Agro Lift 5m

Jeśli budżet jest ograniczony to albo zagraniczną używkę albo nowy Mandam lub Unia

@damianzbr zaczep na przegubie się urwał chyba, ale robotę ten Tiger robił nie ma co. 

 

Akpil ogólnie jest bardzo drogi jeśli chodzi o brony talerzowe. 

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez Tomek90

Tomek90 napisał:

Za dużo kosztuje nowa zachodnia, a używka to szajs z talerzami 50%. Mówie tu o bronach typu cartos/terradisc czy rubin i zapotrzebowanie na moc inne bo swoje ważą. 

Chciałem Rubina 4m to diler odradził do ciągnika 160km. 

skoro do 140km zalecali mi 3m to do 160km brać 4m to odważnie

Ja właśnie kupuje siewnik i na 90% będzie 10 latek z Niemiec

@Tomek90 Tak robotę robił, ale powtarzam jeszcze raz. Są to wierne kopie maszyn zagranicznych więc robotę robią identyczną. Ale jak długo... do puki się zaczep nie urwie ? Ciekawe co następne puści.

A już ten z obrazka AL gnie się jak nogi 18 i to nie pierwszej lepszej, tylko takiego szlaufa znanego na 4 gminy w koło.

Jak się nazywa to to z AL takimi zębami jak gaspardo pinokio/altila? Stoi to u jednego gościa nie wiem czy kupił czy na test, ciągał to JD 7530. Zęby w tym gównie pewno co najmniej jak moja noga a powichrowane na boki że jak to zobaczyłem to osłupiałem jak można spieprzyć taką cepopodobną rzecz. Ile on tym JD 180Km 3 metrowego kolosa pociągnął? Ze 30 cm w ziemi i z 7-8 max km/godz i nic więcej. A zęby pogiął jak chciał...

To nie jest jedyna maszyna AL pogięta którą widziałem. A widziałem ich co najmniej z 5szt grubery przeważnie. Więc i w talerzówce domyślam się z czego ulepili talerze. Strach podchodzić.

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez damianzbr

Ciekawych zachodnich nie widziałem, a jak jest to mówię talerze strasznie zjechane. Też jestem za zachodnim sprzętem, ale wszystkiego nie przeskoczysz tak łatwo hehe. 

 

@yacenty jak mam jeździć 3m broną to zostaje przy swoim smaragdzie 4m 

Ja tam wolę 3m bo jak trzeba dwa razy i sieje w to

34 minuty temu, damianzbr napisał:

@Tomek90 Tak robotę robił, ale powtarzam jeszcze raz. Są to wierne kopie maszyn zagranicznych więc robotę robią identyczną. Ale jak długo... do puki się zaczep nie urwie ? Ciekawe co następne puści.

A już ten z obrazka AL gnie się jak nogi 18 i to nie pierwszej lepszej, tylko takiego szlaufa znanego na 4 gminy w koło.

Jak się nazywa to to z AL takimi zębami jak gaspardo pinokio/altila? Stoi to u jednego gościa nie wiem czy kupił czy na test, ciągał to JD 7530. Zęby w tym gównie pewno co najmniej jak moja noga a powichrowane na boki że jak to zobaczyłem to osłupiałem jak można spieprzyć taką cepopodobną rzecz. Ile on tym JD 180Km 3 metrowego kolosa pociągnął? Ze 30 cm w ziemi i z 7-8 max km/godz i nic więcej. A zęby pogiął jak chciał...

To nie jest jedyna maszyna AL pogięta którą widziałem. A widziałem ich co najmniej z 5szt grubery przeważnie. Więc i w talerzówce domyślam się z czego ulepili talerze. Strach podchodzić.

damianzbd wiem, ze jesteś anty jeśli chodzi o polski sprzęt i dla Ciebie wszystko co polskie to gówno i ulep. W każdym komentarzu próbujesz to każdemu niejednokrotnie uświadomić, ale nie tak nachalnie.
Ja też widziałem wiele polskich maszyn rozerwanych i spawanych przez rolnika, niestety "zachodnie" też widziałem i to nawet więcej niż polskich. I mimo że maja one duże przebiegi, na pewno większe niż u polskiego rolnika to idealne nie są. 

Jeśli już mowa o niebieskich talerzówkach:
https://www.google.pl/search?tbs=sbi:AMhZZityHnqm8a0_1MWBQMxX-aZ0qWlWIjpeeOcH0oN04c1T5Srfayzzv_1tZfAyLRGgQcIwMucayIN5RCyYme05X9xg6rpYB-sfJdEpD4fYqyGJdKhs8YahXxpKc8MoMoEXSpkVxOxYqsIuLloZLEib-jwkw6EnwF2ybT8NEbfe8bhpuBfjrfJwetjaM7ILsh0jkQBGFSGyjmgvg4xYVk5eAFPnSWxSKzkGzETjTl3LAL1lEKqhn99dWdVDAgOAOElPnURqhL4gM6TwPWpPUR-Vl5Oc4mQ7eP-pODub-1XfO6tNarCYR0u-O9yFKaC6F3zfsnC4dcjjyJF9mRPU3lqnqODzrOcD90Ag#

 

Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez TheBociek1996

z tego co kojarzę to Damian też posiadał maszyny z unii i jakoś chyba bardzo nie narzekał

Damian ten pług dłutowy johnem 7530 to ciągał właściciel stacji orlen z żelechowa i robili na pół metra około. byłem na polu

napiszczcie,kto i ile obrabia,jaką talerzówką.wtedy będzie wiadomo,czy nie będzie przyrost formy nad treścią.

