Skocz do zawartości

Manitou i łyżko krokodyl SAM



Już w komplecie ☺️



Rekomendowane komentarze

Pytanie do użytkowników łyżko-krokodyli. Czy takim sprzętem da się nabierać słomiasty obornik z pryzmy? Planuję takie coś kupić do ładowacza czołowego, żeby głównie służyło do ładowania kiszonki z kukurydzy i paszy do paszowozu, ale też chciałbym tym obornik ładować. Czy lepiej kupić oddzielnie łyżkę i krokodyl? 

@Henius91 Śmiało bierz łyżko-krokodyla ja swoim 1,8m dwuosiówkę ładuje na 4razy, i często jest nakładzione aż za dużo jak na możliwości tego rozrzutnika. Jedynie przy naprawdę mocno przerobionym oborniku czasami jest trochę lipa, bo potrafi się przykleić do dna łyżki do tego stopnia że trzeba mu pomóc widłami. Ale tak to jak dla mnie jest to najbardziej uniwersalny osprzęt ładowacza.

hmm zależy też od pojemności łyżki. Ja mam 1.8m a wchodzi więcej jak w 2m inter techa bo jest płytki. Ogólnie Inter tech ma ciekawy łyżko krokodyl drugi sąsiad ma i chyba też taki bym kupił teraz.

http://intertech-agro.pl/product/lyzko-krokodyl-zab-kuty/

Raczej celował bym w 2m zawsze to do równania czy coś to by z kołami równo w miarę brał. A obornika zawsze możesz mniej łapać.

Edytowane przez Ursusc385

A ja raczej proponował bym 1,8m większość doradza by brać szerszy najwyżej będziesz brał mniej, a jak przychodzi co do czego to każdy pcha ile wlezie bo czas goni albo co. 1,8m przy mtzcie żeby w miarę bezpiecznie ładować obornik, to trzeba zawiesić z tyłu tonę. Przy kukurydzy jak dobrze się wgryźć w pryzmę to też nieźle potrafi bujać ciągnikiem. Ja osobiście 2m bym nie kupił, no chyba że do ciągnika o porządnych gabarytach chociaż te 100km.

Nie jestem użytkownikiem żadnego z tych dwóch rodzajów łyżko-krokodylów. Jednak bez zastanowienia zdecydowałbym się na łyżko-krokodyl z zębami kutymi. Jakie są zalety zębów palonych? Według mnie posiadają jedną zaletę - estetyczniej wyglądają. Poza tym stawiają większy opór przy zagłębianiu w materiał, a dodatkowo ząb palony z czasem na pewno się wygnie/połamie/uszkodzi. A wymiana już nie jest taka prosta jak w przypadku zęba kutego. Nie wnikałem w wagę danych modeli, aczkolwiek czytając opinie użytkowników wyżej 100-150kg w wadze robi różnicę. Szczególnie w przypadku małych ciągników. Nie wyobrażam sobie także łyżko-krokodyla do MTZ, gdzie z samym krokodylem obornika 1.4m czuć już, że to jest kres rozsądnego obciążenia dla ciągnika.

12 godzin temu, Henius91 napisał:

No właśnie tak podejrzewałem, że z wgryzaniem się w pryzmę może mieć problem. A jaką markę byście polecili i jaką szerokość żeby Steyr Kompakt radził sobie w ładowaniu obornika?

Inter-Tech polecam, bierz 2m spokojnie, chyba że steyer bez obciążników w kołach i tył mu podnosi to 1,8m

Ja u siebie w n101 mam 2,2m i lata bez problemu, z tyłu 2x80kg w każde koło, i stabilny jest bez problemu bez żadnych balastów

Na pewno nie polecam spawexu, siłowniki od zamykania są bardzo małej średnicy i nawet w belkę mają problem się wbić a o pryzmie to już trzeba godzinę czekać i gaz w podłogę

2 godziny temu, PATr napisał:

Inter-Tech polecam, bierz 2m spokojnie, chyba że steyer bez obciążników w kołach i tył mu podnosi to 1,8m

Ja u siebie w n101 mam 2,2m i lata bez problemu, z tyłu 2x80kg w każde koło, i stabilny jest bez problemu bez żadnych balastów

Na pewno nie polecam spawexu, siłowniki od zamykania są bardzo małej średnicy i nawet w belkę mają problem się wbić a o pryzmie to już trzeba godzinę czekać i gaz w podłogę

W kołach są obciążniki, do tego myślę o zrobieniu balastu na podnośnik, przynajmniej 500-600 kg, bo bez tego to na pewno go będzie podnosić. Ja jestem tego zdania, że lepiej płytszą ale szerszą łyżkę. 

ja mam przy manitou mlt 634 oryginalny lyzko krokodyl 2.3 m z zebami wypalanymi ale chyba o 1/3 plytszy jak ten na foto. Nie wiem z jakiego materialu jest ten diabel zrobiony ale ma 16 lat z czego u mnie 6 i robie nim wszystko od kiszonki obornik po wyburzanie czy wyrywanie 3 tonowych kamieni z ziemi. Teraz niedowno obrocilem dopiero lemiesz bo jest 2 stronny a jeszcze orginal a o wygieciu czego kolwiek nie ma mowy. Czasami widac jak lyzka z lemieszem od domu sie wybrzuszy jak chwyce krokodylem kamien czy kawal sciany i wraca w swoje miejsce. Zaden zab jeszcze nie byl nawet prostowany i wszystkie sa proste. Jakosc robi swoje ale pewnie cena x2 minimum w porownaniu do naszych krajowych wyrobow. 

Co do krokodyla z foty to nie wiem czy nie za duzy bo ja swoim jak wybieram obornik to tyl w gore idzie a tutaj bedzie ogrom towaru po dobrym chwyceniu.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v