ze dwa razy

4 minuty temu, bratrolnika napisał:

Są różne chinczyki, ty mówisz o skuterze, a można kupić na kołach 17 cali. 

No i te chore ceny za te simsony, za niewiele więcej sprzedałem jesienią gsa 500 

 

spadną te ceny. taki kilkuletni szał. niektórzy młodości szukają w tych sprzętach. nie warte tych pieniędzy.

a suzuki za ile właściwie poszło?

Za 5500 sprzedałem 

Trzy sezony wcześniej dałem za nie 5800, więc myślę że dobry biznes