Skocz do zawartości

Mieszanka zbożowa sąsiada po oprysku Chwastoxem turbo



Pryskana w piątek Miał ktoś kiedyś podobny przypadek? Czy juz za późna faza zboza, czy oprysk był przymrozony bo zeszłoroczny? Sąsiad załamany



Rekomendowane komentarze

Też myślałem że nie da się przypalić całego pola. Jednak my najpierw pryskalismy tribenuronem pszenzyto jare, opryskiwacz przepłukany ze zbiornika dodatkowego a następnie jechaliśmy na płatka w rzepaku. Efekt taki ze cały rzepak zrobił się czerwony. Opryskalismy asahi i się poprawił lecz górne luszczyny mają zahamowany wzrost i to konkretnie. Widać pierwszy wjazd na poprzeczniaku jest najmocniej spalony ale dostało całe pole.

A może ma życzliwego sasiada koleś i mu w nocy glifosatkiem opierd...ił.

Jak nie to coś  z opryskiem nie tak i tyle, u mnie gość  rok temu starego glifosatu dolał po pół litra na opryskiwacz do mustanga bo chciał się  pozbyć, i pozbył sie prawie 4 ha pszenżyta, zdjecie idealnie jak u niego do żniw trawy trochę urosło.

Bizon1201 napisał:

Mam opryskiwacze 600, 1600 i 3800 litrów opryskiwacze. Ani razu nie mieliśmy takiego przypadku, rozumiem na ruszeniu. Ale to bym nie obstawiał pozostałości po środkach.


A i jeszcze po herbicydach w zbozach wjeżdżając na rzepak lubię zrobić jakiś mały kawałek odżywkami dla przepłukania

No ja mam 1700 i tak mi się stało. Też nigdy wcześniej tak nie mieliśmy i wogole byśmy się nie spodziewali także...

W fabryce też może zajść pomyłka . Miałem przypadek z fungicydami , kupione 3 kartony 4x5l i w 2  była inna etykieta na kartonie , a na bańkach inna ( nie to co zamówione) , do dziś nie wiem czy prochloraz był prochlorazem , czy propikonazolem . Kupione w dużej firmie , kartony nie wyglądały na otwierane , przepakowywane .

4 godziny temu, GRZES1545 napisał:

A może ma życzliwego sasiada koleś i mu w nocy glifosatkiem opierd...ił.

Jak nie to coś  z opryskiem nie tak i tyle, u mnie gość  rok temu starego glifosatu dolał po pół litra na opryskiwacz do mustanga bo chciał się  pozbyć, i pozbył sie prawie 4 ha pszenżyta, zdjecie idealnie jak u niego do żniw trawy trochę urosło.

No tego to już całkiem nie rozumiem w jakim celu to dolewanie glifosatu? Co to miało dać?

1 godzinę temu, krilan06 napisał:

No tego to już całkiem nie rozumiem w jakim celu to dolewanie glifosatu? Co to miało dać?

Nie wiem, gość nie stary a takie pomysły🤦‍♂️ Powiedział ,, myślałem że  przy takiej dawce nic się  nie stanie". Zaoszczedził na kombajnie za to😁

Nie trzeba wieku by się pomylić. Parę dni temu byłem odwiedzić kuzyna. Dostał paczkę środków na qq zielsko i grzyba w pszenicy. Akurat przyjechałem do niego jak lał środki do psikacza na T3 na pszenicę. Patrzę przygotowane środki: mało brakowało, a dałby tamizan zamiast ambrossio. Może 20g nikosulfuronu by totalnie wykłoszonej pszenicy nie spaliło, no ale na pewno by zaszkodziło. A mówił, że się pomylił, bo zawsze dostawał cornmax+ coś, co ma "niko"w nazwie - nicogan, nicosh itp., a że mu w tym roku dali zeagran i tamizan to zwariował :P Także pomyłki się zdarzają. Tu jest jeszcze jedna opcja: może środki ktoś dał dobre, ale pomieszane źle:widziałem już rolnika, co dał grzybówke, chwasty i regulację w jednym oprysku, bo "paliwa szkoda, bo drogie".

Na drugi raz będzie pamiętał żeby dokładnie sprawdzić 😉 jednego roku ojciec też odwalił, po qq zostało lumaxa ok 100L miał wypryskać na uwrocia przy ziemniakach, stało jakiś czas i rozrobil na stonkę, zajechałem akurat wyjeżdżał z podwórka "co tam było 100L to nie zaszkodzi" i cały opryskiwacz poszedł do utylizacji. Od tamtej pory wszystko ja szykuje

20 godzin temu, master0608 napisał:

Też myślałem że nie da się przypalić całego pola. Jednak my najpierw pryskalismy tribenuronem pszenzyto jare, opryskiwacz przepłukany ze zbiornika dodatkowego a następnie jechaliśmy na płatka w rzepaku. Efekt taki ze cały rzepak zrobił się czerwony. Opryskalismy asahi i się poprawił lecz górne luszczyny mają zahamowany wzrost i to konkretnie. Widać pierwszy wjazd na poprzeczniaku jest najmocniej spalony ale dostało całe pole.

Bo się nie wjeżdża w rzepak po odchwaszczaniu zboża.

  • Like 1

Skoro rozmowa na temat chwastoxu turbo, wujo chce żeby mu opryskać właśnie tym środkiem, owies niebawem zacznie wiechę wypuszczać, pryskać czy odpuścić, może mniejszą dawką niż zalecana? Pogoda nie dopisywała i chłop się został z opryskami w jarych.

A tu na zdjęciu to ewidentnie glifo.

W zeszłym roku, troszeczkę za wcześnie opryskałem owies, to zrobił się żółty, ale po 2-3 tygodniach się zregenerował i wydał normalny plon.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v