Ursus C-4011

Najgorsze to przepinanie, jak dużo obornika do wożenia to masakra... My zawsze ładowaliśmy ładowaczem na tył i rozrzutnik się podczepiało bez odpinania ładowacza ale fakt, po całym dniu nie dało rady się odwrócić, plecy i szyja bolała strasznie

Fajny klasyczny zestaw

tak się teraz przyjrzałem, te napisy na masce nie powinny być deczko niżej?

czym się szybciej ładuje cyklopem czy 60tka z turem? :D
czym się szybciej ładuje cyklopem czy 60tka z turem? :D

cyklopem oczywiście, bach i obrót , wyrzut bez zatrzymywania

12 minut temu, songo napisał:

czym się szybciej ładuje cyklopem czy 60tka z turem?
czym się szybciej ładuje cyklopem czy 60tka z turem?

Wprawiony operator to załadunek Cyklopem max 5 minut ale tak ze 4 trzeba liczyć.

To zależy czy w błocie ładować czy z płyty, wystarczy przy pryzmie dobrze się ustawić i turem szybko idzie 👀

jakos nie wyobrażam sobie 4min ładować rozrzutnik ale jeżeli to prawda to jednak cyklopem szybciej 😮

30 minut z zegarkiem w ręku 3 rozrzutniki dwuosiowe- załadunek i rozwiezienie zaraz obok pryzmy. Ale to same "szpece" kółkowe, po 30 lat doświadczenia na Cyklopie mieli.

dzisiaj wywoziłem ze stodoły gnój po tucznikach tam to już cyklopem operowanie to było by niezle wyzwanie :D

No to taki gn*j, że trochę spod kur i reszta spod królików no ale niewiele pewnie dłużej by zeszło przy porządnym oborniku... Ale posuw na max i C-360 3P chyba na trójce jeździli.

1 godzinę temu, songo napisał:

jakos nie wyobrażam sobie 4min ładować rozrzutnik ale jeżeli to prawda to jednak cyklopem szybciej 😮

Zakładając, że "pełny" (czyli nominalna ładowność, a nie tak, jak normalnie ludzie ładują) rozrzutnik = tylko 10 łyżek cyklopa (po 350 kg), to wychodzi 24 sekundy na 1 cykl roboczy ładowacza i w to jestem w stanie uwierzyć. Przy 12 łyżkach wychodzi po 20 sekund na cykl i przy doświadczonym operatorze to też wydaje się realne. Ale to na pewno nie chwytakiem do materiałów sypkich (jak na zdjęciu), tylko chwytakiem do obornika). No i oczywiście zależy jaki obornik.

No to oczywiście, że "widłami" ładowane, rozrzutniki też nie jakieś dopakowane. Dwa pierwsze rozrzutniki to w zasadzie sama słoma/trawa/ siano i trochę "bobków", trzeci konkretniejszy był. 

Przy zdrowej hydraulice i widłach załadować rozrzutnik w 5 minut da radę bez problemu łyżkami za każdy raz musisz się dźwigać aby wbić się w pryzmę