Husqvarna 40

dokładnie, dbaj bo następnej takiej trwałej nie kupisz.

Te kolce to oryginalnie są w tym miejscu?

jak się mało cina to i te dzisiejsze daja rade

W 40stkach te kolce właśnie były tak przykręcone pod te dwie śruby, też mam taką z 99r. kilka prowadnic ma za sobą i dalej działa

2 godziny temu, Thomas2135 napisał:

Te kolce to oryginalnie są w tym miejscu?

Tak , orginalnie. Super sprawa, tą ostrogą można się ładnie zaprzeć piłując grubsze klocki. W nowych piłach są małe zderzaki.

a jaką piłę polecacie  za ok 1500 zł?netto

Ja mam Husqvarne 345 już ma z 15 lat i chodzi elegancko 

A w zeszłym roku wzięło się taka mała 2km Husqvarne do pomocy, tylko nie pamiętam jaki symbol, ale chyba Husqvarna 135 i też nie narzekam  

Ja mam do pomocy Husqvarnę T 425. Nieoceniona do gałęzi i poręczna niesamowicie, uchwyt żelazkowy , można jedną ręką ciąć. Mała , lekka, do kabiny do ciągnika pasuje, zawsze ją wożę w razie czego. A z dużych to teraz z serii XP bym coś szukał , bo te tańsze to lipa się wydaje.

mam 2husqvarny 40 i1 jonsered 2041 turbo( to samo co husqv 40) Fajne i lekkie piły. Prawdą jest że takich już nie robią. jedyną wadą jest plastikowy karter i nie dokrecaj na hama prowadnicy bo plastik się wygnie i olej na prowadnice nie pójdzie.

5 godzin temu, rocknrollnik1 napisał:

a jaką piłę polecacie  za ok 1500 zł?netto

Za 1500 zł to godny polecenia jest Stihl ms 251 moc 3 km bądź Schindaiwa/Echo 390SX moc ok 2.7km za ciutkę więcej jest Schindaiwa/Echo 501SX moc 3.3 km na alu karterze.Husqvarne seri 4 bym odpuścił bo modele w tych pieniądzach to nie porozumienie.....

6 godzin temu, schabomił42 napisał:

Tak , orginalnie. Super sprawa, tą ostrogą można się ładnie zaprzeć piłując grubsze klocki. W nowych piłach są małe zderzaki.

W 51 z 1996 lub 1998 mam już pod tłumikiem. Ta piła jest za słaba, żeby dobrze zaprzeć się o klocek. 

głupoty opowiadasz. te piły może koni nie mają ale robotę robią. tylko ten ich kieł lubi się ulamac ale migomatem łatwo można je usztywnic.

moja 97r bezawaryjnie tylko wymieniane kilka prowadnic i zębatek na wale

13 minut temu, dudek998 napisał:

głupoty opowiadasz. te piły może koni nie mają ale robotę robią. tylko ten ich kieł lubi się ulamac ale migomatem łatwo można je usztywnic.

Moje odczucia są identyczne. Ostroga też mi się złamała, ale kupiłem za grosze drugą, orginalną. Nie twierdzę, że to mocarna piła, ma w końcu tylko 2.7 KM ale jakoś tak lekko idzie w porównaniu z tymi nowymi , opływowymi plastikami.

Jak cos mam do takiej czesci bo oja sie zatarła pdobno przez zle wyregulowany gaznik

2kW jak na 40ccm to nie mało. Mam taką samą już 23. lata Przepustnica rozruchowa się śrubki odkręciły, cale szczęście nie wpadły do środka. Obecnie w serwisie

taka sama pracuje u mnie od 25 lat bez remontu , takich sprzętów już nie robią

damianos95 napisał:

Jak cos mam do takiej czesci bo oja sie zatarła pdobno przez zle wyregulowany gaznik

A może chcesz sprzedać całą?

a co powiecie o stihlu ms 260? 

w necie ma dobre opinie i ceny ok 1700-1800 ,tylko czy to nie jakieś podróby.

W sklepie ms 261 prawie 3k z wyposażeniem. 

za 1700 (ms251 tyle samo kosztuje przy 3km) kupiłem makite 5200 3.3km robiona jak stary dolmar na alu karterze

U nas jest model 55 z 2001 roku ,

 

polecam ms261. Trzeba zapłacić ale to jeszcze jeden z modeli produkowanych do pracy na lata