Skocz do zawartości

Spalona Feraboli Extreme HTC 220



Witam. Wiem wiem zacznie się od sypania chamskich komentarzy . Lecz musicie zrozumieć ,żniwa , wszystko szybko, zrozumcie. Szukam kogoś kto zabierze ją choć na części , źle wygląda lecz wiele podzespołów jest ok. Proszę o jakieś kontakty .



Rekomendowane komentarze

Słoma była wywalona z prasy po jej ugaszeniu na zewnątrz. Podnieśli klapę turem do góry i wyciagneli zwijke. Stoi na łące bo brat szwagra zjechał ją ze scierniska na łąkę żeby nie zapalić jeszcze gorzej scierniska. Panowie myślcie co piszecie . Nie zapaliła się od peta. Maja taka zasade że nie pala na polu ani w maszynie czy przy maszynie.

@JdCinek  sprawdź jeszcze ubezpieczenie budynków , sam to przeżywałem ktoś podpowiedział i udało się uzyskać odszkodowanie bez kombinacji z pzu za prasę prawie tyle co była warta (tylko limit miałem 20000 zł, ubezpieczenie mienia bodajże) 

No to moja historia prasa dość stara na pasy hesston/fiatagri , prasuję sobie bez przerwy  , słoma dość gęsta z 5 ha nic się nie dzieje .

Na drugi dzień jadę na inny kawałek jakoś w dołku trochę słoma mokrawa i prasa nie daje rady zwijać i się zapycha , co wyjadę z tego dołka to idzie. Tylko 6 balotów zrobiłem a 3 nie udane myślę czwarty nie pójdzie to jadę do domu ... Wtedy odwracam się a tam coś czarny kurz aż za mocno patrzę patrzę a to ku.. dymek lekki (zadnego smrodu nie było czuć spalenizny) szybko wyłączam wom wywalać balota nie nie zdążę szybko odłączam wałek bolec w pole rzucam uj z przewodami bo już ogień wyłazi z prasy na zaczep , ciągnie to sie prasa z 2 metry aż jeden przewód pęknie a dwa pozostałe wyrywają rozdzielacz z ciągnika i dopiero odłączają się ...

Nie ma co się wymądrzać jak się nie przeżyło tylko jak odjechałem to ogień wylazł do góry z prasy na 3 m (12 m pasa) z 5 minut się paliła może 10 i koniec , dobrze że zamknięta była bo komin się zrobił i ściernisko tylko wokoło się paliło na 2 m , jedna opona cała . 

Zapaliła sie po mojemu od sprzęgła ... bo za duże od łożyska za szybko bo pół godziny nie pochodziła , pasy skróciłem z wiosny po już słabo zaczynała robotę , a po skróceniu dużo lepiej baloty robiła tyle że na luźnych pasach zaraz jak co nie tak skrzypiało i było widać że stoją i dymek po wałki sie kręcą , a po skróceniu miało sprzęgło przepuścić ale właśnie może raz ono zadziało bo sie okazało jak w necie znalazłem katalog że w wałku sprzęgło ma mieć 2 tarcze a miało 4 ... 

 

 

W ten poniedziałek podczas owijania w Sipmie Farmie 2 główne łożysko mi się zatarło, nie było czuć żadnego smrodu spalenizny, słyszałem tylko takie zgrzytanie, trzaskanie, myślałem że to kamień poszedł w komorę bo prasowałem nie na swoim polu i już kilka kamieni poszło w komorę, obracam się za siebie, z prawej strony taki dziwny siwy, gęsty kurz idzie, połapałem się, że łożysko siadło bo 4 lata temu to samo było, od razu wyłączyłem WOM, otworzyłem bok prasy, zalałem wodą, ostygło trochę i do domu rozbierać złoma... 

Nie zawsze jest czuć spaleniznę, miałem 3 okna po otwierane bo klima wysiadła... Lepiej jest obserwować co się dzieje bo dym od kurzy raczej od razy się odróżni ;) 

5 godzin temu, JdCinek napisał:

Słoma była wywalona z prasy po jej ugaszeniu na zewnątrz. Podnieśli klapę turem do góry i wyciagneli zwijke. Stoi na łące bo brat szwagra zjechał ją ze scierniska na łąkę żeby nie zapalić jeszcze gorzej scierniska. Panowie myślcie co piszecie . Nie zapaliła się od peta. Maja taka zasade że nie pala na polu ani w maszynie czy przy maszynie.

Ta prasa spalona to Marcina ?

7 godzin temu, R3mik10520 napisał:

Lepiej jest obserwować co się dzieje bo dym od kurzy raczej od razy się odróżni ;) 

tak od razu zobaczyłem różnicę tyle że był lekki jeszcze ale jak poszło to raz dwa i cała się pali , a pasowa ma to do siebie że jest co się palić -guma jakby na wałki była czy łańcuchowa to tylko słoma by się paliła 

Edytowane przez sebe1033

Dopisze tylko tyle, wiem że jest gorąco, że są teraz ciągniki z klimą, ale w życiu nie zamknąłem tylniej szyby całkowicie, niech się kurzy ale jak to mój ojciec powtarza, radio może grać ale maszynę trzeba słyszeć. NH 648 też bym spalił ale usłyszałam nagle pisk i od razu stop, łożysko na wałku napinającym siadło...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v