Skocz do zawartości

hardi master plus



mała zmiana się szykuje



Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, griga napisał:

 

Ilość pól o niczym nie świadczy. A wręcz policz sobie te 50 okrążen. Co za problem na początek pojechać wszystkie do okola? Ja wiem wy wszyscy macie tysiące ha i nie spicie po nocach aby to obrócić. Nawet jeśli to miało by zająć jeden dzień więcej to co z tego. Stracone nasiona to kasa!!! A przy sprzęcie używanym nie wybierasz czego chcesz tylko kupujesz to co jest

Ilość pól świadczy o wszystkim: 50 pól, prawidłowo ścieżki robisz do środka, żeby nie paprać u sąsiada, więc trzeba liczyć początek i koniec pola 50*2 zamknięcia, 50*2 otwarcia, 200 wyjść/wejść z/do ciągnika pomnożyć tylko przez te wasze 2 minuty, to jest 400minut=6h40min. Osobiście działałem w takiej chorej teorii kilka lat, więc nie mydlcie ludziom oczu, bo to jest zwykła głupota i ciemnota, masa pomyłek, strata czasu, nasion(bo się nie będzie chciało wyjść z ciągnika), a przed wszystkim pieniędzy. Ty gościu mieszasz teorie, straty nasion masz przy cudach 12/18/24/30/36m, a nie przy 15/21/27/33/39, więc dzięki twojej teorii stracisz kupę czasu i nasion. Nie liczcie dalej...

Edytowane przez TOME11

Widocznie tylko ja i Tome11 jest taki leniwy na tym forum, ale ja tak samo gdybym miał wychodzić tyle razy z siewnika i zamykać aparaty to wolałbym zostać przy najprostszym opryskiwaczu jaki jest na rynku. Bez bajerów z belka ręcznie rozkladana niż myśleć jaki się zrobiło przejazd czy z połową siewnika, czy z zamknięta jedna ścieżka czy nie i się przy tym stresować a potem na bank się pomylić, zwłaszcza w nocy. Czasami przy wykańczaniu pół można łatwo się pomylić przy siewniku 3m i ścieżkach 15m a co dopiero takie pierdolamento. 

Dla mnie szerokość siewnika musi być proporcjonalna do szerokości opryskiwacz to jest podstawa. 3m siewnik do 15, 21, 27, 34 itp.

A tak jeśli miałbym siewnik 3m a opryskiwacz powiedzmy 24m to jeśli nie dało by się go skrócić na 21m od razu poszła by kątówka w ruch ;)

No ale podziwiam za wytrwałość i brak nerwów co niektórych. 

  • AgroTeam
13 minut temu, TheBociek1996 napisał:

Widocznie tylko ja i Tome11 jest taki leniwy na tym forum, ale ja tak samo gdybym miał wychodzić tyle razy z siewnika i zamykać aparaty to wolałbym zostać przy najprostszym opryskiwaczu jaki jest na rynku. Bez bajerów z belka ręcznie rozkladana niż myśleć jaki się zrobiło przejazd czy z połową siewnika, czy z zamknięta jedna ścieżka czy nie i się przy tym stresować a potem na bank się pomylić, zwłaszcza w nocy. Czasami przy wykańczaniu pół można łatwo się pomylić przy siewniku 3m i ścieżkach 15m a co dopiero takie pierdolamento. 

Dla mnie szerokość siewnika musi być proporcjonalna do szerokości opryskiwacz to jest podstawa. 3m siewnik do 15, 21, 27, 34 itp.

A tak jeśli miałbym siewnik 3m a opryskiwacz powiedzmy 24m to jeśli nie dało by się go skrócić na 21m od razu poszła by kątówka w ruch ;)

No ale podziwiam za wytrwałość i brak nerwów co niektórych. 

I teraz wytłumacz Mi Twoją logikę. Mówisz że problemem jest dla Ciebie kilka razy wysiąść i coś zrobić. Ale już nie będzie problemem używanie prostego opryskiwacza gdzie będziesz nakładał oprysk. Bo w takie bajki nie uwierzę że wszystkie pola masz wielokrotnością szerokości opryskiwacza? Zawsze zostaje jakiś niepełny przejazd. Kolejna rzecz wszystkie pola masz takie że masz parzystą ilość przejazdów i nie wracasz na pusto? No chyba że żyjesz w takim pięknym rejonie że drogi masz z każdej strony. Następny temat opryskiwacz masz tak dobrany że ciecz kończy Ci sie przy dojeździe do końca pola i nigdy nie wracasz z resztką do domu lub kończysz pryskanie w połowie a później wracasz. I tak można by dywagować sto lat. Nie wiem co za problem macie z tym siewem, robi się to raz w roku jesienią gdzie nie ma jakiegoś mega ciśnienia jeśli idzie o czas. Dzień w tą lub w tamtą.

