Skocz do zawartości

Biardzki 1000l 18m



Nowy nabytek 1000l 18m hydrauliczna stabilizacja,hydrauliczne podnoszenie beli, zawór stało ciśnieniowy.



Rekomendowane komentarze

  • AgroTeam
Spokojnie jak się polamie to wymienia ramę, ciekawe tylko czy oddają wtedy za ciecz roboczą bo to będzie lekko na 4ha wiec kosztowac może i z tysiaka. Co do tego wyposażenia to nie chce Mi sie już pisać nawet, bo nie ma w nim nic poza tym co musi być aby pryskal i to jeszcze elementy z najniższej pułki. Ale dzieki temu kosztuje ile kosztuje

Widać trochę się zmądrzyli i inaczej robią, może widzieli moją fotke ☺️

5 czy 6 lat rama szrot nie dość że rdza płatami odłazi (myty zawsze po pryskaniu) to pęka w każdym możliwym miejscu, ostatnie opryski musiałem pasem transportowym opasać. Stał pół zimy na podwórku żeby była motywacja do zrobienia, rama gotowa od podstaw czeka na piaskowanie i malowanie jak się ociepli. Chyba że ktoś by mi to do galwanizacji wziął, muszę się rozejrzeć. 

Gniot jaka kasa taki sprzęt, nie ma nawet co do czego spawać bo bibułka.

  • AgroTeam
13 minut temu, ZYLA napisał:

Uuu to Cię griga wysmieje, że ile to on by nie kupił używek i to z mikrofalą w standardzie za te pieniądze. 

@krzysio22 no są ochydne :D

 

Nikogo nie wyśmiewam, tylko uważam że nie jest to tyle warte.  Zawsze robili kiepskie opryskiwacze ale przynajmniej były one TANIE a teraz widzę że już ponosi z ceną. Ale winni są sami rolnicy bo to kupują a kupują bo są durne programy prowy srowy i inne wiec musi być nowy. My przy małym gospodarstwie nie braliśmy nic na żaden program więc kupuję tylko używany sprzęt światowych firm.

Na pewno nie są to głupie opryskiwacze na małe gospodarstwa i mała ilość zabiegów. Ale nie widzę tego przy intensywnym użytkowaniu

Ja też mam małe gosp i kupiłem nowy. i nie na prow. Był tan,i jest nowy dość dobrze wykonany (nic mi nie pęka nic nie rdzewieje) (600l) działa póki co też bezawaryjnie nawet jak coś się zepsuje to części za symboliczną kwotę będą. Bez elektroniki i innych udogodnien, ale na tyle pryskania co ja mam to są niepotrzebne koszty. Kiedyś jak bym zmieniał na większy to pewnie też coś tego typu nowego niedrogiego, tylko ciąganego.

  • AgroTeam

Biardzki jeśli już chce coś robić z tańszych elementów to nich choć bierze te ze średniej polskiej półki. Zbiorniki mają z marseplast-u (dla nich robią niebieskie bo normalnie żółte) osprzęt lanc z agroplastu szkoda tylko że nie wersję pro a najtańszą (chyba że teraz zmienili) Pompy jeśli dalej dają te swoje plastelinowe to nawet nie będę komentował bo miałem dwie 120l pierwsza po niecałym roku się rozleciała a druga nawet tyle nei wytrzymała.  Zostaje zawór który jest kopią (nie wiem czy tecomeca czy araga) włoskiego ale końcówki zrobione z gorszego plastiku (kupiłem kiedyś sobie taki 5 sekcyjny więc wiem co mówię.

Automatykę wymyślili sobie na gps-ie i pomiarze ciśnienia gdzie nikt tak nie robi tylko wstawia się przepływomierz i czujnik prędkości a gps jeśli już to do wyłączania sekscji w najdroższych opryskiwaczach

Masz racje Czesiu, ja też gdybym miał brać 1000l to pewnie wolał bym ciągany i problem z pękającą rama by zniknął, i na ciągnik lżej.

Griga też masz racje- ale jakby te dofinansowania były 3 razy wyższe to bralibyśmy lepsze marki,  z drugiej strony niektórzy producenci trochę Ciała dają z jakością psują sobie opinie sami.

Jak już piszesz co z czego jest to dorzucę, że ramy spawane są przez Tolmet.

Jest to mój 3 opryskiwacz i wcale ten Biardzki tak źle nie wygląda.

W tym na foto wyżej to fakt rama jest słaba na sam wygląd- ale co zroić.

Jak ktos ma talent i czas to naprawdę można by samemu fajny ciągany opryskiwacz ulepić zresztą są już tego przykłady w necie. Ale osobiście chyba bym sie nie zdecydował, bo koszta nie małe a czasu też trzeba by na to mieć sporo.

11 minut temu, griga napisał:

Biardzki jeśli już chce coś robić z tańszych elementów to nich choć bierze te ze średniej polskiej półki. Zbiorniki mają z marseplast-u (dla nich robią niebieskie bo normalnie żółte) osprzęt lanc z agroplastu szkoda tylko że nie wersję pro a najtańszą (chyba że teraz zmienili) Pompy jeśli dalej dają te swoje plastelinowe to nawet nie będę komentował bo miałem dwie 120l pierwsza po niecałym roku się rozleciała a druga nawet tyle nei wytrzymała.  Zostaje zawór który jest kopią (nie wiem czy tecomeca czy araga) włoskiego ale końcówki zrobione z gorszego plastiku (kupiłem kiedyś sobie taki 5 sekcyjny więc wiem co mówię.

Automatykę wymyślili sobie na gps-ie i pomiarze ciśnienia gdzie nikt tak nie robi tylko wstawia się przepływomierz i czujnik prędkości a gps jeśli już to do wyłączania sekscji w najdroższych opryskiwaczach

GPS w piardzkim?!

  • AgroTeam
10 minut temu, pawelol111 napisał:

Chory wymysł ale co poradzisz. A mi nadal chodzi po głowie kupno belki ze zbiornikiem i ramą a reszta z Araga - oryginał z kompem :D Nie mam do czego uczepić zachodniego dużego opryskiwacza zawieszanego... MF 255 nie podoła 800-1000l 

 

Bierz Moją beczkę z ramą 750l resztę dołożysz :)

1 minutę temu, Tomek90 napisał:

GPS w piardzkim?!

Tak tak wersje z kompem nie mają jak każdy normalny pomiaru prędkości z koła tyko pomiar jest jak w nawigacji z gps. Nie wiem jak to działa i czy się sprawdza ale jeśli było by to dobrze to inni już też by tak robili. Plusem jest to że nie musisz nic na koło montować i możesz pryskać różnymi ciągnikami.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v