Skocz do zawartości

Uprawa odłogu



Ktoś 7 lat temu zaorał nieużytek i zostawił na dalszy ugór. Męczarnia z orką była niesamowita, nie dało się przed orką stalerzować bo nie można bylo nabrać prędkości. Teraz trochę poskakać po skibach z talerzówką, potem agregat na ciężkiej bronie z wałami i będzie kulturka. :)



Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, Fugeo napisał:

Dziwne, że są jeszcze rejonu w kraju, w których ludzie nie uprawiają ziemi i zostawiają na ugór. W moich okolicach nie idzie znaleźć czegoś takiego :D 

Kolego obok mnie leży fajny ugorek myślę se podjadę zapytam może gościu mi da w dzierżawę.  Wiesz co mi powiedział niech leży nikomu nie przeszkadza.  Zaznaczę chciałem tylko ziemię bez żadnych dopłat

  • Haha 1

Po sąsiedzku znajomy dzierżawił pole. 3 lata temu patrzę nie rusza. Potem pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży całego gospodarstwa. Cena w kosmos. Później rozbili to na działkę z budynkami i pola. Zadzwoniłem w tym roku czy w dzierżawę nie chcieli by oddać. Oni że nie że sprzedać że ziemia w dobrej kulturze że teraz odpoczywa.  Pytam ile za całość (2.8ha) 68tyś. To ja na to powodzenia. Za rok będzie las samosiewek. 

Możecie się śmiać że cena dobra ale nie w moich stronach. 4 albo 5 lat temu 6.8ha poszło za 60tyś gdzie ziemia była dobra bo tu to szału nie ma. Ale będzie przynajmniej gdzie na grzyby chodzić.

U nas wystawiają po 30-50tys i dość długo wiszą takie ogłoszenia. 

Pamiętam jak dobre 20lat temu od nas z rodziny mieli działkę 8ha, za 20tys - trochę zadłużona(nie pamiętam, czy to jeszcze oni sprzedawali, czy licytacja jakaś, ale za 20pare tysi poszło), ale bez jakichś wielkich kwot. Ojciec nie chciał, bo to od rodziny, bo będą gadać, że na ich ziemi się dorabia itd. A kawałek byłby tylko przez drogę z ziemią koło domu i łączyłby się z nasza działka. Byłoby ponad 20ha w kawałku. Potem ojciec oczywiście przez długi czas pluł sobie w brodę, że trzeba było to kupić. Ostatecznie jakiś krawaciarz to wzial i oddał dla typka ze wsi do pilnowania. No i tamten ma od tego czasu 8ha koło swojej działki na wypas bydła, które na pastwisko rusza wczesnym marcem.

U nas najgorsza ta pier... Natura 2000 - nic z tuzami nie można zrobić. Z bydła się schodzi, przeoralbym parę ha i by starczyło spokojnie jak dla mnie, ale nie bo nie. Nawet chciałem sobie przeorać kawałek mały -ze 20ar, który rozdziela mi dwa kawałki orne i po jego likwidacji moglbym całość wzdłuż robic, to nie nie można. Mówię, że mogę w innym miejscu zasiać trawę zostawić na tuz. Nie nie można. Mówię, że a jakbym tych 20ar.nie zgłaszał do dopłat? A to wtedy wie pan, zaraz się przyczepia a czemu, zaraz kontrol będzie itd. Noz k**wa na swoim własnym polu nie można zrobić co się chce nawet.

 

Nie musisz wyodrębniać. 

Przecież co roku możesz zmienić powierzchnię. Tylko że przy zmniejszaniu nie możesz przekroczyć 3%. 

Dajmy na to w tym roku składając wniosek o dopłaty wyrzucasz tą działkę i na mapie robisz zmianę i po temacie. Nawet jak to jest tuz na naturze 2000. W następnym roku robisz co chcesz. Jedyne co Cię martwi to uzasadnić czego nie tego nie użytkujesz. I tyle w temacie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v