 

  • Root Admin
26 minut temu, TheBociek1996 napisał:

Widocznie tylko ja i Tome11 jest taki leniwy na tym forum, ale ja tak samo gdybym miał wychodzić tyle razy z siewnika i zamykać aparaty to wolałbym zostać przy najprostszym opryskiwaczu jaki jest na rynku. Bez bajerów z belka ręcznie rozkladana niż myśleć jaki się zrobiło przejazd czy z połową siewnika, czy z zamknięta jedna ścieżka czy nie i się przy tym stresować a potem na bank się pomylić, zwłaszcza w nocy. Czasami przy wykańczaniu pół można łatwo się pomylić przy siewniku 3m i ścieżkach 15m a co dopiero takie pierdolamento. 

Dla mnie szerokość siewnika musi być proporcjonalna do szerokości opryskiwacz to jest podstawa. 3m siewnik do 15, 21, 27, 34 itp.

A tak jeśli miałbym siewnik 3m a opryskiwacz powiedzmy 24m to jeśli nie dało by się go skrócić na 21m od razu poszła by kątówka w ruch ;)

No ale podziwiam za wytrwałość i brak nerwów co niektórych. 

w czym się można pomylić przy wykańczaniu pola?
Jak ty robisz ścieżki?
U mnie to jest tak - zaczynam od jednej strony od pełnej ścieżki i jadę. Widze że już mam blisko końca to od drugiej strony na nowo zakładam scieżkę tak żeby klin (a mam je na każdym polu) powstał w środku.

Na koniec robię poprzeczki - tak samo zaczynając od brzegu tak więc na każdym polu będę musiał tylko dwa razy zamknąć siewnik, ale jak pisałem u mnie to jest jedna wajcha i pół siewnika nie sieje.

26 minut temu, TheBociek1996 napisał:

Widocznie tylko ja i Tome11 jest taki leniwy na tym forum, ale ja tak samo gdybym miał wychodzić tyle razy z siewnika i zamykać aparaty to wolałbym zostać przy najprostszym opryskiwaczu jaki jest na rynku. Bez bajerów z belka ręcznie rozkladana niż myśleć jaki się zrobiło przejazd czy z połową siewnika, czy z zamknięta jedna ścieżka czy nie i się przy tym stresować a potem na bank się pomylić, zwłaszcza w nocy. Czasami przy wykańczaniu pół można łatwo się pomylić przy siewniku 3m i ścieżkach 15m a co dopiero takie pierdolamento. 

Dla mnie szerokość siewnika musi być proporcjonalna do szerokości opryskiwacz to jest podstawa. 3m siewnik do 15, 21, 27, 34 itp.

A tak jeśli miałbym siewnik 3m a opryskiwacz powiedzmy 24m to jeśli nie dało by się go skrócić na 21m od razu poszła by kątówka w ruch ;)

No ale podziwiam za wytrwałość i brak nerwów co niektórych. 

Brawo ty i ręczne rozkładanie. Jesteś LENIWY i nie szanujesz swego ZDROWIA! brawo brawo brawo. 

Przecież innej opcji nie ma. Czy masz 3m i 15m czy 3m i 18m to zawsze musi być założona pełna ścieżka w w koło, a co zostanie to środek, tylko niespełna rozumu robi inaczej. 

Sąsiad ma 3m i 15m spraya to robi dosłownie w koło ścieżkę pełną wraz z poprzeczniakami i nawet fajnie to wychodzi w zbożu, w rzepaku już nie bo zjeżdżone poprzeczniaki = ciężkie wschody. 

  • AgroTeam
14 minut temu, Tomek90 napisał:

Przecież innej opcji nie ma. Czy masz 3m i 15m czy 3m i 18m to zawsze musi być założona pełna ścieżka w w koło, a co zostanie to środek, tylko niespełna rozumu robi inaczej. 

