Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu New Holland CX 5.80?

Nie mogę zidentyfikować szczegółów maszyny na zdjęciu. Skupiając się na informacji podanej w tytule, kombajn New Holland CX 5.80 to maszyna zaprojektowana do efektywnego prowadzenia żniw na różnorodnych polach uprawnych. Wyposażony w silnik o mocy około 258 KM, operuje z wysoką wydajnością, umożliwiając efektywny omłot dzięki zastosowaniu systemu konwencjonalnego z bębnem. Zbiornik ziarna o pojemności około 9 000 litrów pozwala na długotrwałe działanie bez konieczności częstego rozładunku. Zastosowanie hedera o szerokości roboczej do 7 metrów z motowidłami umożliwia sprawne koszenie zbóż, co czyni go idealnym wyborem do pracy w dużych gospodarstwach. Wytrzymała konstrukcja oraz ergonomicznie zaprojektowana kabina zapewniają komfort operatora podczas długiego dnia żniw.




Rekomendowane komentarze

Pietras892 napisał:

Fajne nowe kombajny... W moim przypadku niestety musiałbym go spłacać kilka lat, więc wolę spłacać chociażby ziemię. Za jakiś czas kupię pewnie jakaś megę i dalej będę kręcił nie gorzej jak te nowe ... może tylko mniej wygodnie. Co do elektryki i psucia się kombajnów, to clasowi małe tucany zepsuly opinię. Ja dzisiaj też zamontuje pewnie rozpylacz. Kupiłem za 2,5, tyś zł...New holland robi cały czas dobre maszyny. Znajomemu od niemca z ubezpieczalni udało się wyrwać cx8080. Po naprawie uszkodzeń i przygotowaniu do sezonu maszyna wyszła 240tys. ale idzie w zbożu aż milo

ale cx8080 go już kawał byka i dość tanio go kupił w takim razie, jaki on ma przerób

damianzbr napisał:

I to był jeden z powodów dla którego nie kupiłem NH. Nie podobał mi się estetyka wykonania, te blachy pofalowane i pędzlem malowane i kilka takich szczegółów.

Ale teraz ki uj by patrzył na blachy jak by miało chodzić i się nie psuć.

już nie od pierwszego większego goapodarstwa słyszałem że claasa i jd się wyzbywają na rzecz case czy nh, i awarie awariami ale w większości o wydajność chodzi, w którym roku kupileś tego JD?

danielursus3p napisał:

Kiedyś też myśleliśmy z ojcem o nowym tc na usługi żeby kupić na wniosek, ale z kim by nie gadał to każdy mówił żeby odpuścić bo obsługa przed sezonowa kosztuje ze 3 razy więcej jak starego siepa za 100 tyś. Coś w tym musi chyba być, że nie którzy sprzedaja 5 letnie kombajny i najmują usługę.

albo popadli na jakiś egzemplarz albo bubel, ja odpukać jestem zadowolony z fendta a claasie było ciągle coś do roboty, wiekowy był ale porównać ile w niego musiałem wsadzić a w fendta to nie ma porównania i też w ilości skoszonych ha jest różnica można powiedzieć dwukrotna

6 godzin temu, ZELKOW napisał:

już nie od pierwszego większego goapodarstwa słyszałem że claasa i jd się wyzbywają na rzecz case czy nh, i awarie awariami ale w większości o wydajność chodzi, w którym roku kupileś tego JD?

albo popadli na jakiś egzemplarz albo bubel, ja odpukać jestem zadowolony z fendta a claasie było ciągle coś do roboty, wiekowy był ale porównać ile w niego musiałem wsadzić a w fendta to nie ma porównania i też w ilości skoszonych ha jest różnica można powiedzieć dwukrotna

Kombajn u mnie 2015r pierwsze żniwa. Na wydajność nie narzekam, wręcz przeciwnie to co podawali to się osiąga. 16 t/godz. na moim dużym polu w miarę dobrej jak na nasze realia pszenicy wykosi bez problemu.

A w Fendzie coś ci się już popsuło?

wyciągnąłem dzisiaj te dziadostwo, chyba będę dorabiał adaptację mocowań i niech się kręci na sztywno.

