Ursus 4512 & Za-f 804

przejedź po jego i będziecie kwita a nie gówno burzę  w necie rozkręcasz

Płyty betonowe w miedzę wkop. 

wkopac brony i po temacie

I sam jeszcze na nie najedzie. 😜 Lub ktoś kto mu będzie zboże kosił. 

Trzeba pamiętać gdzie się robi pułapki i przed zniwami zdemontować

Nie zesraj się czasem... działka do przeorania z tego powodu?

To ty tam wjechałeś? 😜 

Edytowane 28 Marca 2021 przez Leszy

spokojnie, nie ma co drzeć kotów. w takim przypadku zboże pięknie wybuja i śladu nie będzie że sobie przejechał

jak wiesz kto to jedź i poinformuj go aby po twoim polu nie jeździł...  co za problem??

Zboze przeżyje ale chodzi o fakt jak jeździ notorycznie, ja mam przykład jak sąsiad pół drogi zaorał, bruzdę głęboko zrobił i żeby każdy jeździł po moim, więc jako spokojny człowiek próbowałem się dogadać ale to nie przyniosło rezultatów więc drogi nie ma z jego strony i przejazdu też nie, ja do okola jeżdżę a niech cała wieś wyjaśnia sprawę jak chcą jeździć.

 Kilka lat temu kupiłem pług obrotowy z ciągnikiem orałem wąską działkę  i żeby dobrze odebrać poprzeczniak 0,5m za wcześnie opuściłem pług  za miedzą  to o 22 odebrałem telefon  od delikfenta że mu  cały poprzeczniak zaorałem i żebym uważał  co robię. Następnego dnia pogoniłem z samego rana dosiać mu ten rzepak , ale finalnie rzepak przepadł na całej działce z zachwaszczenia  ale smród pozostał  w tamtym roku  tenże właśnie somsiad przeorał mi 2 m rzepaku na tym samym poprzeczniaku ale wolałem z  idiotą nie zaczynać ☺️

Leszy napisał:

To ty tam wjechałeś? 😜 

Nie 😂 ja nie jeżdżę po cudzych działkach, ale nawet gdyby ktoś przejechał po mojej to mu głowy z tego powodu nie urwę bo szkód nie narobił 😉

albo kółko w pługu do góry i wywal taką bruzdę żeby się w niej przewrócił 😄

ja myslał na początku że takie szerokie.opony w ursusie 🤣

ja mam tak za stodołą...  pewna pani gospodarz pazerna na ziemię wtryniła mi sie w dzierżawę 18 ha po wujku, bo ma może 500 m do pola, a ja mam za stodołą. O jakie było jej zdziwienie , jak poinformowałem ja jak próbowała przejechać przez moje podwórko na pole , że przez moje podkówko nie ma przejazdu , a obie drogi są dojazdowe do gospodarstwa.... i teraz musi dymać na około jakieś 6 km ( cały czas mając pole po lewej stronie jadąc asfaltem ) a pola widzi ze swojej obory... A ja jak się dowiedziałem ,że nie dostane dzierżawy ( z tego co się dowiedziałem , to dostałby każdy tylko nie ja) zamówiłem geodetę aby wznowił mi granicę z tymi polami, bo z nimi graniczę. Powkopywałem słupki dębowe 2 m na każdym rogu gdzie jest wg mapek słupek graniczny.

ja tobym do prokuratury zgłosił. zamkną dziada to sie nauczy. 

Dzięki, rozbawiliście mnie niektórymi komentarzami 😂 Musze jednak włączyć się do dyskusji i uzupełnić ponieważ zmierza w złym kierunku.

Najlepsze rady wg. mojej subiektywnej opinii (kolejność przypadkowa):

- idź na wojnę

- rób tak jak on

- to twoja wina, on może po twoim robić co chce i nic ci do tego.

Nie chodzi o zboże, wiem że nic mu się nie stanie. Zdjęcie wstawione aby pokazać zwykłe ludzkie lenistwo, brak szacunku do innych i zrozumienia dla współistnienia w lokalnej społeczności. Właściciel pola jest ok, uprawia dzierżawca. Rozmowa jest bezskuteczna. Takie ignoranckie podejście ma wszędzie. Gdzie nie pracuje to zero szacunku do otoczenia. Rozjeździ drogę - nie jego problem, on przejedzie wy kombinujcie. Czyjeś pole na drodze - To mu je oddaj, wtedy będzie jeździł jak po swoim itd. Przykłady można mnożyć 

Ja mam tak co roku,akurat wychodzi tak że nie mamy takich samych zbóż na polach,on ma owies ja pszenżyto(lub na odwrot) i w różnym czasie kosimy,ale zawsze on czeka aż ja pierwszy będę bo wtedy ładuje mi się kombajnem przez ściernisko i ciągnikiem z przyczepa też staje na polu bo na jego pole jest za stromy zjazd. Kilka razy mu się mówiło.ale on dalej swoje to nie ma sensu zaczynać znowu,ale jakos to inaczej trzeba załatwić,a ze sąsiad nie z tych najgorszych i z jego zięciem się w miarę dobrze znamy to po co psuć relacje,lepiej usiąść i piwko wypić na polu😀

u mnie zrobiła się mania że sąsiedzi jak kończą orać/uprawiać/siać nawracają na polach sąsiada żeby ładnie wykończyć rogi swojego pola mimo że sąsiedzi mają posiane zboża/rzepaki.

Chyba musze zacząć robić tak samo, oni mogą na moim to czego ja nie moge?

Policja w Polsce nie zajmuje się łapaniem złodzieji czy innymi przestępstwami tylko wykroczeniami drogowymi na tym państwo ma pieniadz😉

mam działkę która jest usytuowana bokiem do innych działek, czyli mam tam kilkunastu sąsiadów. no i zdarza się że ktoś mi wjedzie. no i jakoś nadal rośnie.

Edytowane 28 Marca 2021 przez pafnucy

U nas też są zjeby co potrafią w sierpniu w qq wjechać całym ciągnikiem kilka razy bo on musi doorac do samego roga, jeszcze dwie skiby do sąsiada wpuścić. 

24 minuty temu, koniu napisał:

u mnie zrobiła się mania że sąsiedzi jak kończą orać/uprawiać/siać nawracają na polach sąsiada żeby ładnie wykończyć rogi swojego pola mimo że sąsiedzi mają posiane zboża/rzepaki.

Chyba musze zacząć robić tak samo, oni mogą na moim to czego ja nie moge?

U nas też taki jeden jest który wyjezdzal na nasze do czasu aż żona poszła.go zj****a. Pozniej cała wieś wiedziała że wyjeżdżał na pole. Rozumiem że na ściernisko to pół biedy ale gotowe do siewu czy już posiane to inna sprawa. W ostatnie zniwa ten sam gość co wjeżdża kombajnem to na drugim polu urządził sobie parking,belowal u gościa co pole dzierżawi obok mojego i tam była balanga to ten zatrzymał się zrobił rundę na moim i zajechał na podwórko,chwilę postał i zamiast wyjechać normalnie to z powrotem na moje pole i co?i znowu postój

Mi jakiś bałwan przejechał po pszenicy przez środek 20m kolein jakieś 20 cm, namierzamy go z ojcem, niektórzy myślą, że im wszystko wolno, ale nie wolno tego zostawić bo jak się raz odpóści to ci dziad wejdzie na głowę,

u mnie najwięcej gniotą Ci co mają opryskiwacze ciągane, ale z tym pługiem to już przesada