MF 255 + 2xAutosan

Wyzwanie ale radę da 😂

Miał na myśli jedną przyczepę😆

1m3 o tej porze roku to pewnie z 1,8t waży. Po 5m3 na sztuce i masz 18t

Oczami wyobraźni widzę jak ten ferdek pierdzi przy tym zestawie :)

18 minut temu, Agrest napisał:

Miał na myśli jedną przyczepę😆

1m3 o tej porze roku to pewnie z 1,8t waży. Po 5m3 na sztuce i masz 18t

przy 18t to one by się poskładały w pół, 6t może być na sztuce jest ale nie więcej

4 minuty temu, Firewall88899 napisał:

Oczami wyobraźni widzę jak ten ferdek pierdzi przy tym zestawie

Bo ja wiem czy pierdzi. Moim zdaniem daje rade jak za dawnych lat. Pierdzial jak miał pompę paliwowa zajechana. 

Po regeneracji pompy czuć w nim moc. (jakkolwiek to brzmi przy 47 KM) :d 

5 minut temu, Genius9872 napisał:

przy 18t to one by się poskładały w pół, 6t może być na sztuce jest ale nie więcej

Czytaj dokładniej. 18t na dwóch czyli po 9 na sztukę. 

5m3 raczej jest a to przy suchym piachu daje 7,5t, przy mokrym 10t. Nie popadałem w skrajność i przyjąłem 1,8t 

Ja woziłem d 35m + Kościan t 058 4 i 5 ton. Na Sanoku była płaska łyżka a na Kościanie pełna na Maxa

3 godziny temu, jakub1141 napisał:

Bo ja wiem czy pierdzi. Moim zdaniem daje rade jak za dawnych lat. Pierdzial jak miał pompę paliwowa zajechana. 

Po regeneracji pompy czuć w nim moc. (jakkolwiek to brzmi przy 47 KM) :d 

Mocarny koń 

Moje 75 kucy 4x4 i 16 t nawozu na przyczepach i pierdzialo jak tylko lekka góreczka 

Ty próbowałeś jechać na najwyższym przełożeniu, tu pewnie większość na 2, a sporadycznie na 3 biegu

12 minut temu, Agrest napisał:

Ty próbowałeś jechać na najwyższym przełożeniu, tu pewnie większość na 2, a sporadycznie na 3 biegu

Na tym forum wszystko trzeba udowadniać w postaci filmów. 
Opowiem jak wyglądał mój wyjazd ze żwirowni. Może to trochę rozjaśni. W miejscu załadunku nie było utwardzonego terenu wiec niestety po 50m jak zrobił się górka to musiałem poprosić o pomoc, żeby mnie  stamtąd wyciągnąć łańcuchem przez operatora ładowarki.  Dojechaliśmy do drogi utwardzonej przez właścicieli tamtejszej żwirowni i dalej już spokojnie na 2H  bo dziury. Wyjechałem na asfalt i już  4 szosowa i do przodu. Jak była górka to nie powiem, że szedł bez zająknięcia, ale redukcja do 3 biegu i normalnie jechałem. 
W żniwa tym zestawem odwożę pszenicę do skupu. Mam górkę gdzie wjeżdżam 2 szosową  a dalej przez 15 km już bez redukcji prosto do celu. 
Nie wiem dlaczego to takie dziwne ale mam wrażenie, że niektórzy do tego podpięli by ze 100 KM albo lepiej. Jak bym miał tym śmigać po błocie to wiadomo że nie da rady. Ale po asfalcie nie widzę sensu podpinać tu większego ciągnika. Mam porównanie do zetora. Na tym samym transporcie dystans ok 20 km w jedną stronę. MF spali w granicach 10l powrót na pusto. Zetor już ok 35l. 
Wiem, że może Zetorem szybciej i wygodniej ale nie za tą cenę. 

Kolego bez urazy, ale to nie są ciężary dla takiego ciągnika i chyba lepiej to ciągnąć mocniejszym ciągnikiem a że spali więcej? No dziwne jakby spalil mniej od tego ferdka.. Bo rozumiem, że masz większy ciągnik? To mnie trochę dziwi, że się mordujesz MFem... Takie trochę januszowe podejście, że spali więcej.

Mi nic udowadniać nie musisz. Sam u2812 ciągnąłem d655 i  d732 ze zbożem. Ale to katorga dla ciągnika. Czasami włączałem 4 bieg ale sporadycznie.

