Brony-podpory

Jeszcze trzecia z tyłu

Też myślałem żeby coś takiego zrobić, bo zawsze trzeba tył podnosić żeby cięgno zaczepić

co to za dziwny patent z tym dodatkowym trojkatem do ciągnięcia bron?

ja robiłem z profilu przynajmniej się nie obróci.

@jedrus2020 to jest oryginalny patent bo mam takie same. 

A moje już 6 lat nie używane stoją.

jedrus2020 napisał:

co to za dziwny patent z tym dodatkowym trojkatem do ciągnięcia bron?

ja robiłem z profilu przynajmniej się nie obróci.

Nie wiem. Ojciec mówi że jak je kupował to już takie były

Te trójkąty potrafią pękać jak się obciąży brony za bardzo.

4 godziny temu, Andpol napisał:

A moje już 6 lat nie używane stoją.

Jesienią pożyczyłem bo chcialem lekko porównać po orce przed właściwą uprawą i skończyło się na tym, że brony tylko podskakiwały na polu i się pogięły. One nadają się tylko do najlżejszych piasków

te ze zdjęcia tak, do piasku. U siebie na V klasie rzucam oponę między jedno pole a ramę i dociskam, wychodzi jako tako

My dawniej przykręcalismy drewniane mokre bale , coś tam dawało na ciężkich glebach

18 godzin temu, KlimekPL napisał:

Jesienią pożyczyłem bo chcialem lekko porównać po orce przed właściwą uprawą i skończyło się na tym, że brony tylko podskakiwały na polu i się pogięły. One nadają się tylko do najlżejszych piasków

Do bronowania po sianiu zbóż, tak jak nieraz ktoś nie ma zagarniaczy przy siewniku to się nadają, czy na dzierżawach jakiś perz zawlec to też jako tako się nada

11 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

te ze zdjęcia tak, do piasku. U siebie na V klasie rzucam oponę między jedno pole a ramę i dociskam, wychodzi jako tako

w zeszłym roku tak zrobiłem to nawet wychodziło to trochę lepiej bo trochę głębiej szły. Można by rzucić jakiś kawałek szyny czy coś w tym stylu, ale wtedy to trochę strach żeby coś nie urwać

 

Perzu się nie wlecze tylko pryska glifosatem za 40zl na hektar i po perzu. 

No chyba, że wycofają glifosat to wtedy trzeba będzie się cofnąć do czasów przedwojennych i ciągać perz bronami 

obejrzyj sobie Ksawery z gospodarstwa, pokazuje jak ładnie wywlukł perz, ale to fakt musiał się najeździć z tymi drapakami

W sumie ciekawy kanał prowadzi na YT tylko że ma w ch... hektarów kupionych kiedyś za grosze to można w ekologie się bawić i żyć z dopłat. Mimo to fajnie się ogląda i ładnie wygląda tam wszystko.

też tak myślałem bo kogo w ekologii było by stać na zabawę w granulowany obornik

Za 40zł na ha można samosiewy prysnąć a nie zlikwidować perz. Tak z 7-10 litrów na ha żeby podziałało. Mniejsza dawka to go przypala i za rok od nowa

7-10 litrów? To może lepiej od razu postarać sie o ten środek co kiedyś kolej stosowała na oprysk nasypów? Będzie spokój na lata, ze wszystkim

Perz na piachu zniszczyć to nie znaczy przypalić

25 minut temu, lukasz222 napisał:

7-10 litrów? To może lepiej od razu postarać sie o ten środek co kiedyś kolej stosowała na oprysk nasypów? Będzie spokój na lata, ze wszystkim

U nas łazili nielegalnie i chcieli tym handlować , po tym to nic nie urośnie

Ja daje 4litry na ha. Dużo zależy kiedy jest stosowany oprysk. Najlepszy efekt jest kiedy perz jest w dobrej kondycji. Jak jest susza albo bezpośrednio po żniwach to efekt czasami jest słaby.

6 minut temu, mf362 napisał:

U nas łazili nielegalnie i chcieli tym handlować , po tym to nic nie urośnie

No właśnie tez słyszałem, że po tym Sahara przez lata. Jak czytam o dawkach glifo 10l/ha to mam właśnie takie skojarzenia. Nigdy więcej jak 4l/ha nie dałem i z perzem problemów brak, tylko jak zawsze powtarzam - trzeba wiedzieć co się robi

i czym się robi. ja nie mam problemu z perzem mimo talerzówki, ale ponoć pryskając podróbkami np Ciech trzeba dać 1-2l więcej niż Roundupu

Ciech jest trochę słabszy i rzeczywiście trzeba dać większa dawkę . Pryskalem tym i tym to orginalny bez porównania tak jak mówisz 4l to już bogato pali.

Ja pryskam Agrosarem 4 litry i kasuje perz że nie wraca 

bardzo dobra robota jo musze drążkiem metalowym podnosić bo za nisko