Ursus C-360 i rozsiewacz kos

To ile poszło na pierwszą dawke? 😁

tytanowyJanusz napisał:

To ile poszło na pierwszą dawke? 😁

Symboliczne 130kg saletry, czyli około 44kgN. Na drugą pójdzie 100kg czyli wyjdzie 78kgN i tyle musi starczyć 😎

Zadowolony jestes z siewu tym rozsiewaczem?

notkiz napisał:

Zadowolony jestes z siewu tym rozsiewaczem?

Rozsiewa dosyć fajnie. Tarcza napędzana jest wałkiem wom, bo oryginalna przekładnia co chwile się psuła. Przedłużone łopatki mam założone, dzięki czemu rozsiewa szerzej niż na oryginalnych łopatkach. Teraz śmiało jade od brzegu w ścieżce, czyli dorzuci na prawa stronę na te 6 metrów na luzie, na lewą trochę mniej, na około 5, czyli na te około 11 metrów rozsiewa, a później już muszę jechać bliżej niż ścieżka bo by nie dorzucił, ale i tak jest zdecydowanie lepiej niż kiedyś. Dodatkowo włączanie i wyłączanie taśmy mam z kabiny poprzez linkę co jest mega wygodą. Do czubatości wchodzi około 270kg saletry i saletrzaku, więc te około 70-80kg wejdzie więcej, ale to tylko szczegół. Jedyny minus to taki że jest na kołach i ciężej się manewruje na polu, w szczególności gdy rozsiewa się nawozy pod korzeń. W tym roku będzie prawdopodobnie nowy rozsiewacz dwutarczowy, który dorzuci śmiało na 12m czyli to czego chce najbardziej, a kos używany już nie będzie, ale jakoś nie mam zamiaru go sprzedawać, dostanę za niego marne grosze a jednak też szkoda mi tej mojej modyfikacji którą zrobiłem w nim 😁

Szkoda to jak teściowa wpadnie do studni i się nie utopi 😉

Jeśli nowy chcesz kupić z tych firm "garażowych " to lepiej za te same pieniądze poszukaj coś zachodniego

Sylwekx25 napisał:

Jeśli nowy chcesz kupić z tych firm "garażowych " to lepiej za te same pieniądze poszukaj coś zachodniego

Niestety na rmg muszą być tylko nowe maszyny 🤷‍♂️

Aa no chyba, że na program to inna sprawa

To się tak zdaję kupić używaną siewke 😄 to nie taka prosta sprawa. Sam poszukiwałem wiem co nieco.

Kiedy rozsiewałeś nawóz?

krilan06 napisał:

Kiedy rozsiewałeś nawóz?

Wtorek 8 marca

Co Cię skłoniło do saletry przy tych mrozach?

To, że w dzień są już temperatury na plusie, wegetacja ruszyła, ponieważ zboża mają świeże wiosenne młode korzonki. A deszczu nie nadają. Lepiej wcześniej póki jest wilgoć i lekki mróz niż na suchą ziemie siać moim zdaniem, bo chociaż się rozpuści nawóz, nie mówmy tu typowo o saletrze bo ona i tak się rozpuści, ale takie saletrzaki gdy jest suszej to słabo się rozpuszczają i moim zdaniem wtedy azot pójdzie w powietrze, a nie gdy się rozpuści zaraz na drugi dzień tak jak w moim przypadku ze saletrą. W zeszłym roku też wcześnie wysiałem saletrzak na mrozy i później gdy zrobiło się ciepło to oziminy momentalnie zrobiły się ciemne i było widać ze żyły. W ten weekend nadają po 9 stopni w dzień, z przymrozkami do -2, a w przyszłym tygodniu już po 10 stopni i w nocy koło zera więc myślę ze azot który podałem już będzie powoli wykorzystywany, bo będzie robić się ciepło i rośliny będą jeszcze bardziej się budzić po zimie. W sobotę myślę zasiać owies, bo nie ma na co czekać, później na piachach zrobi się sucho i będzie problem a podkreślę drugi raz że przyszły tydzień będzie już cieplejszy 😁