Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Gość

Opublikowano (edytowane)

20 minut temu, wielkopolskibamber napisał:

Ja popieram ten protest bo to jest jedyny sposób żeby w ogólnokrajowych mediach zwrócić uwagę na problemy rolnictwa i wsi. Włącz sobie agrobiznes o 12.15 to usłyszysz tylko ile to rolnicy dostali mln na susze dopłaty jak to obecny rząd rozwiązał problemy na wsi z którymi poprzednicy sobie nie mogli poradzić.

Tylko szkoda że uzyskaliśmy efekt z goła odmienny niż byśmy oczekiwali. Poczytaj komentarze na portalach nie rolniczych co społeczeństwo myśli o rolnikach i zablokowanej autostradzie.

Zresztą wcale się nie dziwie tym opinią  niektóre podzielam. Rolnicy dostali dopłaty i niejednokrotnie zmarnowali potencjał pomocy, teraz strajkują o kolejną pomoc. W mieście nikt nikomu nie pomaga. Taka jest prawda. Czas małych gospodarstw minął.

17 minut temu, XTRO napisał:

w dzisiejszych czasach to trochę straszno :D bo kto wie co ja za dwa lata będę uprawiał, może na marchew będzie trzeba się przerzucić :)

Każdemu straszno, dlatego nikt nie podejmuje ryzyka w celach charytatywnych. Nikt ci nie otworzy przechowalni/skupu jeśli nie kupi taniej i nie sprzeda drożej. Proste jak drut i nie ma się co irytować że pomidora tanio kupuje. A że ten gość od przechowali jeździ SUV-em za 500 tys. znaczy tylko tyle że ma ogromny obrót gotówki w firmie ale nie koniecznie ogromną gotówkę na prywatnym koncie.

i zamiast płacić podatki lepiej zrobić kolejny koszt, np. inwestycję w wizerunek firmy stąd ten SUV i frustracja innych.

Edytowane przez damianzbr
38 minut temu, rafftti napisał:

Jesteśmy najniżej w tym łańcuchu. Każdy mówi ile chce za swój towar czy usługę a my rolnicy sprzedajemy za tyle ile nam dają

a od kiedy rolnik miał co kolwiek do powiedzenia. Ty, ja i wszyscy po kolei na tym forum mają robić, siać i zbierać i sprzedawać, a za ile się sprzeda to już się rolnik martwi czy to dobra czy zła cena. Od myszy po cesarza każdy żyje z gospodarza. A co do cen to większość, przeważnie te gospodarstwa przeinwestowane przyzwyczaiły się do cen na poziomie 1000zł za zboże i 2000 za rzepak, myśleli że już tak będzie cały czas, a tu trach, skończyło się, przyszły słabe lata, słabe plon i są pretensje i żal do wszystkich. Nikt nie patrzył kilka lat do przodu, że może zmienić się na gorsze.

 Dziadek i ojciec mi zawsze mówił: Rolnik nigdy nie mógł podnieść głowy zbyt wysoko.

Edytowane przez koniu
Panowie, powiem wam, że źle ten protest wyszedł. Niektórzy słusznie zauważyli, że tylko bardziej nastawiliśmy do siebie ludzi z miasta. Wygląda to tak że karzemy zwykłych ludzi jadących do pracy, lekarza, rodziny za to, że mamy źle. Protest powinien być pod Sejmem. Raz, drugi, trzeci. Ustawić stolik, zrobić kawę, przygotować listę postulatów i pytań. Usiąść z ministrem i spokojnie porozmawiać. A tak co niektórzy, a może większość z tych, którzy stali w korku uznała, że bydło ze wsi się zjechało, bo tak im źle. (oczywiście nie chcę nikogo urazić). Jeśli protesty były by spokojne, były by hasła, że chcemy dobrze dla Polaków, czyli też dla ludzi w mieście, żeby żywność była zdrowa i tania, to wtedy nawet miasto by to poparło. A jeśli rozmowy by nie przyniosły skutku, to wtedy zablokować autostrady. Powiedzieć kierowcą wybaczcie, nie chcieliśmy tego, ale rząd nas olał i tylko tak zwrócimy uwagę na nasze problemy. Dać im grochówkę, puścić samochody z dziećmi i już by to lepiej wyglądało.
29 minut temu, damianzbr napisał:

Można wiedzieć na czym konkretnie polegało oszustwo poprzedniego rządu oraz obecnego, które doprowadziło tych ludzi do bankructwa?

Oczywiście że można z tym, że oszustwo to nie najlepsze określenie.Poprzednie rządy sprzedały przemysł w obce rece i to jest główną przyczyną tego co dziś mamy. Nie mów mi proszę, mogą się zebrać utworzyć grupę bla bla bla bo w tej sytuacji jest to nie wykonalne na taką skalę jak robi dziś to zachód. Natomiast obecny rząd dobija gwoDz do trumny nie robiąc nic od 3 lat z asf, z automatu mamy zamknięte główne rynki zbytu. Wcześniej zachód wpychał do nas swoje mięso, ale za to my mogliśmy swoje sprzedać dalej. Mało szczęśliwy sposób ale jeszcze się to trzymało.

