Rzepak ozimy Atora F1 - 01.10.2018

po jeczmieniu jarym jest owiele ladniejszy rzepak niz po pszenicy a po ozimym nie ma takiej roznicy

zobacz nastepne zdjęcie

bools napisał:

po jeczmieniu jarym jest owiele ladniejszy rzepak niz po pszenicy a po ozimym nie ma takiej roznicy

Nie wiem w jakim regionie żyjesz ale u mnie jest kompletnie na odwrót ozimy najgorzej, jary a po pszenicy rzepak w kolana.

U mnie tez rzpeak w tym roku bez różnicy . Wszedzie taki sam czy po jeczmieniu czy pszenicy.

A u mnie zawsze gorzej po ozimych niż jarych pszenica oz zawsze więcej wyciągnie ziemię jak jęczmień jary

u mnie było to samo po pszenzycie super a po jeczmieniu tragedia

u mnie są tylko ozime

Północ opolszczyzny to samo, po pszenicy normalny, po jęczmieniu puste pole. Wszystko siane w jeden dzień

Czym pryskaliscie jeczmień od chwastów?

bizon

No to ma pan odpowiedź, po nim rzepak nie wyjdzie jak są słabe warunki. Nawet na etykiecie tam jest napisane. W rzeczywistości jest dużo gorzej

4lata tak stosujemy i nie ma problemów to nie ten trop

Bynajmniej jest to powodem. Czy przez te 3wczesniejsze lata byly te same warunki,wodne, a może w tym roku suma opadow byla nizsza i środek się nie do konca rozłożył. Dlatego zadziałał fitotoksycznie na raps. Pracuje na stacji oceny odmian. Wiem co piszę. Na wszystkich polach gdzie szedł bizon poplony z oleistych nie wyszły z ziemi. Nie pierwszy raz zresztą. Pozdrawiam.

Mój bizona nie widział a jest to samo.

Mój rzepak po pszenicy już jest po drugiej dawce regulatora, połowę działki pszenicy pryskalem bizonem a połowę triniti i nie widzę żadnej różnicy rzepak wygląda bardzo ładnie i jest równy, to nie jest od herbicydu tylko raczej błędy popełnione w uprawie

magdziarz napisał:

Bynajmniej jest to powodem. Czy przez te 3wczesniejsze lata byly te same warunki,wodne, a może w tym roku suma opadow byla nizsza i środek się nie do konca rozłożył. Dlatego zadziałał fitotoksycznie na raps. Pracuje na stacji oceny odmian. Wiem co piszę. Na wszystkich polach gdzie szedł bizon poplony z oleistych nie wyszły z ziemi. Nie pierwszy raz zresztą. Pozdrawiam.

może coś w tym byc co piszesz przy małej ilości opadów wskrajnych warunkach mogło tak się stać jednak bez badania gleby tego się nie dowiemy

Poczytajcie etykietę na bizonu

Teraz badanie juz nue wykaze. Trza byli brac próbę jak od razu nie wschodził

Ja pryskalem bizonem pszenicę na jesień, i rzepak jest dużo ładniejszy od stanowisku po jęczmieniu gdzie jest krótko mówiąc ch*jnia.

to dlaczego i mnie po ozimym jest ok.? gdzie susza była taka sama jak u Jacka ?może uprawa bezorkowa u mnie jakieś pozytywne efekty przyniosła uj .wie tak czy siak co rok to inaczej

wezcie normalnie pług zaorac pod rzepak. nie pryskac jakimis wynalaskami lecz chwastoksem i bedzie roslo. te nowoczesne rozwiazania nie zawsze dobre. Polowa z tej wypowiedzi to zart

iron napisał:

to dlaczego i mnie po ozimym jest ok.? gdzie susza była taka sama jak u Jacka ?może uprawa bezorkowa u mnie jakieś pozytywne efekty przyniosła uj .wie tak czy siak co rok to inaczej

Nie wiem u mnie tam gdzie jęczmień koszony dwa tygodnie wcześniej rzepak dwa razy większy, ładnie widać bo akurat dwa przejazdy sie strasznie wyróżniają wstawie zdjęcie dla porównania, nie mogę wytłumaczyć dla czego samosiewów było tak samo, bardzo dziwna sytuacja.

U nas też po pszenżycie jest lepszy rzepak niż po jęczmieniu jarym. U nas był deszcz przed samymi żniwami pszenżyto zakończyło wtedy wegetację a jęczmień jeszcze żył i wypił ten zapas wody który miał kluczowe znaczenie.

ale tu jest mowa o jęczmieniu OZIMYM a to totalnie inna uprawa jak jęczmień jary

Nie ma się co produkować i rozmyślać czemu jest słaby yacenty sam sobie dał odpowiedź już dużo wcześniej przecież, po jeczmieniu miał poplon ten wychlał wilgoć do tego przesuszył talerzówką i jak ma dorównać temu co powschodził od razu i sobie szukał wilgoci w głąb a ten po jeczmieniu nawet nie miał z czego skiełkować