Sąsiad ma 3m i 15m spraya to robi dosłownie w koło ścieżkę pełną wraz z poprzeczniakami i nawet fajnie to wychodzi w zbożu, w rzepaku już nie bo zjeżdżone poprzeczniaki = ciężkie wschody. 

My przy 21m też robimy prawie pełny przejazd (kiedyś pełne 21m) bo 18m a później ostanie 3m poprzeczki dosiewamy na końcu.

15 minut temu, yacenty napisał:

w czym się można pomylić przy wykańczaniu pola?
Jak ty robisz ścieżki?
U mnie to jest tak - zaczynam od jednej strony od pełnej ścieżki i jadę. Widze że już mam blisko końca to od drugiej strony na nowo zakładam scieżkę tak żeby klin (a mam je na każdym polu) powstał w środku.

Na koniec robię poprzeczki - tak samo zaczynając od brzegu tak więc na każdym polu będę musiał tylko dwa razy zamknąć siewnik, ale jak pisałem u mnie to jest jedna wajcha i pół siewnika nie sieje.

Oczywiście że tak sieje tzn zaczynając od jednej strony i na końcu robię kliny a potem uwrocia. Wiadomo że robi się tak żeby objazd wokół pola był na całej śvieżce/całej szerokości opryskiwacza. Tylko że siew na takich polach to sama przyjemność a jak pole z jednej strony idzie z klina to moim zdaniem jest jeszcze wygodniej. 

I tu jest właśnie odpowiedź. Wy żyjecie w innej Polsce i pola macie o bardziej regularnych kształtach tzn długość pola zbliżona do szerokości. U nas w Małopolsce oprocz tych "normalnych" pól mamy takie które mają 1-1,5km długości a nawet więcej a ich szerokość to 20-60m a czasami jest taka zmienność szerokości, że powiedzmy pole które ma 1.5km ma zmienność szerokości raz 20 raz 40 a raz 30m. Do tego dochodzą jakieś zęby gdy np połączył się sąsiednie pole. Ciekawe czy tu bylibyście tacy mądrzy i ciekawe jak po tym waszym zakładaniu ścieżek od połowy siewnika potem by te ścieżki pasowały :)

Dla ciekawskich dodaje zrzut ekranu z map satelitarnych pól a raczej pasów w mojej miejscowości. Gwarantuje że te wasze technologie i kombinatoryka szybko by wam przeszła u mnie :) cześć pewnie by też zasnęła pracując na takich polach

Screenshot_20181106-122358.jpg

U mnie sąsiad ma belkę 30 m i 200 ha ponad 100 kawałków i siewnik 3 m horscha jak zaczyna to po prostu sieje bez wyłączania bo nie ma czasu bawić się na kawałku 0.5 ha-2 ha a takieto to polowa jego areału. Początkowo mieli zmieniać na 27 m ale mówi że już się przyzwyczaił do tych ścieżek. Dodam że opryskiwacz zmienili z 18 m 2000l na 30 m 4400l, teraz mówi że ma o połowę czasu więcej i to jest potężna oszczędność.

Edytowane przez mtz55

no dokładnie na takich ładnych kawałkach można bawić się w połówki siewnika ale gdy mamy tych kawałków poniżej 1 ha więcej to jest uciążliwe  i lepiej dobrać szer opryskiwacza do siewnika, czyli do siewnika 3m belka 15, 21, 27...
Chociaż w przypadku Yacentego pewnie jest możliwość skrócenia belki do 21m. Gdy przez skrócenie z 24m do 21m liczba ścieżek na kilku polach się zwiększy to może bardziej opłacalne byłoby pozostać przy 24m.
Tak jak w wielu przypadkach każde gospodarstwo, każdy przypadek jest inny i wszystkie czynniki trzeba brać pod uwagę.
W moim przypadku przy siewniku 3m robienie najpierw połówki siewnika byłoby porażką bo mam za dużo działek poniżej 1 ha a na powierzchni 60ha jest za dużo zabawy przy tym

14 minut temu, TheBociek1996 napisał:

A co mam ją powiedzieć jeśli pola te wąskie i długie mam w większości o pow 0.5-2ha i na tym kawałku wychodzi mi jedna pełna ścieżka + np 3 metry a kawałek dalej 7m. Albo dwie pełne ścieżki wokół pola a w środku kliny raz 5 m raz nic a kawałek dalej znowu 8m 

Ale ty widzisz problem z zakładaniem ścieżek czy pryskaniem? Ja nie widzę nic trudnego w tym że zostaje tobie na koniec jakieś jajko po środku, zakładasz dodatkową ścieżkę obok, nie ważne czy zaczynałeś połowa siewnika dla 18m czy całym dla 3m. 

