Skocz do zawartości

Klawiatura Perkins



Prawie 10000h, a klawiatura jak nowa, zero nagaru. Pompa i wtryski też nie ruszane. Pozdro dla tych co piszą, że kupili ciągnik z przebiegiem 6-8 tyś. i musieli remont silnika robić, albo jak ktoś kupił to żeby się szykował do remontu bo przy tym przebiegu silnik już zużyty, wiele takich postów tu można przeczytać, co do końca nie jest prawdą i można ten mit obalić, chyba że ktoś masakrycznie nie dbał, oleju nie wymieniał albo lał coś ala superol.

 

  • Like 2



Rekomendowane komentarze

a może lejesz pod korek i ubywa nadmiar płynu bo się rozgrzewa i rozszerza za to zawsze ta sama ilość 

 A że wam z odmy wali dym to żadna para jak zimny silnik tylko właśnie zimny ;).    Jak zimny to tłok mniejszy jeszcze jak ten spłaszczony to całkiem luz jest i dopiero jak się rozgrzeje to się robi okrągły i uszczelnia komorę , wtedy odmą nie wali 

 

 

sebe1033 napisał:

a może lejesz pod korek i ubywa nadmiar płynu bo się rozgrzewa i rozszerza za to zawsze ta sama ilość 

 A że wam z odmy wali dym to żadna para jak zimny silnik tylko właśnie zimny ;).    Jak zimny to tłok mniejszy jeszcze jak ten spłaszczony to całkiem luz jest i dopiero jak się rozgrzeje to się robi okrągły i uszczelnia komorę , wtedy odmą nie wali 

 

 

napewno nie bo schodzi ponizej żeberek.Uziu jakim korkiem?

Rolnik - nie każdy. zależy od jego jakości a także co tam w nim jest akurat rozpuszczone. Pomiar ciśnienia da jedynie punkt zaczepienia i bez porównawczej próby olejowej jest do niczego. Uzupełnia go pomiar szczelności w suwie w dół. Pierścień zgarniająco - uszczelniający zużywa się szybciej niż uszczelniający co może nie wykazać braku szczelności ponad normę ale problemy ze smarowaniem i zużywa olej.

mam z 91 roku ciągnik to wcale licznik nie cofnięty ... tylko drugi obrót robi miał przy kupnie 5000 mth , a na filtrze powietrza właśnie 1000 mth to po przeliczeniu wyszło że robił koło 700 mth rocznie w Niemczech 

 

11 godzin temu, Uziu92 napisał:

w głowicy są takie korki blaszane, ja u siebie 2 czy 3 razy zwalałem głowice i te korki nabijałem ale nic to nie dało, wraz je wypychało, płyn szedł na tłoki, aż się zawory odciskały taki nagar się robił na denku.

coś kręcisz gdzie masz broki w głowicy napewno nie nad tłokiem , nie ma przecież takiego połączenia że płyn pójdzie na tłoki jedyne miejsce to uszczelka głowicy .

Raz wymieniałem i za rok znów przedmuchało okazało się że głowica już chyba krzywa ale w sklepie mieli specjalne uszczelki plastikowe właśnie do mtz w kształcie U i zakłada sie ja na tą blaszaną podkładkę w uszczelce od głowicy . Pod temperaturą ma sie uszczelnić i prawda potem już nie przedmuchało uszczelki 

2 godziny temu, Uziu92 napisał:

nie wiem o co ci dokładnie chodzi ale jak to robiłem 3 razy to wiem gdzie mi płyn bil, to zaślepka kanału wodnego , korek ten siedzi kilka mm w głąb , wystarczy że go dopchnie do uszczelki na równo i już szczelności nie było i łał się plyn.

ale nie na tłoki tylko do miski tzn do oleju płyn Ci szedł ? Dziwne tylko że miałem starego jeszcze w małej kabinie mtz to tam nic się nie działo takiego a cały czas na wodzie (a weź zimą 15 l nalej jeszcze) 

A jaki olej parametry lejesz , ja do 6-cyl fiata 10W40 bo w zimę daje rady zakręcić , kiedyś miałem 15W40 to przy -15 i niżej nie dawał rady zakręcić raz nawet olej podgrzewałem (miskę ) 

wycieknie z tego korka i wcieknie na tloki, uszczelka nie była przepalona, jeszcze stare gdzieś na ścianie wiszą w garażu . Z resztą co tu drążyć , gówno gównem było i w raz tym się robić nie dało bo ciągle problem był nawet z tym super udanym silnikiem ruskim, po 1400 Mtg pompa i wtryski do roboty, głowica do wymiany bo za luźno było pod te korki i trzeba było by to na jakiś może klej ale dawałem i nic to nie pomogło albo lutować czy coś.

to dlaczego za każdym razem jak zdjąłem głowice to te korki wypadały same ? i wyciekaly resztki płynu ? uszczelka była cała , były nawet te teflonowe pierścienie pozakładane , olej wyciekał z pod głowicy to udało się to oringiem rozwiązać w kanał olejowy , a tych wypadających korków nie opanowałem . Jak ten korek wypchnie to gdzieś ten płyn musi iść , uszczelka nie jest idealnie gładka , w miejscu korka nie ma uszczelnienia jak na przejściu kanałów i gdzieś ten płyn musi iść albo na zewnątrz albo na tłok szczególnie jak silnik nie pracuje to przez pory w uszczelce leci na tłok . Uszczelka po wypchnieciu korka nie dała rady utrzymać płynu. Z tulejami nie mialem problemu , za każdym zdjęciem głowicy uszczelka była dobra, tylko te korki były wypchnięte na zewnątrz, na początku też myślałem że uszczelkę przepala, głowica była dokręcana nawet deko mocniej niż instrukcja podaje. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć ale miałem taki przypadek i notorycznie to się działo , do tego pchało też olej do płynu jakoś , nie strasznie dużo ale jednak. Jeden tłok tak zalewało płynem że robiło się kilka mm nagaru aż zawory sie odciskały , w komorze wirowej było tyle tego przypalonego płynu że ta komora zmniejszala się pewnie o połowę , trzeba było to skrobać i wysysać .


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v