Ursus C-360-3p & Troll T-274 / T25 & Abra

Super sprawa, ale nie do tego rozsiewacza.

Ja wiadrem z baga ładowałem do lejka a tak to w workach kupuje ale niekiedy worków brak i tylko bag zostaje.

ja wszystko cyklopem i wygoda wczoraj najwięcej było 600 kg ale już max dla t25 👌

a ja ładuje turem. wygoda przede wszystkim.

Ja maszt widlak . Tez pięknie idzie . 

Andpol napisał:

Ja wiadrem z baga ładowałem do lejka a tak to w workach kupuje ale niekiedy worków brak i tylko bag zostaje.

jak mam się siłować z 50kg workami to wolę pomachać wiaderkiem

"Baksy" to dolary 😂😂

czesio200 napisał:

Super sprawa, ale nie do tego rozsiewacza.

Dlaczego? Ja kupiłem zawór do bigbagów, nabijam baksy na niego i nad rozsiewacz i sypie sobie ile mi trzeba. Polecam ;)

3 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

jak mam się siłować z 50kg workami to wolę pomachać wiaderkiem

W nicku masz tytanowy a worka 50kg się boisz😉

trza się oszczędzać, jak nie było Amazonki to weź zarzuć 50kg NPK na Kosa 🥵

Ja miałem lejka z PRL-u z nadstawką..

Zależy ile już ktoś przez kręgosłup przerzucił ton. Worek 50 kg to jakiś idiota wymyślił. Przeważnie drugiej osoby do tego worka nie ma...

Co wy, worków 50 kg się boicie?  Wystarczy trochę nad techniką popracować i wyjdzie wam to jeszcze na zdrowie. Ludzie na siłownię biegają i duuużo większe ciężarki rzucają. Podstawą są proste plecy, a nie koci grzbiet. 

Pogadamy o tej technice za 20-30 lat dla zdrowia to spacer i śpiew ptaków

Z tego co tata opowiadał, to dużo w życiu tych woreczków się narzucał. Kiedyś kartofle w worki pchali i do ruskich i nic się nie skarży, żeby go plecy bolały a 55 lat. 

Pudzian też nie narzeka

kuźwa metrowe. to były woreczki. takie małe półmetrowe to się rzuca na odległość.

tee, takiś mundry to zapraszam pokażesz jak to się powinno robić 😜

W NFZ widać później takich silnych co rzucali workami na odległość

5 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

tee, takiś mundry to zapraszam pokażesz jak to się powinno robić 😜

Panie. pełen worek żyta zarzucam se na ramię z ziemi i se przenoszę jak jest potrzeba.