Skocz do zawartości

Uprawa odłogu


KlimekPL

Ktoś 7 lat temu zaorał nieużytek i zostawił na dalszy ugór. Męczarnia z orką była niesamowita, nie dało się przed orką stalerzować bo nie można bylo nabrać prędkości. Teraz trochę poskakać po skibach z talerzówką, potem agregat na ciężkiej bronie z wałami i będzie kulturka. :)



Rekomendowane komentarze

Dziwne, że są jeszcze rejonu w kraju, w których ludzie nie uprawiają ziemi i zostawiają na ugór. W moich okolicach nie idzie znaleźć czegoś takiego :D 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Fugeo napisał:

Dziwne, że są jeszcze rejonu w kraju, w których ludzie nie uprawiają ziemi i zostawiają na ugór. W moich okolicach nie idzie znaleźć czegoś takiego :D 

Kolego obok mnie leży fajny ugorek myślę se podjadę zapytam może gościu mi da w dzierżawę.  Wiesz co mi powiedział niech leży nikomu nie przeszkadza.  Zaznaczę chciałem tylko ziemię bez żadnych dopłat

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Fugeo napisał:

Dziwne, że są jeszcze rejonu w kraju, w których ludzie nie uprawiają ziemi i zostawiają na ugór. W moich okolicach nie idzie znaleźć czegoś takiego :D 

zółty piach i sosenki po sąsiedzku to ja sie nie dziwie

Odnośnik do komentarza

Siany będzie łubin na wiosne, teraz specjalnie talerzuje przed zimą żeby pokruszyć skiby, a dzieła dokończy mróz o ile będzie jakaś zima :)

Ziemia 5 i kawałek 4b klasy, na wierzchu jest lekka piaszczysta warstwa tak jak widać a głębiej glina. 

Odnośnik do komentarza

Po 7 latach i to jeszcze po zaoranym, to u nas by już las rósł. Czemu tam nie ma samosiewek? To jakaś ziemia nieprzyjmująca nasion? 

Odnośnik do komentarza

u mnie stała taka łąka pośrodku pół kilkanaście lat nie koszona i tez żadnych drzew nie było,mysle ze to zalezy w jakiej odleglosci od innych zadrzewien jest dzialka

Odnośnik do komentarza

W dobrej trawie nic nie urośnie. Bo zagłuszy. U nas też facet miał łąkę, która porastała niekoszona trawa i nic nie rosło mimo obecności olszyny. Za to po wykopaniu stawu, i przerycia całej działki, siewek było tyle, że można by nimi handlować.  

Odnośnik do komentarza

W tym przypadku akurat właściciele się spisali, bo któregoś roku powyrywali wszystkie samosiewy i na środku pola tylko leżała sterta korzeni, którą musiałem sobie uprzątnąć. Chociaż tyle zrobili bo niektórzy całkowicie swoje ziemie pozapuszczali. 

Odnośnik do komentarza

Po sąsiedzku znajomy dzierżawił pole. 3 lata temu patrzę nie rusza. Potem pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży całego gospodarstwa. Cena w kosmos. Później rozbili to na działkę z budynkami i pola. Zadzwoniłem w tym roku czy w dzierżawę nie chcieli by oddać. Oni że nie że sprzedać że ziemia w dobrej kulturze że teraz odpoczywa.  Pytam ile za całość (2.8ha) 68tyś. To ja na to powodzenia. Za rok będzie las samosiewek. 

Możecie się śmiać że cena dobra ale nie w moich stronach. 4 albo 5 lat temu 6.8ha poszło za 60tyś gdzie ziemia była dobra bo tu to szału nie ma. Ale będzie przynajmniej gdzie na grzyby chodzić.

Odnośnik do komentarza

No właśnie kolega @Roman176 podał najwłaściwszy argument-klasa ziemi.

3/4 tej działki to VI i VIz reszta to V. Podobno że jest i IVb ale to podobnie jak z yeti.

Edytowane przez blondynek2004
Odnośnik do komentarza

U nas wystawiają po 30-50tys i dość długo wiszą takie ogłoszenia. 

Pamiętam jak dobre 20lat temu od nas z rodziny mieli działkę 8ha, za 20tys - trochę zadłużona(nie pamiętam, czy to jeszcze oni sprzedawali, czy licytacja jakaś, ale za 20pare tysi poszło), ale bez jakichś wielkich kwot. Ojciec nie chciał, bo to od rodziny, bo będą gadać, że na ich ziemi się dorabia itd. A kawałek byłby tylko przez drogę z ziemią koło domu i łączyłby się z nasza działka. Byłoby ponad 20ha w kawałku. Potem ojciec oczywiście przez długi czas pluł sobie w brodę, że trzeba było to kupić. Ostatecznie jakiś krawaciarz to wzial i oddał dla typka ze wsi do pilnowania. No i tamten ma od tego czasu 8ha koło swojej działki na wypas bydła, które na pastwisko rusza wczesnym marcem.

U nas najgorsza ta pier... Natura 2000 - nic z tuzami nie można zrobić. Z bydła się schodzi, przeoralbym parę ha i by starczyło spokojnie jak dla mnie, ale nie bo nie. Nawet chciałem sobie przeorać kawałek mały -ze 20ar, który rozdziela mi dwa kawałki orne i po jego likwidacji moglbym całość wzdłuż robic, to nie nie można. Mówię, że mogę w innym miejscu zasiać trawę zostawić na tuz. Nie nie można. Mówię, że a jakbym tych 20ar.nie zgłaszał do dopłat? A to wtedy wie pan, zaraz się przyczepia a czemu, zaraz kontrol będzie itd. Noz k**wa na swoim własnym polu nie można zrobić co się chce nawet.

 

Odnośnik do komentarza

U nas to samo z tuzami bo natura 2000. Tez mam w polu z 15 ar trawy i ni uja ruszyc nie mozna a siedlisk ptaszkow w okolicy nie ma....

Odnośnik do komentarza

Nie musisz wyodrębniać. 

Przecież co roku możesz zmienić powierzchnię. Tylko że przy zmniejszaniu nie możesz przekroczyć 3%. 

Dajmy na to w tym roku składając wniosek o dopłaty wyrzucasz tą działkę i na mapie robisz zmianę i po temacie. Nawet jak to jest tuz na naturze 2000. W następnym roku robisz co chcesz. Jedyne co Cię martwi to uzasadnić czego nie tego nie użytkujesz. I tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v