Hamilton

i jak sypie ?

33740kg z 6.9ha.

za***isty wynik. Gratuluję  

Tomek nie pomyliłeś się?

4,88 t / ha gdy ponoć rzepaki w tym roku bardzo słabo wypadają? Jaka tu klasa?

Też mi się nie chce wierzyć u mnie na Śląsku klasa 3a i b dostał 220kgN pełną ochrona od marca do czerwca 287l wody i 3.450t sypie. 4 z przodu raczej mało osiągalne w tym roku a co dopiero podchodzacy pod 5 t

Napewno to pole dawno rzepaku nie widziało i dlatego taki wynik, to samo mam u siebie, rzepak pierwszy raz na polu i byle jaka populacja przebija o tonę z hektara hybrydy 😂

Bezorka robi swoje ^^

U nas kilkanaście wyników ponad 4t. Różne odmiany. Najbardziej zaskoczyła mnie słabo wyglądająca kiłówka Alibaba. Wczoraj u sąsiada ponad 4t.

konkretny plon, oj poprostu pewnie zasobna działka i deszczu nie brakowało i już

4 godziny temu, Kondziu1832 napisał:

Bezorka robi swoje ^^

To nie ma nic do rzeczy. W tym roku woda limituje plon. U mnie plon 3-3,3t z ha. Najlepszy rzepak w okolicy 3,5t a najgorsze 1,5. Ogólnie lepiej sprawdzały się hybrydy. No i kombajn nie był cały biały

Plon z wagi także jest jak jest. Działka mocna bo visby tutaj 5.5t 2 lata temu.

Średnia będzie koło 4.

To pozazdrościć takich pól w takim razie.

Chyba że faktycznie miałeś farta z deszczami w tym roku i padało wtedy kiedy trzeba.

żebym u siebie doprowadził do tak zasobnych ziem to jeszcze ładnych pare lat minie, jak myślicie po głęboszowaniu warto lecieć przed siewem rzepaku jeszcze bezorkowcem na 20cm czy tylko po wierzchu aby chwast zniszczyć?

Damian nizina podlaska to sobie sprawdź jak z deszczem. Dziś psiezyto dla kur wycupałem to na oko 23t z 7ha i hektar wymok.

Nie wiem jak na rzepak było z deszczem, ale na kukurydzę to wam podlało. Od 3 tyg. ciągle coś idzie od Bydgoszczy przez te wszystkie Łomże Ostrołęki na Podlasie.

 

Wiem bo ciągle śledzę radar i się wnerwiam że u góry pada, na dole pada a u mnie nic.

 

No i to że hektar wymokł. U nas w maju były ulewy nawałnice przez tydzień woda stała w polach i nic nie wymokło, jedynie tylko kilka rowów wywaliło w polu jak poszło oberwanie chmury.

 

A tyle deszczy spadło i tak nic nie wymiękło bo ziemia tak spragniona że wszytko piła.

Edytowane 21 Lipca 2019 przez damianzbr

no to już trochę dziwne że rzepak tak u was zaplonował a pszenżyto tak słabo

damianzbr napisał:

Nie wiem jak na rzepak było z deszczem, ale na kukurydzę to wam podlało. Od 3 tyg. ciągle coś idzie od Bydgoszczy przez te wszystkie Łomże Ostrołęki na Podlasie.

to może na te Ostrołękę i Łomżę idzie i pada bo u nas to można powiedzieć tylko "kropi" od początku maja kiedy naprawdę coś padało do początku lipca deszczu prawie w ogóle nie było. a co do tego że kukurydzę podlało to powiem że takiej chujowej jak w tym roku nie miałem nigdy, Tomek potwierdzi że kukurydza do bani bo kosił obok rzepak

Podpisuję się pod słowami kolegi wyżej. Od początku maja brak konkretnych opadów do lipca.

Damian wymokło na początku wiosny, taka działka że zawsze wypada i nie wiem czemu to sieje zawsze 😆 

@ZELKOW inny system korzeniowy. Już drugi rok z rzędu taki plon psiezyta, może odmiana lipa? Przechodzę chyba na żyto hybrydowe.

Grzesiek u Was tam żyła idzie u kundzy też nic rzepaku nie było w tym miejscu 😐

Dziś dolało 30l w nocy, tyle dobrego że pod raps na nowe zasiewy, ale sierpień ma być słoneczny

 

 

to konkretnie u mnie ledwie 7mm czyli już 17mm w Lipcu