8XI6W93ao4Y8AfCP6CqwTjN2cwsQ7xgcR8EyrrG5

W jęczmieniu może być bo sita JD ma za małe i trzeba się nagimnastykować z ustawianiem wiatru. Więc jak dużo tych ości leci to sita zapcha, chyba..... nie wiem bo u nas jęczmienia się nie kosi, ale myślę że taka ość to waży pewno tyle co ziarno to i wiatrem tego nie wyreguluje.

Ale np, owies mocny trzeba troszeczkę zwiększyć wiatr, tak że wywiewa malutkie ziarenka i wtedy jest wydajność. A jak chcesz wszystkie ziarenka złapać do zbiornika to nie pogoni w owsie też bo sito nie daje rady plewy zapychają.

 

To weź mu po nocy zapierd..ol. 25 min wykręcania klucz 13 i 15 potrzebny. :D

Gość

Opublikowano (edytowane)

Zależy jak kto liczy. Bo samo paliwo i te części za 40 tys. co wymieniłem to mi się kombajn spłacił dawno a w tym roku już jestem grubo do przodu. A dodać do tego wartość kombajnu to jestem 0,6 bańki na plusie.

Przychód:

1800 ha x średnio 350 zł = 630 000 zł netto

wartość kombajnu dzisiaj = 380 000 zł netto

wartośc przystawki dzisiaj 70 000 zł netto

dotacja PROW = 300 000 zł

razem=  1,38 mln zł

 

Koszta:

zakup kombajnu + przystawki do kukurydzy = 600 000 zł netto

paliwo - 1800 ha x średnio 20 l/ha x 4 zł netto = 144 000 zł netto

części - 40 000 zł brutto = 32 520 zł netto

razem = 776 520 zł

 

(przychód) 1,38 mln zł minus (koszta) 776 520 zł = 603 460 zł

 

Jak tu nie którzy na AF liczą swoje zyski to byli był już na moim miejscu ponad pół bańki do przodu

 

Ale ja tak nie liczę, jeśli mi w skrupulatnej księgowości która obejmuje wszelkie koszty zaczynając od FV za telefon, przez koszt zobowiązań, do stawki godzinowej operatora i nie wychodzi na czysto 50% stopy zysku i to przy takiej robocie w białych rękawiczkach to dla mnie uj nie biznes. ;)

Dlatego w polu w gospodarce gdzie robota nie jest w białych rękawiczkach tylko dużo cięższa, to gdy wkładam 100 tys. razem z kosztem zdartych trampków od jeżdżenia do ARiMR, to muszę wyjąć 200 tys. abym powiedział że mi się opłaci. W gospodarstwie aby mi się podobała ta robota bardzo, to w skali rocznej stopa zwrotu powinna być 100% .

Ale tak niestety nie jest, 40 - 60 % wynosi u mnie.

 

 

Edytowane przez damianzbr

Modele z tych lat, w sensie jeszcze te CWS, mediony i inne wynalazki to ostatnie podrygi uchowania jakości którą sobie wypracowały te marki przez wiele lat.

 

Dzisiaj przez te j**ane PROWy jadą po jakości jak tylko mogą.

 

Bez znaczenia czy JD czy fendt czy class. A ja śmiem twierdzić że są 2 serie jedna na zachód a druga na wschód i ta na wschód jest szczególnie słabsza / tańsza w produkcji.

 

to nie jest problem np. u producenta sprężarek klimatyzacji zamówić 5 tys. szt lepszej jakości i 5 tys. szt. słabszej jakości o niższej cenie.

 

Aro ty jesteś na kierowniczych stanowiskach w firmie produkcyjnej. Co prawda inna branża ale przecież wiesz co to są normy, jak się je sprawdza, losowe kontrole i % ile sztuk spełnia wytyczne a później ta partia dostaje oznaczenie że w serii I. w partii kontrolnej 15 % się nie nadawało / rozleciało , albo z serii II. w partii kontrolnej 4% tylko nie spełniło oczekiwań.

Więc I. seria albo do utylizacji albo ktoś kupi za pół ceny a później włoży w fendy, JD clasyy i sprzeda je na wschód.

Damian na częściach tak jest jak mówisz wystarczy popatrzeć na grupę VW - wahacz taki sam ale do audi idzie z literką A, a do skody, seata z literką D - tak kiedyś było jak się kupowało części i handlowało autami.

co do spożywki jest trochę inaczej - surowiec jest podzielony na 2-3 klasy jakościowe i w zależności od odbiorcy trafia odpowiedni do paczki.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v