Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

2 godziny temu, bratrolnika napisał:

Nie nie nie, ja nie z tych co mówią że moje to najlepsze. Jest jaka jest, to co potrzebuję robi, kosztowała 700zl, a za tyle ws do remontu nawet się nie kupi, poza tym w ws nie zszedlbym tak z obrotami na wiertle jak w chinolu, a to u mnie było priorytetem, potrzebne do otwornic

Rozumie, ja tą kupilem za 500 i brakowalo wrzeciona i tuleji :D  ja do o dużych otworów (otwornic) to uzywam frezarki w pracy, ktora tez jest chinska, Maktek bodajze ;)

Mi chodzi o tego Makteka z CORMAK, to niby w Siedlcach składają czy w okolicy. Mam kompresor z tej firmy to jest ok. Piły taśmowe też robią chyba i reśte takich maszyn różnych. Frezarke w pracy mamy rok i  nie mówie że jest zła, ale cięzko jest nią zrobic coś precyzyjnie, pomijając fakt wykonania tej maszyny od odlewów zaczynając po choćby posuwy stołu.

1 godzinę temu, Mrmagyster napisał:

Rozumie, ja tą kupilem za 500 i brakowalo wrzeciona i tuleji :D  ja do o dużych otworów (otwornic) to uzywam frezarki w pracy, ktora tez jest chinska, Maktek bodajze ;)

Czyli najważniejszych i najdroższych rzeczy, wrzeciono 500 chyba że trafisz "niby" nowe za 300. Tuleja trochę tańsza a zostają jeszcze łożyska, kliny w zabierak, koła pasowe które w większości są plastikowe a jedno aluminiowe kosztuje około 200. Pomijając wytaczanie korpusu bo każda WS jest tam wyrobiona i tak dalej...

Jakiś czas temu tez kupiłem taką "okazję" i po czasie i na półmetku remontu doszedłem do wniosku że lepiej było dołożyć i kupić coś sprawnego i kompletnego.

2 minuty temu, bears napisał:

Czyli najważniejszych i najdroższych rzeczy, wrzeciono 500 chyba że trafisz "niby" nowe za 300. Tuleja trochę tańsza a zostają jeszcze łożyska, kliny w zabierak, koła pasowe które w większości są plastikowe a jedno aluminiowe kosztuje około 200. Pomijając wytaczanie korpusu bo każda WS jest tam wyrobiona i tak dalej...

Jakiś czas temu tez kupiłem taką "okazję" i po czasie i na półmetku remontu doszedłem do wniosku że lepiej było dołożyć i kupić coś sprawnego i kompletnego.

Tak się składa że reszte brakujących elementów dokupiłem za 4stówki :) Korpus pomierzałem i jest w nominale :) Poprostu okazja :D 

7 minut temu, Mrmagyster napisał:

Tak się składa że reszte brakujących elementów dokupiłem za 4stówki :) Korpus pomierzałem i jest w nominale :) Poprostu okazja :D 

Dokupisz ale żeby się nie okazało że jest krzywe wrzeciono, zniszczony stożek albo wycięte kliny. To standard w tych wiertarkach dlatego nadal do nich produkują części i tak się cenią. Jeśli chodzi o korpus to nie uwierzę że jest ideał, one już fabrycznie miały zbyt duży luz które był kasowany śrubą i który przez lata się powiększał. Wrzeciona z tuleją ktoś na pewno na darmo nie wymontował...

3 minuty temu, bears napisał:

Dokupisz ale żeby się nie okazało że jest krzywe wrzeciono, zniszczony stożek albo wycięte kliny. To standard w tych wiertarkach dlatego nadal do nich produkują części i tak się cenią. Jeśli chodzi o korpus to nie uwierzę że jest ideał, one już fabrycznie miały zbyt duży luz które był kasowany śrubą i który przez lata się powiększał. Wrzeciona z tuleją ktoś na pewno na darmo nie wymontował...

Szanowny kolego :) Wiertarkę kupiłem z dawno upadłego zakładu, gdzie od dawna nie pracowała bo była wyłączona z ruchu, a to tylko dlatego że miało ją utrzymanie ruchu i ktoś został zwolniony z pracy, w tym czasie ograbili lekko tą wiertarke :)  Znam gościa od którego ją kupiłem, nikt na niej nie chciał zarobic. Częsci które przyszły zweryfikowałem i są dobre. Nie zawsze jest pod górke, naprawde.

47 minut temu, Mrmagyster napisał:

Szanowny kolego :) Wiertarkę kupiłem z dawno upadłego zakładu, gdzie od dawna nie pracowała bo była wyłączona z ruchu, a to tylko dlatego że miało ją utrzymanie ruchu i ktoś został zwolniony z pracy, w tym czasie ograbili lekko tą wiertarke :)  Znam gościa od którego ją kupiłem, nikt na niej nie chciał zarobic. Częsci które przyszły zweryfikowałem i są dobre. Nie zawsze jest pod górke, naprawde.

Nie mówię że nie ale znam realia tych wiertarek niestety oraz dokładność ich wykonania w tamtych czasach. Nikt się nie przejmował jakie zrobi pasowanie korpus tuleja bo śrubkę wkręcił i skasował luz na katalogowe 0.03mm i tak wpisał w książkę albo wpisał to co wiedział. Wiertarki przyzwoite ale remont kosztuje i to tyle że by często kupił drugą sztukę.

34 minuty temu, tytanowyJanusz napisał:

To samo co te chinole za 500zł. To nie ma prawa działać skoro cała masa wiertarki opiera się na rurce i kawałka odlewu z niewiadomo czego pomijając stolik podparty tylko w jednym miejscu. 

1 minutę temu, Mikruss napisał:

mam ciut nowszy model  ten kanciaty i największą bolączką tych wiertarek wg mnie są zbyt szybkie obroty. Duze wiertło  sie od razu pali, ojciec ma samróbke co kiedys tokarz mu zrobił i ma polowe mniejsze obroty  i tam wierci a nie pali wiertła.

Podobnie jest w WS'kach tylko tam jak padnie nam koło pasowe które jest plastik/bakielit to można od razu ładować falownik i koła stałe :)  Te same pieniądze co za nowe koła a regulacja pełna.

Falownik to już spory koszt conajmniej 700 zł do 3 fazowego silnika. Sam mam wsd16 i też obroty za szybkie. W tym modelu bywały silniki dwubiegowe, więc zamiast falowanika tańszy będzie silnik dwubiegowy z 2 predkościami obrotowymi. Mam jeszcze ze złomu WW420 Łucznik wiertarko-gwinciarkę z posuwem, niestety bez stołu. Miała zerwane 2 zęby na wałku od posuwu. Zostało zlokwidować luzy na wrzecionie, poskłdać i znaleźć jakiś tani stół.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v