Agro-Masz SN300

danielursus3p napisał:

70 tyś na 40 ha?? A w życiu.. Chyba że na dotację jakąś to jeszcze, ale za swoje to nigdy bym nie wydał takich pieniędzy na 40 ha. Dobre 2-3 dni siania i stoi sobie cały rok i czeka na robotę. Ale co kto woli.  

usługa kosztuje 150-200zl. czyli placisZ 6-8 tys za sezon i masz wszystko w poważaniu

Ten Case ma 6cyl i troche wazy plus ladowacz daleko wysuniety wiec jest git a skrzyni nie musze calej zasypywac 200-300kg i tez wystarczy. A czas pokaze, slubu z traktorem nie brałem, wiec mozna wymienic na wiekszy ☺️

10 minut temu, yacenty napisał:

usługa kosztuje 150-200zl. czyli placisZ 6-8 tys za sezon i masz wszystko w poważaniu

To tak jak z posiadaniem własnego kombajnu

W mojej opinii 200-300 ha to jest minimum racjonalności.

53 minuty temu, yacenty napisał:

usługa kosztuje 150-200zl. czyli placisZ 6-8 tys za sezon i masz wszystko w poważaniu

Zależy jaki region i jaka ziemia u nas za mniej  niż 300 zł za ha nikt nie zasieje przeważnie to 350zl

Można by w ogóle sprzętu nie mieć i korzystać z usług. Ale człowiek by się zanudził i niewiem czy by cokolwiek zostało z tego interesu

przy 150zl za siew w orkę dużo więcej zostaje niż kupować siewnik

tylko znajdź kogoś kto posieje przy tak dużej ilości kawałków do 1 ha

To po co kupiles siewnik? Sprzedaj i korzystaj z uslug. Jak samemu zrobisz to jestes pewny ze jest dobrze a usluga to usluga.

w ostatnich 2 latach siałem zdecydowana większość usługowo. siewnik kupiłem bo robię bardzo dużo poletek gdzie się bawię i zwyczajnie było mi wstyd wobec kolegi że czekał na moje zabawy a nie sial na poważnie. u nas jest dużo 20-30hrktatowcoe którzy kupują usluge siewu

Na usłudze jak raz ktoś sp***doli to ma antyreklamę i takich szmaciarzy nikt nie zamówi.

U mnie za  zestaw brona aktywna i siewnik pneumatyczny KV biorą ok 180-200zł od hektara.

Dwa razy w zyciu bralem usluge siewu rzepaku bo nie bylo odpowiedniego siewnika. To nie moglem na to patrzyc. A zreszta nie lubie stac i sie patrzyc jak ktos robi za mnie robote.

3 godziny temu, yacenty napisał:

usługa kosztuje 150-200zl. czyli placisZ 6-8 tys za sezon i masz wszystko w poważaniu

No właśnie o tym mówię. Nie przejmujesz się bo coś się popsuje itd.

3 godziny temu, sumek666 napisał:

To tak jak z posiadaniem własnego kombajnu

W mojej opinii 200-300 ha to jest minimum racjonalności.

Nowy za swoje? To z 500-600 ha musi za sezon wykosić.

ja kosze 100 i mam dość swojego kombajnu

U nas byś zapłacił za koszenie 25 do 30 tysięcy, ręce czyste, głowa spokoina, jak się popsuje to przyjeżdża drugi. 

@yacenty

Dlaczego masz dość własnego kombajnu?

Jeszcze w okolicy, gdzie jest duża ilość usługodawców to można się interesować. Ciekawe co byście powiedzieli, jak pogoda w "kratkę" a nikt nie chce przyjechać na usługę, bo ma roboty pełno. Tym bardziej mając malutkie działki. 

Kto bogatemu zabroni?  Kolega na 40ha kupił sobie kombajn za nie całe 600tys.  I to będzie wszystko co ten nh. Będzie kosił.  Miał wcześniej zo56 i nigdy nie był na usługach. Teraz będzie to samo

U mnie we wiosce 10 kombajnów, w koło masa handlarzy, którzy sprzęt na żniwa mają taki że głowa mała. Czas oczekiwania na usługę myślę max 2 godziny.

Nieraz i te 2 godziny za dużo, przyjdzie deszcz i po zbiorach. 

U nas we wsi jest 2 kombajny, bizon i laverda, bizon kosi u siebie tylko, laverda trochę zarobkuje, ogulnie to bizon by wykosił wszystko i pewnie wraz by na siebie nie zarobił. 

1 godzinę temu, lebek5 napisał:

Zależy jaki region i jaka ziemia u nas za mniej  niż 300 zł za ha nikt nie zasieje przeważnie to 350zl

A byli by chętni na usługi?🤔

Swoje to swoje mam 33 ha przy czym nie wszystko idzie pod kose. Swoj kombajn jest i nie czekam na laske zeby ktos mi wykosil. Kombajn napewno sie zwrocil przez 15 lat uzytkowania.Na poczatku jeszcze jezdzil po zarobkach. Na drugi rok jest plan wziasc (pewnie na finansowanie fabryczne)takiego jd co yacenty. Na roczna rate napewno zarobie po uslugach wiec sie nie martwie. Kazdy robi jak uwaza.

Sowj kombajn to swój. Ja mam starego dominatora 85 na 60 ha pod kosę. Co roku to trochę połatam i jakoś jedzie Ja bym nie wysiedział na miejscu jak był by czas na koszenie i miałbym czekać aż ktoś się zlituje i przyjedzie. Ale każdy niech robi jak uważa

Dokladnie swoje to swoje. Kazdy robi po swojemu i tyle

4 godziny temu, tomo12 napisał:

@yacenty

Dlaczego masz dość własnego kombajnu?

Jeszcze w okolicy, gdzie jest duża ilość usługodawców to można się interesować. Ciekawe co byście powiedzieli, jak pogoda w "kratkę" a nikt nie chce przyjechać na usługę, bo ma roboty pełno. Tym bardziej mając malutkie działki. 

bo trzeba się narobić a raty trzeba płacić.
ale generalnie biorac pod uwage moje poletka i zabawy w rolnictwo to warto mieć kombajn  a do kombajnu jeszcze odpowiedni transport bo bez tego ani rusz

W moim przypadku udział zbóż w ogólnym rozrachunku gospodarstwa to niewielka część. Jednak od momentu pracy własnym kombajnem żniwa przebiegają jakoś spokojniej. Tym bardziej, że można na spokojnie zorganizować transport i rozładunek. Człowiek w każdej chwili niezależnie sobie wyjeżdża, czekając jedynie na pogodę. Aczkolwiek ja u siebie porównuję to do maszyny już praktycznie zabytkowej, gdzie nie ma co się oszukiwać sam serwis jest znacznie niższy niż w przypadku nowych maszyn. Do amortyzacji nowego sprzętu to już potrzebne są niestety konkretne areały.

Wy chyba nie wiecie co potrafią te Case Maxxum 5130. Silnik Cuminsa to jeden z najlepszych silników jakie wyprodukowano. Do tego konstrukcja ramowa, na naprawdę solidnej ramie. Mam zestaw Agromaszu AT + SR 3m. Radzi sobie z nim bardzo dobrze. Miałem Deutz'a 200 km i jak bym miał porównać uciąg w obu to różnica w odczuciach to max 50-60km. Nie wiem czy Deutz taki słaby czy Case taki mocny. Według producenta potrzeba na ten zestaw ok. 140 km. Case jeżdżę ok. 8 km/h i ma jeszcze zapas.