Herbicyd w pszenicy

Jak zdjęcie na tera to mizerna pszenica.

Bardzo mizerna. 

Najsłabsza w okolicy. Siana 1.10 310 lub 314 szt.

Już kilka razy pisałem że w ogóle nie widać w niej wigoru i strasznie śmietka podjadę. Jeden kawałek już przesiany.

Tu ogólnie zdjęcie pod słońce i też trochę słabiej to wygląda. Jak spojrzeć na rządki to nie wygląda aż tak źle. Tylko te robale.

 

Dopiero 3 dni temu spadło trochę deszczu i jakby odżyła.

200kg saletry na pierwszą dawkę i będzie dobrze!

Raczej 250 minimum 

Tylko najpierw niech dotrwa tej wiosny.

Może sztuk nie jest mało ale bardzo wątłe rośliny.

Ile litry wody na ha wypryskujecie?

Dziś na tym kawałku dałem 195.

Na drugim pryskane po wczorajszym siewie 210 l

A u mnie znowu chyba bażanty w pszenicy sobie stołówke zrobiły

320 dawałem na herbicydzie

1 minutę temu, lukasx21 napisał:

A u mnie znowu chyba bażanty w pszenicy sobie stołówke zrobiły

U mnie w jeczmieniu sarny

Mi to ostatnio 220 wychodzi i niewiem czy to nie mało.

Idealnie.

320 to bardzo dużo, może nawet dużo za dużo w herbicydach działających dolistnie.

Na moim herbicydzie pisało 200-300 l/ha. Czytałem opinie po zakupie że ten herbicyd który kupiłem lubi przypalac zboże wiec wybrałem tą górną granicę a że wiem że opryskiwacz mnie w rogi wali o 20 l to wyszło 320 l. 3 tygodnie po zabiegu i chwasty żółte wiec chyba po działało

14 minut temu, Agrest napisał:

Dziś na tym kawałku dałem 195.

Na drugim pryskane po wczorajszym siewie 210 l

To szybko jeździsz bo widać ze końcówki dobrze dają.

dasz jej na wiosnę saletry i ruszy, do tego sucho było, ja byłem we wtorek na polu po deszczu i dziś znowu i już ile po deszczu jest różnicy, w końcu to ożyło.

Zdjęcie zrobione pod słońce i tak ładnie widać.

Prędkość około 8,5km/h.

Końcówki dwustrumieniowe.

Tak wygląda po oprysku z innego ujęcia.

Zerknij u mnie w galerii na zdjęcie pszenicy, co prawda z wiosny lecz obsada była gorsza niż tutaj. Od tamtego roku zaczęliśmy przechodzić na coraz rzadszy siew. Pszenica lepiej plonowała niż wcześniej przy wysokiej obsadzie.

Tylko że obsada mnie nie martwi ale kondycja roślin.

Tylko sucho było, teraz jakby ruszyła. 

pany  a wapnowit ktoś stosowal ? pryskałem dziś mikro i na dzierżawie mam pare placków pszenicy takiej jaśniejszej typowo jak przy niskim ph, przed siewem poszło 1t kredy na ha ale dopiero minęło 1,5 miesiąca i na pewno jeszcze nie działa ta kreda, rok temu poszedł radkowit ze 3-4t ha, pszenzyto było piękne, na pszenicy jeszcze w tym sezonie widać braki czy to będzie coś innego ? robale wykluczam bo na reszcie działki wszystko okej, a może brak magnezu, ale też wykluczam bo poszło w tym i tamtym roku ze 100 ton na ha podkłądu z pieczarek a w nim sporo magnezu. Kreda w końcu zadziała, ale bym może to podratował trochę tym wapnovitem dolistnie.

3 godziny temu, Rolnik1973 napisał:

Mi to ostatnio 220 wychodzi i niewiem czy to nie mało.

akurat u nas wszystko się pryska 200l wody na ha zaczynając od ziemniaków kończąc na łubinie

Przy 4 tonach radkowitu już mg powinna mieć dużo. Podłoże też ma chyba ph neutralne chyba że się mylę.

Tak myślę czy bardziej nie poszłeś w antagonistyczne działanie makro i mikro przy wysokich zasobnościach.

Może zły stosunek k/mg?

Badałeś kiedyś w stacji chem-rol?

pH było poniżej 5 ale to przed wapnowaniem, podłoże ma 7-8 pH, działka 2,5 ha a takie coś się odwala na końcu pola może na 30-40 arach, puki co tak delikatnie, objaw taki jak przy niskim pH , do tego odmiana mniej tolerancyjna na niskie pH wg coboru co dopiero zobaczyłem i może to mój błąd że tam akurat ta poszla, dziś jeszcze się przyjrze roślinom dokladnie, może co wypatrze bo wczoraj już tak siwo było a nie miał latarki przy sobie. Najwyżej kupię ten wapnowit, dużo nie kosztuje, najwyżej zostanie, przy między jest tez problem z jakimś gryzoniem bo pokopane i zboże zjedzone ale to punktowo max 2x2 metry w kilku miejscach ale te co nie zjedzone a nawet te zjedzone kolor ma normalny

Od miedzy to zjadaja nornice. Robale tez nie zjadaja calego pola rowno tylko wlasnie placowo. Wapnowit daje tyle co nic jak ktos lubi pryskac to moze sobie zainwestowac te pare zl i pojezdzis ale niech nie liczy na efekt wow. Tym bardziej ze powierzchnia liscia jest tak mala ze pobierze tego znikome ilosci.

Po objawach i badaniu pH wychodzi brak manganu. 

miałem u siebie takie plamy w pszenicy na jednej działce- pierwsza myśl ph, zrobiłem badania z tych plam i wyszło ph 7,4, mg bardzo wysoki. Poszło mikro i plama zrobiła się zielona. Czyli tak jak mówisz może być mangan 

tak wychodzi nawet po objawach na liściach, na dniach poprawie jeszcze manganem bo zostało mi tam jeszcze

Dziś z rana zrobiłem fotkę, po opadach trochę ruszyła