Bobry

włożyć rurę fi110 w tamę i spuszczać wodę:) 

Ile razy już rozwalałeś?

fi 110 co to dla nich u nas w mostku potrałiły zatkać  kręgi betonowe o sr.80

Panie , bobry są pod ochroną . Przyglądać się możesz i to za darmo , co te wspaniałe zwierzątka sobie budują .

chyba już nie są pod ochroną gdyby były za szkody odpowiadal by skarb państwa wiec panie fetorki przestań gadać nie mądrze

podobno odstraszają je takie brzęczyki na krety ,sprzedają je czasem w lidlu itp.znajomy to postawił i się wyniosły.

wez worek po otrebach wsadz do niego kostke soli taka dla krow i wrzuć na poczatku strumyka ;)

Tak z ciekawości . Po co aż w worek ??

bo jesli wrzucisz go bez worka to woda go szybko wymyje a tak worek oslania kostke

Od kilku lat się z nimi męczę i w sezonie letnim co tydzień rozwalam. Tą tame robili pewnie spory czas temu a niestety dopiero dzisiaj pojechałem i zobaczyłem że łąka cała zalana. Szukam sprawdzonych metod. Z tą solą ktoś już próbował?

Ja rozwaliłem tamę, w kilku miejscach rozciągnąłem Tak 15 cm nad wodą drut i podłączyłem pastuch elektryczny. Bobry wyniosły się.

ktoś pisal ze szczal na tame i wyniosły sie 😅 ja jeszcze nie próbowalem bo u mnie od kilku lat deficyt wody 😢

To jest dopiero bobrza tama

 

 

mają rozmach sku*****ny

https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI

Edytowane 18 Lutego 2019 przez Uziu92

Jak to śpiewa Jarekogarek1986

,,Zanieś im tam radio niech im w nocy gra,może się radia przestraszy gad''

 

hahaha ja wsadziłem 3 rury 50 cm średnica i miesiac czasu było dobrze to wiecie co zrobiły zamuliły i tame z tyłu  a zrobiłem to tak że jedna za drugą wiec w sumie było 9 rur . Ja jadę cyklopem o rozpierdalam wszystko ile sie da i głeboko jak sie da to schodzi im z odbudową czasem miesiac rok temu z kolegą rozwaliliśmy 12 tam było tego łącznie 28 przyczep ziemi i gałezi  bo zalały łąki i też pola 

A może poprostu dbać i wycinać krzaki? Jak nie będą miały co żreć i z czego lepić to wyniosą się gdzieś indziej...

2 godziny temu, robi57362 napisał:

prubowalem

próbowałem

a no tak dzieki za poprawkę

Granat😂

Slyszalem ze banka z chlorem przebita czyms cienkim i wrzucona tak zeby sie saczylo i po sprawie.

U mnie na malej rzeczce wynosly sie dopiero jak wyczyscili ja i zeskarpowali brzegi, nurt byl tak duzy ze nie byly wstanie tamy zrobic.

najbardziej racjonalne rozwiazanie to chyba powycinac krzaki wzdłuż rzeki,na zdjeciu wydaje sie ze nie ma tak dużo

mam żywołapki na sprzedaż sprawdzone działają a kiełbasa z bobra pyszna jak coś to pisz

smrodzidło na dziki wylać przy tamie, już jej nie ruszą