 

Ja jeszcze wierze że można coś zwojować przez protesty.Z powiatu krotoszyńskiego Jeździliśmy do Warszawy pokazać swój przeciw dla zakazu uboju rytualnego bydła i jednak PIS trochę się przed wyborami wystraszył i zrezygnował z ustawy o Dobrostanie. Zaangażowali się mocno futerkowcy no i przekupili Rydzyka ;)

gotchisc napisał:

Tu nie chodzi o sam import z Litwy tylko z czerwonej strefy gdzie w Polsce nikt by z takiej nie kupił . Polecam przeczytać artykuł .

Może zobacze. Tylko jak zobaczylem nazwe portalu skąd on pochodzi to przeszła mi ochota. Oni akurat są ostatnimi, ktorym zalezy na polskim rolnictwie. Z drugiej strony zawsze to jakies działania, moze bardzo pozorne ale zawsze coś. A co do weterynarzy to ta instytucja powinna byc gruntownie przeorganizowana. Po pierwsze zlikwidowac ich nadzór nad przemyslem spożywczym na etapie przetwórczym. Po drugie powinni zajac sie prawdziwymi problemami np ASF a nie robieniem kasy z masarni i mleczarni. Banda idiotów nie majacych zielonego pojęcia o rolnictwie i przetworstwie. Jak widzę tych debili i slysze ich wywody u mnie w pracy to az mi sie niedobrze robi.

28 minut temu, kr9292 napisał:

Oczywiście że można z tym, że oszustwo to nie najlepsze określenie.Poprzednie rządy sprzedały przemysł w obce rece i to jest główną przyczyną tego co dziś mamy. Nie mów mi proszę, mogą się zebrać utworzyć grupę bla bla bla bo w tej sytuacji jest to nie wykonalne na taką skalę jak robi dziś to zachód. Natomiast obecny rząd dobija gwoDz do trumny nie robiąc nic od 3 lat z asf, z automatu mamy zamknięte główne rynki zbytu. Wcześniej zachód wpychał do nas swoje mięso, ale za to my mogliśmy swoje sprzedać dalej. Mało szczęśliwy sposób ale jeszcze się to trzymało.

 

No właśnie nie było to oszustwo tylko zwyczajne podjęcie ryzyka, budowali chlewnie z pełną świadomością że przemysł jest w obcych rękach i nikt nie mrugnie powieką w razie kłopotów. Mogli być panami albo dziadami. Na razie niestety są na równi pochyłej w kierunku gorszego scenariusza, ale szczerze im kibicuję że to przetrwają i jeszcze kiedyś odbiją się od dna. W końcu pracują na PKB mojej ojczyzny.

1 godzinę temu, lukasx21 napisał:

Były przecież manifestacje w warszawie, w maju i chyba w lipcu. Rozdawali Jabłka, owoce, ulotki..... i nic to nie dało. Też nie popieram blokowania dróg ale czasem myślę. że jednak trzeba mocniej pierydolnąć.

Ps Kołodziejczak a nie Kołodziejczyk

No właśnie. W maju i lipcu. Prawie pół roku temu. Ja bym zrobił tak. Przedstawił bym postulaty, debata o nich z ministrem itd. Zawołał bym jakąś ekipę znanej stacji i przed kamerą umówić się, że przykładowo za miesiąc ministerstwo pokaże projekt ustawy czy co by tam było ustalone. I się rozjechać. Za miesiąc znowu przede kamerami się spotkać. Jeśli nic by nie ruszyło, to przynajmniej ludzie by to widzieli. Trzeba by to często przypominać. A tak kto w mieście pamiętam o jakiś jabłkach sprzed pół roku?

Panowie. PANOWIE. spokojnie Uważam że Pan Michał mówi otwarcie o problemach chce zadbać o nasz byt nikomu w Polsce nie jest lekko czy mechanikowi czy krawcowej czy nam rolnikom wszędzie pierniczona zbędna biurokracja . Normy standardy inne bzdety . Z swojej strony to widzę problem że za ten trud Nasz w uprawie i hodowli niedospane noce pracujące Niedzielę i święta powinno nas stać na godne życie . Obserujecie te forum każdy chętnie nie sprzedał te mtz i t C360 i kupił nowy konfortowy cichy ciągnik ale żeby za pół roku pracy z zysku i utrzymaniu siebie a tu. Co każdy kleji co ma i chwali . Unas NIK niema takiego samego startu start mamy taki jaki nam ojcowie i dziadowie zostawili a losy są różne nie ma co sortować rolników nie znalazł by nato wytycznych różna klasa ziemi . I tp itp
10 godzin temu, damianzbr napisał:

Zresztą wcale się nie dziwie tym opinią  niektóre podzielam. Rolnicy dostali dopłaty i niejednokrotnie zmarnowali potencjał pomocy, teraz strajkują o kolejną pomoc. W mieście nikt nikomu nie pomaga. Taka jest prawda. Czas małych gospodarstw minął.

Uważasz że dopłaty to potencjał i pomoc tak ciekawe? W mieście nikt nie pomaga wszyscy pracują jest dobrobyt, tylko socjal biorą tak, to nie pomoc? Mieszkałem w Stolicy i w małym miasteczku to widziałem jak jest.

Możliwe że małe gospodarstwa zniknął niebawem, ale czy to dobre uważasz? I zapytaj duże farmy co by było gdyby ich gospodarstwom dopłaty zostały odebrane niech Ci odpowiedzą?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v