Jumz 6am

heh , mnie też to w tym tygodniu czeka , akurat mam 2 zmianę to to rano się ogarnie.

Zostały mi 2 hektary ale takie bajoro po glebogryzarce że nie ma sensu się babrać... A u Ciebie jak warunki?

dobre to maszyny te jumzy?

podlanczam się do pytania bo do 10 tyś można już coś fajnego kupić. A podobno spalaja mniej od 60?

Czym on się różni od mtz-ta?

Praktycznie wszystkim. Silnik ze sprężaniem w głowicy, inna skrzynia biegów, wom , jedynie chyba tył jest podobny.

Podobny wygląd i kilka części wspólnych a tak wszystko inne. Jumz klepany na Ukrainie a MTZ na Białorusi. Z podobieństw to tak samo toporny i cieknie jak z kaczki. Zaleta to że jest to mocny sprzęt i niedużo pali ON.

Ja również się podłączam do pytania czy dobre te jumzy. Tak myślałem trochę o takim jumzie tylko że mało strasznie ich jest w,, normalnym,, stanie.

Z wad to jeszcze niskie obroty WOM i sprzęgło ale jak się je przerobi to jest ok. Najważniejsze to jeszcze te wspomaganie kierownicy, ale to też mam przerobione na orbitrol.

Bądź co bądź to taki jumz więcej zrobi od 360 jednak to parę koni więcej i większa masa. A cena zakupu sporo niższa niż ursusa

@simsonesja wyorałem ale Jeszcze myślę siać więc mam nadzieję że nie dopada:) 

@Paspartou u mnie warunki dość fajne jest wilgoć ale nie ma nie wiadomo jakiego mokra no chyba że coś spadnie

A teraz Panowie co do jumza.. Przy tam kilku ha dajmy na to do 10-15 i po przesiadce z małego ciagnika 30km świetna maszyna... Toporny jest jak i ruski Mtz.. Leci z niego jak i z ruska ale da się to ogarnąć... Ale przy kilku kilkunastu ha jak ktoś szuka cos większego bo czasu brak czy mocy śmiało polecam czy takiego jumza czy mtz.. Powiem tak z wladymirca się przesiadlem... Mocy więcej... Ciężki to nie trzepie na dołkach... Wspomaganie.. Wyżej się siedzi.. A kabina puszka nie straszna jak tak mówią.. Jak Komuś nie zależy na papierach bo ma pola koło domu i sam umie porobić coś z mechaniki to za 6tys kupić idzie poprawić i można pracować.. W porównaniu z c360 jest niebo a ziemia samo to że ciężki wspomaganie mimo że serwo to lepiej mieć niż nie mieć ja tam nie narzekam.. Koła większe moc większą.. Wiadomo swój czas ma za sobą i komfort też nie poraża... Głośno jak w c360... Ale mi osobiście się wygodnie pracuje i polecam dla nie wymagających użytkowników c330 c360 czy t25. Spalanie na ha pola też w normie że tak powiem myślę że c360 spali więcej np przy orce ciężkiej ziemi. 

Edytowane 15 Listopada 2020 przez Sebastian123339

1 godzinę temu, Sylwekx25 napisał:

Silnik ze sprężaniem w głowicy,

D65 ma normalna komorę spalania w tłoku D50 ma gruzlika ?

Jedynie koła i wtryski pasują z MTZ i rozdzielacz i pompy w nowszy tarczki hamulcowe od ręcznego z MTZ jumz w porównaniu do MTZ jest bardziej toporny ? Wom bez taśm tylko z jedną dość niska predkoscia do sieczkarni do qq porażka 

W tych nowszych Jumzach kabina tez była inna wyższa i pewnie bardziej komfortowa wiec i takiego można szukać :)

a czy kabina od mtz ta naglaka pasuje do jumza czy całkiem inne mocowania?

Wom mi się wydaję że szybciej kręci jak w 60. 

18 godzin temu, akooo napisał:

W tych nowszych Jumzach kabina tez była inna wyższa i pewnie bardziej komfortowa wiec i takiego można szukać

Akurat posiadam tego nowszego z kwadratowa kabina fakt widoczność jest lepsza ale w lecie to szklarnia ? Kabina posiada inne mocowanie jak z MTZ 

Wom to się szybciej kręci ale w c360 na silniku mamy 2400obr a jumz 1750obr i tu się wszystko gubi jumza trzeba pilnować na 540 na wom bo ma dopiero przy 1700 na silniku a jumz takich obrotów silnika nie lubi 

Dlaczego nie lub obrotów, jakoś tego nie zauważyłem . Szklarnia to jest we wszystkich ciągnikach tego typu.

https://www.olx.pl/oferta/bialorus-jumz-6m-1990r-zarejestrowany-CID757-IDGPBCL.html

dużo jest roboty żeby sprzęgło zmienić? Ona wychodziły też w wersji 80 km?

Może trochę więcej jak w 60, tam jest silnik D 65 więc 65 koni, ale moment ma jak ciągnik 80 konny.

Fakt że mocy mu nie brakuje. Sprzęgło w nich to temat rzeka. U mnie non stop się pieprzyło dopuki znajomy mechanik nie ogarnął i zrobił mix z częściami z ursusa 380 po przeróbce. Teraz chodzi lepiej niż oryginał.

Ja ze sprzęgłem nie miałem problemu, chodzi przy ładowaczu, nie ślizga się pod obciążeniem.

Problem to jadąc na 3 redukcja na 2 i blokada skrzyni, wyłamane trzy zęby.

Teraz przechodzi remont można powiedzieć wszystkiego.

1 godzinę temu, jedrus2020 napisał:

 

https://www.wieluniak.pl/oferta.html?id=637366&o=jumz-mtz-bialoruska jeszcze nie dawno wystawiony był  za 8.500 do poskładania, ale gość chyba ogarną i jeszcze z ceny zszedł.

Ale tam mój jest w kwadratowej kabinie. Zawsze to bardziej cywilizowany wygląd

A jakie w jumzach były sprzęgła? Dwustopniowe?

Tak 2 stopnie, pompa hydrauliki na silniku