Skocz do zawartości

50 lat minęło jak jeden dzień...



Pozdrawiam serdecznie z Podlasia !

  • Like 33
  • Thanks 4



Rekomendowane komentarze

12 godzin temu, bratrolnika napisał:

jakbym ja do @extrabyka rowerem pojechał 350km to bym chyba od razu grób sobie tam wykopał u niego na pastwisku

Nic takiego. Rozplanować podróż, dwa czteropaki w plecak na kryzys i zwątpienie i dasz radę. A na pastwisku jak osioł jęzorem Cię przeciąganie to na równe nogi staniesz.

Ja to nawet ostatniego kilometra do Macieja bym nie przejechał, bo pod górkę po piachu jest, a gdzie jeszcze całe wcześniejsze kilometry. Może na dwóch kołach się do niego jeszcze kiedyś wybiorę, ale na tych z silnikiem.

25 minut temu, rogaliq napisał:

wiadomo , mnie taki jeden postarzały pijaczek kiedyś próbował swatać z córką swego znajomego ale jej ojciec już na starcie mnie skreślił , mówił że córka ma już kawalera itp , także tego , choć wiadomo że nie tylko o to chodzi, przez przeszłość rodzinną nie będzie łatwo sobie życia ułożyć w przyszłości 

Może swat był nie taki

Edytowane przez bratrolnika

Samochód, motocykl czy rower to nic w porównaniu z tym co zrobiła pewna dziewczyna z Częstochowy. Wymyśliła sobie, że przejdzie na piechotę wzdłuż wschodniej granicy Polski. Doszła do Kruszynian i musiała zrobić przerwę w podróży by na parę dni wrócić do Częstochowy z powodu choroby psa,który został w domu. Po paru dniach wróciła by kontynuować z tego samego miejsca. Drobna dziewczyna z wielkim i ciężkim plecakiem. Wypiła u mnie kawę i poszła dalej. Mowiła,że zbiera materiały do książki o "ścianie wschodniej". Każdego dnia rozmawia z innymi ludźmi. W plecaku cały ekwipunek łącznie ze śpiworem i namiotem.

Żartowałem, że z całej Polski ludzie chodzą do Częstochowy a ona przychodz z Częstochowy do ludzi. 

  • Like 1
7 minut temu, extrabyk napisał:

Samochód, motocykl czy rower to nic w porównaniu z tym co zrobiła pewna dziewczyna z Częstochowy. Wymyśliła sobie, że przejdzie na piechotę wzdłuż wschodniej granicy Polski. Doszła do Kruszynian i musiała zrobić przerwę w podróży by na parę dni wrócić do Częstochowy z powodu choroby psa,który został w domu. Po paru dniach wróciła by kontynuować z tego samego miejsca. Drobna dziewczyna z wielkim i ciężkim plecakiem. Wypiła u mnie kawę i poszła dalej. Mowiła,że zbiera materiały do książki o "ścianie wschodniej". Każdego dnia rozmawia z innymi ludźmi. W plecaku cały ekwipunek łącznie ze śpiworem i namiotem.

Żartowałem, że z całej Polski ludzie chodzą do Częstochowy a ona przychodz z Częstochowy do ludzi. 

To będzie może wzmianka w książęce o tobie😏

Kojarzy się z bezrobociem, z niskimi zarobkami, ogólnie z ruskimi. Kto ma swoje, dobrze rozwinięte gospodarstwo, to np. ceny mleka są tam wyższe i wtedy nie ma znaczenia gdzie się mieszka.

Taka anegdotka. Pewien piłkarz dostał nowe ruskie korki. Ciągle psioczył , że nie da się w nich grać. No to na drugi dali mu te same buty, tylko  metkę podmienili na " made in germany". -"No, teraz to same składają się do strzału", powiedział zadowolony.

Edytowane przez marcinxxxx
  • Haha 1
1 godzinę temu, extrabyk napisał:

Przyjedź kiedyś i sam zobacz ile tu na przykład fajnych krzaków 😉

Właśnie sobie siedzę w garażu, i tak myślę że Songo to pewnie na Podlasiu jeszcze nie był, a tam tak zielono, tyle drzew, KRZAKÓW, znalazłby swoje miejsce na świecie

W dodatku bimbrownia za co drugim krzakiem to nawet wstawać by nie musiał

  • Haha 4
1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Właśnie sobie siedzę w garażu, i tak myślę że Songo to pewnie na Podlasiu jeszcze nie był, a tam tak zielono, tyle drzew, KRZAKÓW, znalazłby swoje miejsce na świecie

W dodatku bimbrownia za co drugim krzakiem to nawet wstawać by nie musiał

co Ty o tej porze robisz w garażu? Wylali Cię wreszcie za lenistwo?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v