Czyli trzeba używke brać: https://www.olx.pl/oferta/vaderstad-carrier-650-CID757-IDsdn6f.html

Ja np. mam talerzówkę tigera akpila 3m ciąganą na która prawie nie mogę narzekać i grubera unii 3m i jak w żniwa przychodzi zerwać ściernisko w miare szybko, to brat cioteczny siada na jeden ciągnik bo reszta zajęta odwozem zboża i tak trochę cienko jest się wyrobić za kombajnem, mój jakiś tam rekord w zrywaniu ścierni to czy talerzówą czy gruberem to był 18ha przez 10h czy 11h, dużo zabierają dojazdy do pól, u mnie 3m jest trochę za małe do takiej akcji

Jeżeli chodzić o polskie maszyny to ja na pługu akpila czy opryskiwaczu biardzki mocno się zawiodłem, teraz są 2 nowe maszynu z unii, zobaczymy jak to będzie chodzić.

A innych polskich nie bylo? ja mam opryskiwacz burego i jakoś to jeździ. pronarka też daje radę

oczywiście że są inne polskie. Kolejny opryskiwacz też raczej będzie Polski, tak samo przyczepa czy właśnie talerzówka. Jeżeli nie taki agro lift czy np agro masz to będzie unia. Maszyny pod prow więc nowe a nie stać mnie na coś zagranicznego

Dokładnie, nie cierpię jak ktoś porównuje najtańszy polski badziew do najlepszych zagranicznych marek. Jeżeli porównywać to sprzęty z jednej półki cenowej. W Polsce mamy kilka marek z które naprawde dają radę.

2 godziny temu, MalyJohn napisał:

Jeżeli chodzić o polskie maszyny to ja na pługu akpila czy opryskiwaczu biardzki mocno się zawiodłem, teraz są 2 nowe maszynu z unii, zobaczymy jak to będzie chodzić.

ale trzeba umieć rozróżniać polskich producentów maszyn i posegregować ich do odpowiednich półek. Biardzki to taki markowy budżetowy opryskiwacz oczywiście na skale Polski. z tych najtańszych, "najgorszych" jest najlepszy. 
Z Polskich markowych opryskiwaczy  mamy tylko Pilmeta, Krukowiaka, Burego i parę innych firm które robią/chcą robić coś dobrego np Woprol, Promar. Jednak nawet oni robią też można powiedzieć 2 rodzaje opryskiwaczy. Te proste, budżetowe okrojone ze wszystkiego ile tylko się da aby cena była jak najmniejsza i te z zaawansowaną elektroniką, skomplikowaną konstrukcją czytaj z wysokiej półki. 

Dlatego nie możesz psuć opinii polskich maszyn przez jednego producenta "budżetowca" chociaż nawet on ma swoje miejsce na rynku a nawet bym powiedział jest potrzebny. Dlatego ocenę czegoś należy wystawiać na skalę możliwości i ceny danego sprzętu i uwzględnić stosunek ceny do jakości. Nawet jeśli rozleci się po paru sezonach ti i tak zarobi na siebie.
Bo jeśli już jesteśmy przy Biardzkim to takiego najprostszego 600litrowca plecakowego z belką 15m możemy mieć za około 5tys zł gdzie jak porównamy go do Pilmeta  ECO musimy zapłacić około 10-12tys już nie porównuję do LUXa czy Nawet REXa bo tam sama pompa kosztuje prawie tyle co cały opryskiwacz Biardzki 

No to ja mam pierwszy egzemplarz 1000l biardzkiego :D i dałem za niego 5tys i na tyle lat co pryskal jedynie ze dwa razy spawałem lancę i tyle ale zwrócił się tyle razy że na pożądny zachodni by starczyło ale wziąłem krukowiaka

@MalyJohn co do zestawu uprawowo siewnego z uni który masz w galerii to całkiem możliwe że też będziesz narzekał. Miałem brać też plusa ale na broni wirnikowej ale jak sobie porównałem konstrukcje do kuhna czy maschio gaspardo to sobie darowałem Unie i wolałem dołożyć trochę ponad 20tys i kupiłem Kuhna integre i nie żałuje anie trochę. Pewnie wybór byłby inny gdyby nie fakt że było kupowane na modernizacje. Ale co do zestawy z Unii brony aktywnej z hydropakiem i siewnikiem polonezem to nie ma się za bardzo do czego przyczepić.

