Myjka

1 godzinę temu, 6465 napisał:

Wiecie ile to ropy opierdoli.  Z 10l/h

mam ponad 30 letniego hds 695 i zawsze myje cieplą woda na ok 50 st i jak jej wleje 15 litrow gnojowki to zapominam o tankowaniu bo starcza na dobre kilka godzin ciaglego mycia. Co do awari to ze starosci padl stycznik, przypalil sie silnik no i wymienilem pompke paliwa. W sumie na naprawy przez ostatnie 9 lat poszlo chyba 1400 zl z czego w tym roku silnik pompka paliwa i przeglad pociaglo cos ok 900 zl a kupiony byl za 1700 zl,  teraz w sumie wszystko porobione wiec powinien kilka latek posmigac znowu a do powrotu do zimnej wody nikt mnie nie namowi chocby i 300 bar miala i bog wie jaki wydatek.

A ja mam takie pytanie. czy do zimnowodnej można podłączyć bezpiecznie gorącą? zazwyczaj w bojlerze mam ukrop i gdyby tak dorobić sobie wyjście w kotłowni i użyć tej wody do mycia myjką... 🤔

W stihlu w instrukcji jest napisane ze max temperatura wody to 60°C, marketowa jakas co mialem wczesniej mogla miec chyba 50.

Ja do swojej podłaczam z bojlera gorąco wode i podgrzewanie mi nie potrzebne. Trzeba mieć tylko dobre złączki i przewód bo ten najtańszy spuchnie od temperatury. Na myjce jest informacja że do 60.

to da się ustawić taką przecież. wystarczy jakiś kran (bateria nawet) z termostatem i można będzie myć traktory. O, już wiem co będę miał w planie na ten rok. kupić myjkę.

Rzadko używam tej opcji bo mam Karchera 1050 i jeszcze nie było problemu żeby jakiś brud nie puścił ale odtłuszcza lepiej.

kto nie miał nigdy dużej myjki na gorącą wodę, to nawet nie jest świadomy, jaka to piękna rzecz. kuzyn kupował hds-a, mówimy mu, weź z ciepłą wodą, bo będziesz żałował. Teraz sam mówi, że trzeba było brać takiego z kotłem, bo zimną wodą słabo idzie umyć ciągniki. to jest tak jak ze wspomaganiem w ciapkach, albo z przesuwem bocznym w widlaku. Jak raz ktoś tego spróbuje, to nie wróci starych rozwiązań 😁

Jak kupuje się w Tesco albo Lidlu to pewnie że słabo. Do gospodarstwa to trzeba mieć myjkę z odpowiednim ciśnieniem i wydajnością pompy.
Jak kupuje się w Tesco albo Lidlu to pewnie że słabo. Do gospodarstwa to trzeba mieć myjkę z odpowiednim ciśnieniem i wydajnością pompy.

W robocie mamy karchera dużego na ciepłą wodę, ale niestety nigdy nie jest ciepła, bo "nie wlaczajcie grzania, bo nie ma paliwa" 😛 ale pare razy jak walczyliśmy jak było, to jednak super sprawa. Ale z drugiej strony na gospodarce mam zwykła k5, wzięta za punkty z Orlenu i kurcze wystarcza - tylko jakiś stary zaschnięty olej np z wycieku że zwolnicy ciężko schodzi. I ciągnik myje i maszyny myje. Wystarcza w porównaniu do mycia kiedyś z węża. Do takiej dużej, to wiadomo, że nie ma startu. Ale z drugiej strony, czy taki wydatek kilkutysięczny jest mi niezbędny?

Pierwszy raz myłem ciagnik i tak patrzę - no słabe to ciśnienie ze zwykłej dyszy. Założyłem rotacyjna - łooooo teraz to idzie. Dopiero po chwili zauważyłem, że idzie z farbą 😛 mylem taka drewniana dwukolke przed oddaniem dla wujka i też potraktowałem ja rotacyjna - piękne spiralne wzorki na bortach wyszły

No ale no, całe życie się człowiek uczy. 

 

Edytowane 8 Stycznia 2021 przez daron64

Tak ogólnie to w firmie mieliśmy myjke kranzle z grzaniem wody nie pamiętam parametrów ale istny potwór 😉 to wyglądała na solidniejszą niż katcher i była bezawaryjna. U nas mniej popularna ale mam wrażenie że firma lepsza od Karchera.

mam starego hds'a 690 10 lat już myje i zero awarii , a znów kuzyn ma nowszego jakiegoś w takiej budzie jak na zdjęciu to mówi że sypie się , a to sterownik (600 zł )a to coś tam . Żałuję że sprzedał starą w kanciastej budzie .

Krzysztof81 napisał:

Tak ogólnie to w firmie mieliśmy myjke kranzle z grzaniem wody nie pamiętam parametrów ale istny potwór 😉 to wyglądała na solidniejszą niż katcher i była bezawaryjna. U nas mniej popularna ale mam wrażenie że firma lepsza od Karchera.

U nas firmy myjące kurniki po wybieraniu obornika robią tylko kranzle'ami. karchera u nich nie widziałem. te to mają odejście. jeden myje, a drugi węża trzyma bo w pojedynkę nie da rady. za mocno odpycha.

U nas w robocie jakaś firma na usługi przyjechała i myjka farbę z polbruku zdziera. Blisko nie podchodziłem oglądać, ale taki kawał sk***ysyna na busie załadowany

W Toruniu most myli myjkami spalinowami, na podwoziu ciagane za autem, wielkości przyczepki z plandeka i to sporej. Na bokach napisane ze 1000 bar o.o

Mam na wniosku myjke za 23 tys PLN kupi się za te pieniądze coś porządnego?