Makita EA7900P60E-PM

Ile taka? jaka długa prowadnica?

Prowadnica 60 cm, cena niecałe 3 tys.

jaka jej waga?

sthil był brany po uwagę?

1 godzinę temu, tytanowyJanusz napisał:

jaka jej waga?

Jak dobrze pamiętam, to 6,6 kg na sucho i bez osprzętu.

 

18 minut temu, wojak1986 napisał:

sthil był brany po uwagę?

Był.

Makita ostatnio to tak jak wyroby z marketu przynajmniej moja wiertarka 😂

Stihl przy takich parametrach ile by kosztował? Pewno z tysiaka więcej albo i lepiej?

5 godzin temu, iron napisał:

Makita ostatnio to tak jak wyroby z marketu przynajmniej moja wiertarka 😂

Czytałem opinie, popytałem ludzi, którzy mieli okazję tymi piłami pracować. Ogólnie mówią o nich dobrze. Pewnie jest trochę gorsza, niż Stihl, ale coś za coś - różnica w cenie jest bardzo duża, a to nie ma być piła do pracy w lesie po 8 godzin dziennie. Myślę, że na nasze potrzeby jest dobrana idealnie.

5 godzin temu, withanight napisał:

Stihl przy takich parametrach ile by kosztował? Pewno z tysiaka więcej albo i lepiej?

Taka sama moc (a dokładniej o 0,1 KM mocniejsza) kosztuje ok. 1250-1300 zł więcej, ale z prowadnicą 40 cm. Więc dokładając prowadnicę wychodzi grubo ponad 1500 zł różnicy na niekorzyść Stihla (który jest też cięższy).

Niestety z pilarek Makity godne uwagi są jedynie profesjonalne reszta to tragedia...Szkoda że obecnie lecą w ciula bo dobre 10 lat temu robili bardzo dobre pilarki z serii DCS .Posiadam Makite DCS 5000 3,7km z 2004 jeszcze z czerwonym logiem piła nie do zajechania przez tyle lat nigdy nie zawiodła w lasach,żadnych awarii czy usterek nie miała.Tylko materiały eksploatacyjne filtry prowadnice łańcuchy.Obecnie zastąpiła w katalogu ten model DCS5200-38 .

Edytowano Marzec 6, 2018 przez Rafallll360

Dużo osób narzeka na wagę piły, kosy, a czasem nawet kosiarki i potem dużo tych samych osób narzeka jakie to gówno teraz robią, a mała waga musi się skądś wziąć (czyt. gorsze materiały).

30 minut temu, Rafallll360 napisał:

Niestety z pilarek Makity godne uwagi są jedynie profesjonalne reszta to tragedia...Szkoda że obecnie lecą w ciula bo dobre 10 lat temu robili bardzo dobre pilarki z serii DCS .Posiadam Makite DCS 5000 3,7km z 2004 jeszcze z czerwonym logiem piła nie do zajechania przez tyle lat nigdy nie zawiodła w lasach,żadnych awarii czy usterek nie miała.Tylko materiały eksploatacyjne filtry prowadnice łańcuchy.Obecnie zastąpiła w katalogu ten model DCS5200-38 .

DCS to seria "odziedziczona" po Dolmarze, a nie projektowana przez Makitę. Nasza to najwyższy model, czyli raczej zaliczany do "profesjonalnych", więc mam nadzieję, że nie będzie z nią problemów. Zresztą tak jak pisałem - nie będzie pracować dzień w dzień po parę godzin, tylko okazjonalnie jak trzeba będzie przeciąć coś większego. Na razie na próbę zrobiłem kilka cięć pnia o średnicy ok. 70-75 cm i muszę powiedzieć, że czuć moc. Ale fakt, że nie mam wielkiego porównania, bo nie pracowałem nigdy wcześniej tak mocną pilarką (do tej pory największa, jaką ciąłem, miała ok. 4,5 konia i 45 albo 50 cm prowadnicę).

15 minut temu, karol220798 napisał:

Dużo osób narzeka na wagę piły, kosy, a czasem nawet kosiarki i potem dużo tych samych osób narzeka jakie to gówno teraz robią, a mała waga musi się skądś wziąć (czyt. gorsze materiały).

Ja na nic nie narzekam. Częściowo się z Tobą zgodzę, ale z drugiej strony postęp np. w dziedzinie tworzyw sztucznych ciągle poprawia ich parametry i pozwala w szerszym zakresie zastępować metale. Poza tym pisanie, że lżejsze materiały są gorsze, jest daleko idącym uproszczeniem - np. tytan jest dużo lżejszy od stali, a znacznie wytrzymalszy; podobnie magnez w porównaniu do aluminium. Nawet w samych stalach - lepsza stal (o większej wytrzymałości) pozwala na zmniejszenie grubości elementów i redukcję wagi.

chińska czy rumuńska?

Jeśli chodzi o miejsce produkcji, to ma napisane "Made in Germany".