Łubin gorzki

Do zbiornika coś naleciało ?

komosy pewno tak

Jak już to lebiody

 

1200 kg z 0,55 ha

nie wygląda na tyle, że to jest AF to 50% od publikowanego plonu odejmujemy oraz dodatkowe 20% na wystrzały od słońca bo za późno kosisz, także drogi kolego Pana JKM jak zebrałeś ze 700 - 800kg za ho to wszystkie pieniądze :DD

a Ty w sobotę pracujesz w święto?😯

jak są żniwa to nie ma świąt, ale z drugiej strony to kolega wczoraj zakopał się kombajnem, a nie padało od dobrego miesiąca i wytargali go dopiero po północy 🤔

Zdjęcie pewnie z piątku. Żeby wczoraj wyjechać to trzeba by być niezłym ..... Żniwa to żniwa i w niedziele się pracuje ale nie wczoraj

Ilu u mnie rolników wczoraj pracowało w polu to nie zaliczę

Bartek933 dobrze mówisz w każdy dzień ale nie wczoraj, dla mnie największym hitem i tak jest prasowanie słomy o 3 w nocy z 15 na 16 w okolicach Sadlna brak słów na takie zachowanie

Zdjęcie z 15 sierpnia. Co mnie interesuje, że święto? Cały tydzień mnie nie ma w domu. Sobota i niedziela to teraz jedyne dni kiedy mam czas. Poza tym każdy robi co uważa za stosowne.

Dużo już wypadło ze strąków także pewnie z każdym dniem plon by spadał. 

Damian przykro mi, ale jak sam mówisz W540 aż takich strat nie robi 😂 swoją drogą powiedz mi czy ty też masz taki problem z motowidłami, że się zawieszają przy małej prędkości?

Tak się nie dorobisz 

O 7-8 rano wyjeżdżam. Jeżeli wracam do domu to zazwyczaj jest 21-22 godzina. Wczoraj był czas i pogoda. Dzisiaj kombajnista jechał na komunię. Ja nie narzekam, a zdanie ludzi którzy nie placa za mnie rachunków lub nie robią mi przelewu na konto średnio mnie obchodzi

To trzeba coś wybrać 

Ale masz rację, każdy niech patrzy na Siebie

Ja to mówię tak. 

Mam ziemi za mało żeby żyć, a za dużo żeby sprzedać. Ostatnio dostałem ofertę życia.

4 ha w miarę dobrej ziemi w jednym kawałku jakies 15-20 km od domu w cenie 150 tys złotych.

 

Za hektar oczywiście 😂😂😂

To gdzie ty mieszkasz na rogatkach Poznania? 

Również uważam że jak ktoś wyjeżdża o 12 w południe na pole kosic A w tym samym czasie w Częstochowie się zaczynają największe i najważniejsze dla rolników obchody święta no to trochę słabo...

Do Poznania mam 20 minut. Jak nie ma ruchu to i w 15 dojedziesz. 

Ta ziemia to w takiej miejscowości trochę turystycznej, nad jeziorem w okolicach Kórnika, ale w moim powiecie. 

1 minutę temu, mixolss napisał:

jak ktoś wyjeżdża o 12 w południe na pole kosic

Dobrze, że o 15 jechaliśmy 😀

Jak już pisałem. Każdy wierzy i robi to co uważa za stosowne. Nikt nie ma prawa narzucać mu swojej woli i przekonań. To się nazywa faszyzm. Już kilka razy przerabialiśmy to w Polsce. 

A ty powiat Śrem? 

Środa Wielkopolska

Do Śremu mam 22 km. Mniej więcej tyle samo co do Poznania tyle, że do Poznania S11, więc zdecydowanie szybciej. U mnie na wsi jak już ktoś sprzedaje to ok 1-1,2 miliona nowych polskich złotych. Pod dewelopera

No jak czasami z Jarocina się jechało to przed s11 w korku trochę trzeba było odstać

No tam w koło Poznania magazynów i firm się buduje mnogo. 

To chyba wypadek. Bo tak to idzie płynnie raczej. Kwestia żeby się wbić. Teraz jest już obwodnica Jarocina to się leci. Jeszcze tylko brakuje mi połączenia S11 wokół Jarocina z S11 wokół Kórnika. Niestety ta inwestycja to może za 10 lat będzie gotowa.

Jeszcze na zbiór ziarna można przymknąć oko, ale jak na sąsiedniej wsi wczoraj jeden 15hektarowy bamber orał pod rzepak to już spore przegięcie. A dziś pewnie siedzi w pierwszej ławce w kościele... 

50 minut temu, sumek666 napisał:

Dobrze, że o 15 jechaliśmy 😀 Jak już pisałem. Każdy wierzy i robi to co uważa za stosowne. Nikt nie ma prawa narzucać mu swojej woli i przekonań. To się nazywa faszyzm. Już kilka razy przerabialiśmy to w Polsce.

To nie jest faszyzm, o czym ty mówisz, tylko i wyłącznie przypomnienie jakie są podstawy wiary chrześcijańskiej i polskich obyczajów oraz świąt, i moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś jest katolikiem to powinien tego przestrzegać, u nas w regionie to 15 sierpnia postrzegany jest tak samo jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc chodź by miało zgnić na polu to to nikt nie wyjedzie , a mam jednego znajomego co jak kosi 14 do północy to raz mi zostało może z 20 arów do skoszenia to punktualnie godzina 0.00 heder do góry i do domu.

Edytowano Sierpień 16, 2020 przez pawelkarczewski

To ten twój znajomy to jakiś nienormalny, święto nie święto jak są zbiory to się robi, orkę czy inne tego typu roboty można przełożyć.
20 arów to raptem nawet bizonem 10 min roboty  Później dłużej drugi raz na pole jechał żeby to skosić, więcej dojazdu niż koszenia

U nas w okolicy w święta, czy to Boże Ciało czy 15 Sierpnia normalnie odbywają się czy to sianokosy czy żniwa czy zbieranie jakichś owoców co nie mogą poczekać(truskawek czy malin np.). 

Jeżeli na 16 sierpnia nadawali by nawałnice a ja 15 bym trzymał kombajn pod wiatą to chyba był bym idiotą  Rano na 7.30 jechać się pomodlić i jak można to wjeżdżać w pole.

Edytowano Sierpień 16, 2020 przez Tomasz0611

a dlaczego z góry zakładacie że święto chrześcijańskie to zaraz wszyscy na kolana i rączki do Boga. za mnie Bóg jakoś roboty nie chce zrobić. a czas goni. wierzcie sobie w co tam chcecie, nic mi do tego. ale fakt jest taki że jakoś żadna siła wyższa, ani Bóg , ani Mahomet, ani chociażby Perun jakoś się nie kwapi żeby robić za nas robotę. kto chce niech święto święci, kto nie chce niech pracuje. kropka. i dla wszystkich którzy zaraz zaczną krytykować moją wypowiedź : tak pracowałem w sobotę. nie jest mi z tym źle. jak chcecie to spytam Boga, tego czy innych czy ma z tego tytułu jakieś obiekcje. chociaż na odpowiedź raczej nie liczę.