Skocz do zawartości


Kolejna dostawa ciągników po przejściach budowlanych
Co widzimy na zdjęciu Fendt 936?

Ciągnik Fendt 936 pracuje na placu gospodarstwa, wykorzystując swoją moc 360 KM do efektywnego załadunku ładunku na samochód ciężarowy. Wyposażony w silnik Deutz 7,8 L o sześciu cylindrach, zapewnia odpowiednią wydajność w wymagających warunkach logistycznych. Zintegrowana skrzynia bezstopniowa Vario znacząco poprawia płynność jazdy i zarządzanie mocą w transporcie. Współpracując z zespołem ludzi i różnymi narzędziami, Fendt 936 udowadnia swoją zdolność do wszechstronnych zadań na placu, jednocześnie utrzymując wysoką wydajność operacyjną.




Rekomendowane komentarze

akooo napisał:

No tak ale ogólnie to ciągniki na budowach albo z beczka albo na szczocie zasowa to co narobi się?

ciagnik za ponad bańkę do beczki i szczotki? Fendty najczesciej robia w stalizacji. Frez do mieszania wapna/cementu z gruntem. Frez miesza na ponad 30cm, daje bardzo duze obciazenie na WOM. On jest caly pokryty betonem. Na szczotce to byle wypierdkiem robią a nie ciagnikiem 360KM.

Nigdzie ciągnik tak w pi*de nie dostaje jak w stabilizacji, nie zycze nikomu zeby trafil na taka uzywke :/ Wujek pracuje w firmie gdzie lataja przy budowie ferguson i fendt, ten pierwszy ponoc caly czas sie psuje i wkladaja w niego co rusz kilkadziesiat tysiecy, fendt jako tako jeszcze daje rade ale te ciagniki nie maja lekko na pewno. 

Edytowane przez marciniu94
  • Like 1

agroMichał pytanie z innej beczki szukam używanego ciągnika ok 120 km i zapaliłem się na jakieś Vario ale trochę się boje kosztów napraw bo nawet nie miał by kto mnie poduczyćczy obsługi ciagnika na moim miejscu szukał byś Vario czy może starszego fendt-a? w cenie fendt-a można kupić kilku letniego claasa Ariona na hexa co byś wybrał?

Ciągniki na budowie przeżywają terror. Tam siewka czy recykler typu ws daje tak jazdę mu, że masakra. Do tego zapylenie i przeważnie niewłaściwa obsługa. Potem trafiają takie rodzynki do naprawy


kendzior15 napisał:

agroMichał pytanie z innej beczki szukam używanego ciągnika ok 120 km i zapaliłem się na jakieś Vario ale trochę się boje kosztów napraw bo nawet nie miał by kto mnie poduczyćczy obsługi ciagnika na moim miejscu szukał byś Vario czy może starszego fendt-a? w cenie fendt-a można kupić kilku letniego claasa Ariona na hexa co byś wybrał?

W takim budżecie szukałbym fendta 500 na powershift. 6 biegów I po 4 polbiegi na każdym + turbomat. Ciągnik lala super sprawa. Nie pchałbym się w claasa i mf bo będzie problem z elektryka

  • Like 1
43 minuty temu, kendzior15 napisał:

no właśnie mam renault i mam problemy z elektroniką ehr nie działa i strasznie szarpie rewers a co do fendt-a oglądałem ogłoszenia to 711 Vario mi się podoba

Szarpanie nie koniecznie jest winą elektroniki, prędzej zaworki syfu złapały. Z EHRem wystarczy że przycisk na błotniku się klei i już są szopki. Najlepiej na elektronikę wszystko zwalić ;)

oddałem ehr do naprawy samą konsole pochodził z pół roku a rewers zacina się czasem nie łapie i trzeba powtórzyć czynność żeby ruszyć kierownicę ruszysz w prawo rewers się zacina i nie reaguję, puścisz jest normalnie ale to tylko przy ruszaniu nie znam się na elektronice więc się nie będę mądrzył ale widzę że Ty już zdiagnozowałeś problem ;)

Pokaż mi w którym miejscu napisałem co jest problemem? Napisałem że nie zawsze problem jest w elektronice, czasami pierdół robi krzaczki, a najgorsze co może być te elektronik pierdoła co więcej popsuje niż naprawi. Znaleźć gościa co zna się na tym i to zrobi dobrze i będzie spokój, bo z tego co piszesz to naprawy są nieudane albo krótkotrwałe bo nie może znaleźć właściwej przyczyny.

