New Holland CX6080

fajny

Jeśli kosił qq, to ja bym go z tego kwasu jednak wymył... Chociaz to jest wlasnie najgorsze, ta pora, że to nie wyschnie. Ja nie kosze qq, ale kombajnu tez nie myje wewnatrz, jedynie z zewnatrz, żeby wygladał ładnie. Chyba, że nastapi jakis wyciek oleju gdzies, to wtedy to miejsce dimmer i myjka, ale pilnuje żeby wyschło i raczej nie robie tego po sezonie, tylko w trakcie, żeby miało okazje do rozgrzania i wyschniecia.

biały pisałem pod innym zdjęciem twoim, czy nie myślałeś o kupnie nowego kombajnu?

na jego powierzchnię to ja bym nie szedł w nowego chyba że opór usług ale do tego trzeba czas mieć, listwy wciągające do prostowania ?

Kombajnów i pras to lepiej nie myć na zimę lepiej sprężarka wydmuchac co sie da a przed sezonem mycie smarowanie i w pole Ale każdy ma swoje zdanie i robi jak uważa😉

ja kombajn myje z wierzchu tylko ale to już przed samym sezonem , kilka dni przed wyjazdem.

Ja przed sezonem to myje cały porządnie by widzieć wszystko jak potrzeba później zaraz smarowanie i włączenie niech sobie pochodzi i wodę wydmucha. oczywiście na sita wody nie leje tylko boki kombajnu.

nie wiem co tak się wody boicie przecież nie święcona , zasada taka żeby myć dokładnie ale samą blachę i koła , a nie lać wodę po wałach i łożyskach . Miałem małe volvo żadnego łożyska nie wymieniłem przez 5 lat potem , potem bizona super po zakupie na młocarni łożyska i wariatorach na 3 lata co był nic sie zepsuło  

a nie można umyć przed zimą całego dokładnie a później postawić żeby popracował chwilę żeby wszystko wyparowało z łożysk i obeschło?

Nie wiem, tak tylko sobie myślę, bo nie mam kombajnu i na pewno miał go nie będe

A dla mnie to głupota nie myć po żniwach. Później 11.5 miesiąca jest brudny. Najlepiej jest robić tak jak pisze @koniu

jeśli nie kosi QQ kombajn to na zimę to tylko dokładnie wyczyścić, wydmuchać i tyle. Ja u siebie ściągam osłony, podsiewacz wyciągam, przedmuchuję i czyszczę co się da a wiadomo że wszystkiego się nie wyczyści i pod dach. Myszy i tak coś tam jeszcze znajdą ale jak jest przewiew przez kombajn to tak nie włażą. 

Można wiedzieć gdzie kupiony?

mysz u mnie chociaż był wymyty po zewnątrz a reszta wydmuchany, to przegryzła kabel na końca tłumnika od adblue nigdzie nie wlazła tylko na wierzchu opitoliła

1 godzinę temu, koniu napisał:

a nie można umyć przed zimą całego dokładnie a później postawić żeby popracował chwilę żeby wszystko wyparowało z łożysk i obeschło?

Nie wiem, tak tylko sobie myślę, bo nie mam kombajnu i na pewno miał go nie będe

Z sieczkarniami tak się robi i nic im nie dolega

Ja u siebie sieczkarnię smaruje obficie tuż przed myciem, po myciu znowu smaruje, później odpalam na godzinę na obrotach żeby wygrzało i przewiało wszystko, na koniec znowu smaruje, i zero problemów z szkodnikami i gniciem sieczkarnii

 

Ja co roku myje kombajny bo jak złapie mnie deszcz na polu to już się go nie da tak łatwo wyczyścić a myje z wierzchu + do tego wyciągam sita i je myje potem go smaruje włączam go na 30 - 40 minut stoi kilka dni na słońcu ,ropuje go całego ropą z olejem ze skrzyni biegów i stoi tak pod wiatą  do następnych żniw     

Edytowane 6 Grudnia 2019 przez przybyslawice5211

przynajmniej w bizonie jest tyle zakamarków, że nie domyjesz tego zostanie tam woda z syfem i to gnije, Wysuszyć łożyska to jak piszecie włączasz i schnie.

Ten kombajn nie kosił kuku ale zakonczył na soji. Niestety od tego momentu  lub troszke pónij stał na dworze ( na placu  z maszynami z windykacji, poleasingach itd. i tam tez wylicytowany) Co z grubsza był wyczyszczony, ale niedokłądnie i nie myty. Na podsiewaczy troszke juz było mokrego towaru poza tym w miare czysto. JA zawsze myje przed zniwami. Sieczkarnie podobnie jak @PATr myje  póniej włączam wszytko na jakis czas z właczononym  smarowaniem  i pod  dach. 

Jesli ktos kosi kukurydze to nie ma innej opcji jak gruntowne mycie kombajnu  zew. i wew. bo wyglada to masakrycznie po sezonie nie tylko zew. ale co jest na podsiewaczu, sitach klawiszach to normalnie masakra. Ogladałem takie 2 sztuki  jednego podczas rozbierania do czyszczenia drugiego pod koniec sezonu koszenia kukurydzy. ALe po zbozach nie widze sensu myc jesli wszytko wjechało pod dach suche nie namokniete.

 

O nowym myslałem ale krótko bo 600 netto  za mnijsza maszyne od tego to i kredyt na iles tam lat mi nie pasował. Druga sprawa wyjezdzasz z placu i 100tys w plecy a ten za 3 lata pewniei swoje odbiore  Podobnie jak to było z poprzednim Case 8 lat kosiłem i  praktycznie swoja kase odebrałem  

To ten z 2011r, coś koło 2 tys. mth?

Pomylili sie to 2012 a model jest od 2011 w NH tak nabijaja tabliczki  A rzeczoznawcy to barany   1400h na bebnie 1900h silnik.

Jakoś mocno się na niego nie czaiłem więc aż tak nie wnikałem, on chyba jak dobrze kojarzę poniżej 300 netto był?

Wyceniany był troche ponizej ale  zaakceptowali ostatecznie  sporo nizej moja najwyższa oferte.

To wychodzi że on był praktycznie co najmniej w połowie spłacony, albo i prawie nie cały spłacony, skoro z 2012 roku. Więc skubańce i tak wyszli na swoje.

Bo chyba kombajnu nikt nie bierze na 20 lat na leasing. Ze 8 lat to max.

 

@PATr to i ty szukasz kombajnu?

Edytowane 5 Grudnia 2019 przez damianzbr

Albo zabrany na poczet innych długów  róznie to bywa. A moze to byłą uzywka kupiona w leasing lub pożyczke i po roku zabrali tego sie nie da juz dowiedziec

No w sumie racja. Nie pomyślałem że np. używkę ktoś kupił.

Nudzić się będziesz w żniwa 😉