Przyrządy do zmiany opon

odpalania?

 To ten bez wyciągarki. .Zbicia,zsunięcia z obręczy koła.Jak zwal ,tak zwał

To są oryginalne narzędzia? Czy wykonałeś je sam? Nie mów że z Biedronki.

  Sam, . Po tym jak w zeszłym roku zmieniałem oponę ,,34'',bez pomocy kogoś tam.Postanowiłem coś w podobnego zrobić. Patent z linką jest z yt. Jakiś mobilny zakład wulkanizacyjny i dla nich chwała.

widziałem kiedyś filmik na YouTube jak to działa i strasznie kaleczy felge ten przyzad z tego co pamiętam

 No nie wiem,jeśli linka ciągnie go po obwodzie, ale pewnie  chodzi Ci o ten drugi ,,,no tu dżwignia jest zaj......,i może coś się wydarzyć. Tu trzeba z szacunkiem do tematu podchodzić

https://youtu.be/N8FKhviUV5Q

a nie lepiej dać wulkanizatorowi zarobić na chleb ?

        Do wulkanizacji 25 km. Akurat w domu został samochód bez haku. Wcześniej jak zawieżliśmy,też czas zajęło plus 2 godziny w kolejce.    Mobilna nie wychodzi tragicznie,tu najlżej na łapki.   Tylko jak coś się rypnie to albo niedziela,albo po godzinach,albo....,albo.     Jedna wizyta w wulkanizacji,to koszt tego ustrojstwa,a że naszła wena,to dobry dzień i zrobione,.    Choć będzie czym psa odgonić

wulkanizacja taa jeszcze słabo rozwinięte usługi mają , akurat mam blisko bo 3 km i to początek miasta to żwirówką dojazd . Ale problemy inne są takie buractwo jako że zakład jedyny w mieście to olewają i cwaniakują (tylko oni mają do kół dużych maszynę ) to czekaj 2-3 dni bo osobówki priorytet chyba że mały ruch to na drugi dzień zrobią .

To wolę sam się pomęczyć tzn we dwóch , tyle że raz nie dałem koło jak tylne w 360 bo opona sie przykleiła i nie szło odbić , no i od bizona przednie to nawet nie podchodziłem z młotem 

    Odbijanie ,, na piechotę'',jak ja robiłem,czyli opona na ziemię  na nią końcówka balika,tak by nie dotykało felgi i najazd drugim ciągnikiem na ten balik,i zostawiamy ciągnik. W jedną rękę młotek murarski,w drugą taki ze 2-3 kilo,cieńszą stroną murarskiego blisko felgi przykładamy i esa. Dobrze przynajmniej wodą polać.