Zrobił się na forum cyrk z wyczynami kolejnych Januszów transportu. Ten kolega ma na każdej przyczepie jakieś 6-7 ton ładunku. Do tego każda przyczepa waży jakieś 2400-2500 kg. Więc na haku kolega ciągnie 18 ton. I to robi ciągnikiem który ma 47 kM i waży poniżej 2,5 tony. To ja ciągnikiem 70 kM, wadze 3,7 tony i napędem 4x4 zastanowiłbym się jakieś 11 razy czy się za takie coś brać. Przecież wyjazd pod górkę tylko odrobinę wyższą niż kretowisko skończyłby się buksowaniem kół. Ja już pomijam coś takiego jak zerknięcie do danych ciągnika i sprawdzenie ile może on ciągnąć na haku (u mnie jest to 14 500 kg). Ale przy takim zestawie zwykły wystrzał opony skończyłby się miotaniem Tobą jak szmacianą lalką. Z najwyższym wysiłkiem zaciskając zwieracz i zęby, najkulturalniej jak mogę zapytam: Czy kolega naprawdę przemyślał tę ku..wa wyprawę?

4 godziny temu, Agrest napisał:

Czytaj dokładniej. 18t na dwóch czyli po 9 na sztukę. 

5m3 raczej jest a to przy suchym piachu daje 7,5t, przy mokrym 10t. Nie popadałem w skrajność i przyjąłem 1,8t 

ostatnio  trafiło się kilka transportów żwiru i ja nie widzę tutaj 18t  max tyle co użytkownik piszę 12 ton. Skoro już zaczynamy się wgłębiać w gęstość to tutaj do szacunków proponuję przyjąć gęstość nasypową bo piach jest luźny max 1,7t/m3. Poza tym to są małe przyczepy i nie mają nawet 4m3 w burtach

Ta przyczepa waży 2400 ??? 😄😄😄

Wg to d732?

Bartek933 napisał:

Wg to d732?

To napewno d732, DMC 5600kg czyli pusta waży 1600kg

Moje ważą 1700 kg.  

Mój Ojciec wozil tym zestawem że 20 lat. Wybudował nie jeden budynek dzięki temu. 

Jak widać wszystko jeździ. A wy mi to mówicie że starch. Od czego są hamulce? 

Wystarczy że rusze pedałem hamulca a zestaw od razu hamuje więc nie wiem czego mam się aż tak bać. Po autostradach i górach nie jeżdżę. Wiem jakie mam warunki.

A moja na wzór d732 ok 2t, druga nie ma czasami ramy zwichrowanej?

wszystko zależy jeszcze od kół w przyczepach. na 20tkach idzie duuużo lżej niż na balonie

11 minut temu, jakub1141 napisał:

Jak widać wszystko jeździ. A wy mi to mówicie że starch. Od czego są hamulce? 

Wystarczy że rusze pedałem hamulca a zestaw od razu hamuje więc nie wiem czego mam się aż tak bać. Po autostradach i górach nie jeżdżę. Wiem jakie mam warunki.

Cmentarze są pełne takich kozaków i ich ofiar. Przy takim podejściu ja nie mam nic więcej do powiedzenia. Mam tylko nadzieję, że nie mieszkasz blisko mnie.

Pszkot, sześćdziesiątka i 2×D47 to był standardowy zestaw w SKR-ach. Na początku lat 90 tych pamiętam jak ojciec woził buraki cukrowe na stację kolejową (tak, kiedyś nie przyjeżdżała Mysz i cieżarówki, tylko samemu się odwoziło), to do 360 podczepiał pożyczone z pobliskiego Kółka Rolniczego, dwie D55 z ok. 25 - 30 cm nadstawkaml, a buraki wokół nadstawek ręcznie układało się na "sztorc", by więcej weszło ☺ 15 ton buraka było normą, do tego dochodzi masa D55, która nie waży 1,5 t.

U mnie tata robił identycznie ale hamulce musiały pracować idealnie

2 godziny temu, Agrest napisał:

Ty próbowałeś jechać na najwyższym przełożeniu, tu pewnie większość na 2, a sporadycznie na 3 biegu

Normalnie starałem się dojechać 20km

Więcej nie zgłupieje albo mniej albo większy 

I tak to samo w spalaniu wyjdzie i w czasie

Zgodzę się ale 2 d55 i i c 360 mokra jesień i ach co to była za robota katorga !!!