Zęby jak to nazwałeś czy uskoki jak to ja zwę to już inny problem i występuje przy pełnym czy połówce. 

Do pryskania wiadomo section control z sekcją na każdą dyszę. 

Jeśli jest trudno z pryskaniem jeszcze trudniej jest z zakładaniem ścieżek na takich jajkach. Nie jeden już taki mądry był. Wielu nawet nie bawi się w ścieżki przy siewie tylko podczas oprysku przy pomocy znaczników pianowych. Section control jak najbardziej wskazane, chociaż nawet jeśli zwykły opryskiwacz ma rozdzielacz na te min 5 sekcji to już jest duża precyzja porównując do rozsiewacza bez GPS. Wtedy to już całkowita porażka. 

 

Tutaj mam jedno z takich pól. Granica to od kukurydzy po lewej do kukurydzy po prawej. Nie dziwcie się dlaczego takie głupoty robię :D po prostu mi się już nudziło na takich odległościach. Dodam że tutaj są 2 kawałki (na środku jest miedza) jedno z pól to dzierżawa dlatego nie połączone więc ścieżki, siewy orki trzeba robić osobno. 

ja mam siewnik 2,7 opryskiwacz 15m ścieżki robię bez problemu, a mam 20 ha i 31 kawałków. Najpierw sieję 4 siewniki dookoła a później raz przy razie. 5,5 siewnika na 15m. Na 3 siewniku zamykam środkowe redlice a 4 jade dalej od zasianego, tak aby zostawić nieobsiany pas na szerokość koła, a druga ścieżka na 8 siewnik, zamykam środek i jadę dalej od zasianego. 11 siewników to 2 pełne opryskiwacze. Później liczę znowu od początku siewniki.

1 godzinę temu, damian12345 napisał:

ja mam siewnik 2,7 opryskiwacz 15m ścieżki robię bez problemu, a mam 20 ha i 31 kawałków. Najpierw sieję 4 siewniki dookoła a później raz przy razie. 5,5 siewnika na 15m. Na 3 siewniku zamykam środkowe redlice a 4 jade dalej od zasianego, tak aby zostawić nieobsiany pas na szerokość koła, a druga ścieżka na 8 siewnik, zamykam środek i jadę dalej od zasianego. 11 siewników to 2 pełne opryskiwacze. Później liczę znowu od początku siewniki.

 przy siewniku 2,7m najlepiej pasuje  opryskiwacz 18m i zwiększyć go do 19m (tak teraz własnie mamy u siebie) i pasuje na 7 ścieżek. Albo druga opcja rozszerzyć siewnik na 2,8m i opryskiwacz 15m zwężyć po jednej końcówce z każdej strony na 14m i pasuje na 5 ścieżek.

olkosio napisał:

1 godzinę temu, damian12345 napisał:

ja mam siewnik 2,7 opryskiwacz 15m ścieżki robię bez problemu, a mam 20 ha i 31 kawałków. Najpierw sieję 4 siewniki dookoła a później raz przy razie. 5,5 siewnika na 15m. Na 3 siewniku zamykam środkowe redlice a 4 jade dalej od zasianego, tak aby zostawić nieobsiany pas na szerokość koła, a druga ścieżka na 8 siewnik, zamykam środek i jadę dalej od zasianego. 11 siewników to 2 pełne opryskiwacze. Później liczę znowu od początku siewniki.

 przy siewniku 2,7m najlepiej pasuje  opryskiwacz 18m i zwiększyć go do 19m (tak teraz własnie mamy u siebie) i pasuje na 7 ścieżek. Albo druga opcja rozszerzyć siewnik na 2,8m i opryskiwacz 15m zwężyć po jednej końcówce z każdej strony na 14m i pasuje na 5 ścieżek.

wiem wiem, ale jesteśmy na etapie zmiany siewnika


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v