Te ciagniki są na drogach są  na maxa zajechane,  robia pod 10-15 tyś i do sprzedania, i tylko  Fendty dobrze to wytrzymują, bo inne nawet po jednym dniu się sypią. Maja tak mocno wom obciążony . 

Takie ciągniki lepiej dalekim łukiem obchodzić. Chłodnice pozabijane  cementem a jeszcze te 936 to silniki padadaczki rzadko który ponad 12 tyś wytrzymuję. No ale jak z 160 km robi się 360 to tak musi być. 

tomek73 napisał:

Te ciagniki są na drogach są  na maxa zajechane,  robia pod 10-15 tyś i do sprzedania, i tylko  Fendty dobrze to wytrzymują, bo inne nawet po jednym dniu się sypią. Maja tak mocno wom obciążony . 

Takie ciągniki lepiej dalekim łukiem obchodzić. Chłodnice pozabijane  cementem a jeszcze te 936 to silniki padadaczki rzadko który ponad 12 tyś wytrzymuję. No ale jak z 160 km robi się 360 to tak musi być. 

Jakie 160 km? O czym ty chłopie gadasz. Wymieniasz wałek rozrządu i lecisz dalej. Chłopie ty weź pomysl co piszesz, niejednokrotnie fendt ale na Manie wytrzymywał 18 tys bez niczego...

U mnie w okolicy robią S61 to też mają same Fendty przy maszynach. Pytałem sie kierowcy czemu tylko zielone. On że mieli jeszcze Dżondera ale rozpadł się po roku. MF wytrzymał niecałe 2 lata. Firma Budimex bogata, bierze w leasing operator z łapanki i te maszyny wyglądają jak wyglądają. Nikt za bardzo nie dba, gaz w podłogę i jazda.

3 godziny temu, agromichal napisał:

Jakie 160 km? O czym ty chłopie gadasz. Wymieniasz wałek rozrządu i lecisz dalej. Chłopie ty weź pomysl co piszesz, niejednokrotnie fendt ale na Manie wytrzymywał 18 tys bez niczego...

Fakt moja pomyłka od 190 do 360. Nie tylko wałek do wymiany zaczyna sie od szklanek. O głowicach nie wspominajac.

 https://konedata.net/traktorit/fendt/fendt-922-936-vario-2006-10/

 serwisanci mówią wyraźnie ,wszystko tylko nie Deutz

18 na manie bez dotykania turba pompy wtryskowej. 

Teraz szukam coś podobnego i wiem co na serwisach robili. 

Edytowane przez tomek73

Z

tomek73 napisał:

3 godziny temu, agromichal napisał:

Jakie 160 km? O czym ty chłopie gadasz. Wymieniasz wałek rozrządu i lecisz dalej. Chłopie ty weź pomysl co piszesz, niejednokrotnie fendt ale na Manie wytrzymywał 18 tys bez niczego...

Fakt moja pomyłka od 190 do 360. Nie tylko wałek do wymiany zaczyna sie od szklanek. O głowicach nie wspominajac.

 https://konedata.net/traktorit/fendt/fendt-922-936-vario-2006-10/

 serwisanci mówią wyraźnie ,wszystko tylko nie Deutz

18 na manie bez dotykania turba pompy wtryskowej. 

Teraz szukam coś podobnego i wiem co na serwisach robili. 

Z 220 km na 360 km. Różni się tylko mapa, Doszkol się chłopie bo pojęcia nie masz na czym polega mapowanie silnika. Twoi serwisanci to chyba nigdy nie naprawili deutz, silnik piękny do roboty, tani przedewszystkim bo remont zamyka się w 20 tys bez walka Co do mana to znowu masz problem nieuzasadniony bo pompa wtryskowa tam chodzi bez problemu, jej mankament to, że nie lubi złej jakości paliwa. Jeśli lejesz ruska ropę to czego oczekujesz. Turbina? Jak w każdym lubi klękać. Koszty remontu tych ciągników są znikome do kosztów konkurencji, tyle w temacie


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v