Mój 1000l lata na 70 ha. Nie wiem czy to za dużo czy nie, ale na taki areał na pewno go nie polecam. Rama sie złamała po roku więc trochę średnio. Nie mówię że polskie firmy złe, bo sam kupię opryskiwacz polski. I albo będzie to biedny krukowiak lub unijny, albo wypasiony wop rol proton i w sumie nie wiem co było by lepszym wyjściem. A co do brony talerzowej to też będzie to Polski sprzęt tylko właśnie nie wiem co robić. czy agro lift lub agro masz które mają i dobre i złe opinie, czy Unia która jest raczej polecaną marką

Lepszym wyjściem jest rozważenie firmy Agrio jeśli masz już wybierać polski sprzęt. Puma ma bardzo atrakcyjną cenę. 

14 godzin temu, damianzbr napisał:

@Tomek90 Tak robotę robił, ale powtarzam jeszcze raz. Są to wierne kopie maszyn zagranicznych więc robotę robią identyczną. Ale jak długo... do puki się zaczep nie urwie ?

 

 

 

kawe co następne puści. A już ten z obrazka AL gnie się jak nogi 18 i to nie pierwszej lepszej, tylko takiego szlaufa znanego na 4 gminy w koło. Jak się nazywa to to z AL takimi zębami jak gaspardo pinokio/altila? Stoi to u jednego gościa nie wiem czy kupił czy na test, ciągał to JD 7530. Zęby w tym gównie pewno co najmniej jak moja noga a powichrowane na boki że jak to zobaczyłem to osłupiałem jak można spieprzyć taką cepopodobną rzecz. Ile on tym JD 180Km 3 metrowego kolosa pociągnął? Ze 30 cm w ziemi i z 7-8 max km/godz i nic więcej. A zęby pogiął jak chciał... To nie jest jedyna maszyna AL pogięta którą widziałem. A widziałem ich co najmniej z 5szt grubery przeważnie. Więc i w talerzówce domyślam się z czego ulepili talerze. Strach podchodzić. To z tymi zębami to pług dłutowy.

 

 

Ciekawe rzeczy piszesz. Testowali go na borowinie 1i 2 klasa ziemi ciągnął fendt 9xx bodajże. Gospodarstwo zrobiło nim 150ha i wiem że go kupili. Co do talerzówki to talerze na pewno nie gorsze niż w Unii. Zresztą jak doplacisz to założą ci i oryginały vaderstadta z tym nie ma problemu. Obok ich siedziby jest taka miejscowość przytoczno tam jest gosp. Nie wiem ale szacuje że ok. +300ha mają 2szt 6metrow. Kiedyś się zatrzymałem jak byli z nimi w polu i rozmawiałem z operatorami to chwalili. Jedna miała 5 lat już była na oryginalnych talerzach

Więc opinie skrajne trochę

Edytowane 2 Kwietnia 2018 przez Pietras892

11 godzin temu, MalyJohn napisał:

Damian ten pług dłutowy johnem 7530 to ciągał właściciel stacji orlen z żelechowa i robili na pół metra około. byłem na polu

Ta ten od orlenu. Pół metra około to może być 40cm i 35 cm. Na oko to chłop w szpitalu umarł jak to się mówi ale nie ma to znaczenia 50 czy 35 cm, bo za pewne więcej jak te 7 - 8 km/godz nie jechał uwzględniając poślizg. A maszyna do tego stworzona więc giąć się nie powinna.

14 godzin temu, TheBociek1996 napisał:

damianzbd wiem, ze jesteś anty jeśli chodzi o polski sprzęt i dla Ciebie wszystko co polskie to gówno i ulep. W
 

 

Nie każdy, nie masz racji, źle zapamiętałeś moje wpisy. Talerzówka UNIA ARES bardzo zła opinia, piasty wysiadają rama pęka. Pług IBIS XXXl vario w skali od 1 do 10 daję mu punktów 6. Opryskiwacz krukowiak bardzo dobra ocena, gruber UNIA KOS ocena celująca. Siewnik zboża UNIA ocena bardzo dobra. Rozsiewacz uni z 2007 roku ocena b. dobra. 1600l pojemności na 100+ ha gdzie nie mam obornika i sypię sporo mineralnych dopiero w tamtym roku rama zaczęła pękać choć cały jest poniszczony przez mnie, to mi załadowany spadł z palet, to gdzieś przytarłem zahaczyłem. Ale skrzynia z kwasówki, widać że jak chcieli to mogli zrobić coś co wytrzyma długo.

W PL talerzówkach nie bał bym się pękającej ramy bo najwyżej sam by ją wzmocnił tylko właśnie słabych piast i słabych talerzy. Jak któraś firma da mi 10 letnią gwarancję na piasty i za dopłatą założy talerze od vandersta to biorę w ciemno.

 

John mogę ci jutro wysłać fotkę pękniętego talerza z AL z agregatu grubera bezorkowca.

mandam w talerzówce ma 5 lat gwarancji na piasty to nie jest tak źle

@MalyJohn ktoś Twojego zdjęcia używa w awatarze, może nie wiesz