Zetor 12145

Brak papieru to mooocno zbije cenę, wiem coś o tym.

Kwestia tylko ile, opony ładne wyciekow brak maszyna nie rozszabrowana

Realnie to pewnie ktoś do paszowozu będzie skory kupić, do pracy w polu, wątpię, bo ktoś kto potrzebuje takiego sprzętu zazwyczaj nie ma wszystkich działek przy budynkach.

Mnie też ciekawi ile za niego można sobie cenić bez papieru  

Zapewne tyle ile ktoś może dac. Z 28 tys?

A co się stało z papierami?

Kto to wie. Nie ma i już tak jak wiele ciągników które nie były za komuny rejestrowane

Osobiście myślę, że nie więcej jak 25tys. nie jest to jakoś "super rozchwytywany" model, opony niby ładne ale też szału nie robią no i brak kwitu, co drastycznie zawęża grono potencjalnych zainteresowanych. Duży wpływ na cenę ma też rok produkcji i faktyczny stan techniczny. Ten model można kupić już za ok. 30 tys. z papierami ale są tacy co wołają i do 50tys. wszystko zależy od stanu technicznego.

ciekawe czy nie lepiej będzie go na graty rozebrać...

2 godziny temu, michal1993 napisał:

Realnie to pewnie ktoś do paszowozu będzie skory kupić, do pracy w polu, wątpię, bo ktoś kto potrzebuje takiego sprzętu zazwyczaj nie ma wszystkich działek przy budynkach.

Ja mam połowę ziemi koło domu, a połowę, że muszę tylko w poprzek asfalt przeciąć w jednym miejscu.  Ale znając życie, to za zetora cena będzie zbyt duża by zrekompensować brak kwitow. 

@daron64 a wiesz że o tobie pomyślałem, bo chyba czegoś takiego szukasz???? fakt że takiego bez kwitów kupić to ożenić się z nim do końca życia....

Pewnie kiedyś potajemnie zaginął z jakiegoś skr, pgr itp. dlatego nie ma kwitów.

@bratrolnika

Nie no bez kwitow to słaba inwestycja

Szukać, to przez najbliższe 4.5 roku(bo tyle mi zostało żeby kredyt sllacic)  to nic nie szukam. Ale popatrzeć można

rozumiem, wrzucałeś linki do takich sprzętów więc myślałem że może coś jest na rzeczy

choć gdyby cena oscylowała w granicy 15-18tys.zł to pewnie brak papieru byś przebolał

do właściciela: ciekawe czy nie lepszym sposobem byłoby kwit dokupić i dopiero sprzedawać

Kwit kupić niby nie problem a co w sytuacji kiedy po sprzedaży trafi przyszły właściciel na diagnoste sluzbiste lub podczas wypadku z udziałem takiej maszyny wyjdzie ze papiery są nie od niego. Szkoda zachodu i kłopotu lepiej chyba sobie oszczędzić

trzeba byłoby do tematu podejść kompleksowo.... tak żeby wszystko się zgadzało

Ja jak coś kupuje, to że dwa lata patrzę czytam, szukam

No i tak się cały czas bije z myślami czy jak przyjdzie ta chwila, kiedy będzie się kupować nowego/starego  głównego konia, czy wziąć właśnie ciężka serię 6tke,czy jednak iść w zachód. Zobaczymy jak za te parę lat będą się ceny kształtować tego złomu

1 godzinę temu, czesio200 napisał:

Pewnie kiedyś potajemnie zaginął z jakiegoś skr, pgr itp. dlatego nie ma kwitów.

Lub kiedyś komuś...

To pewnie mi zginą

Za 20000 mogę go wziąć, napisz z jakiego województwa jesteś i powiatu.

1 godzinę temu, czesio200 napisał:

Pewnie kiedyś potajemnie zaginął z jakiegoś skr, pgr itp. dlatego nie ma kwitów.

jeżeli zaginął i figuruje w systemach policji/schengen to idzie to sprawdzić. Jak nie figuruje to mówienie że skradziony będzie trochę naciągane.
No i najlepsze - w tak starym sprzęcie może się okazać że tylny most już wymieniany i numerów nie ma bo na nowy nikt nie nabił

Co do ceny/wartości - wart tyle ile ktoś da. Ja gdybym potrzebował 4 ciągnika na te 35ha to może i bym dał 25tysia (transport po stronie sprzedającego) ale napewno zagrzałbym go porządnie, pług i jazda aż się olej w skrzyni rozgrzeje, potem sprawdzenie hydrauliki, silnika i elektryki w tym grubym dachu itp. Tych ciągników trochę jest i liczy się stan, rolników coraz mniej niestety a połowa ma już wymienione ciągniki i wymieniać nie będzie bo nie ma gdzie dobrać ziemi więc jak coś naprawia i dba o swoje.

w tamtym roku kupilem 2 przyczepy na ramie z hl przerobione na 3 strony odnowione za 23 tys sztuka. niby z papierami z zachodu a przy rejestracji okazalo sie ze takie przyczepy są juz zarejestrowane w pl .handlaz mi troche kasy oddal i trzeba bylo pokombinowac

10 minut temu, aprochota napisał:

w tamtym roku kupilem 2 przyczepy na ramie z hl przerobione na 3 strony odnowione za 23 tys sztuka. niby z papierami z zachodu a przy rejestracji okazalo sie ze takie przyczepy są juz zarejestrowane w pl .handlaz mi troche kasy oddal i trzeba bylo pokombinowac

pewnie pani w okienku miała już przyczepę o takim numerze zarejestrowaną a ta twoja miała taki sam nr ramy?
To niech panie w okienku też dobrze sprawdzają takie rzeczy jak rok produkcji, dokładną nazwę, model bo np HLka 6tonowa może być HD i ND i są to różne przyczepy a numer mogą mieć taki sam.

Jak byłem Ursusem 1212 na przeglądzie to dowiedziałem się, że w CEPiKu figuruje 15 pojazdów z tym samym nr. podwozia, w tym 3 ursusy: c-4011, c-385 i nasza 1212, kilka przyczep i jakieś samochody ciężarowe typu Kamaz, Tatra

dla sprytnego polaka to tydzien czasu i chwila strachu i masz ,,nowke;; z zagranicy o nowych numerach

20 tys z hakiem to wszystko jak dla mni,znajomy dał 30 za 1224 z papierem i w dość ładnym stanie