Gryzonie w rzepaku

pomysl troche... jakie myszy? to jelenie wygryzaja

Mieszkam w gminie gdzie ciężko o dziki, a co dopiero jelenie. Ewentualnie sarny, ale czy sarny kopałyby nory?

na stówe sarny opierdzieliły a nory to już oddzielny szkodnik

Widocznie źle połączyłem fakty, nory widziałem tylko w tych placach bo reszta pola przykryta liśćmi więc poukrywana. 

stawiam ze to nornica obgryzione tylko blaszki lisciowe

Jeśli masz bobry w okolicy to mogą być sprawcami tego. 

BOBRY ?  wqytłumacz mi prosze jak oni to zrobiły?

równie dobrze moze to być mrówkojad poszukujący mrówek zrobił te dziury

 

obstawiam  sarny zrobiły te łaty a nory to nornice

Mam rów obok działki gdzie bobry robią sobie tamy, z rowu wydeptana ścieżka i wygryzione tak jak tutaj. Coś jeszcze tłumaczyć? 

eazy  men  po prosty dla mnie dziwne to z bobrami

Według mnie to myszy, tam gdzie są dziury to liści nie ma a gdzie nie ma dziur to są liście, więc wniosek nasuwa się sam.

Miałem tak z 5 lat temu na 20 ha poszło mi 50 kg  zatrutej pszenicy.

To zrobiły nornice , potwierdzam również że bobry zjadają rzepak ,mam to u siebie ,Tomek ma rację

Bobrów też u mnie nie ma z tego co wiem. Jeśli to myszy/nornice to jakoś walczyć z tym bo na hektar przypada z 5 takich placów?

Nornice. one siedzą w miedzach przeważnie. U mnie to samo od jesieni już rzepak znika od granicy tam gdzie grasuję nic nie ma. Jesienią to wyrywają całą roślinkę i myk do norki.

W sumie to nie za bardzo jest co z tym zrobić, niby można im trutke sypać, ale to chu*a daje.

Ps takimi placami to bym się nie przejmował u mnie jak był rzadki rzepak (słabo powschodził) jak przeszły z sąsiada pola (ścernisko pół roku) to wyrąbały 3m od miedzy przez całą długośc już jesienią do 0.

Edytowane 19 Lutego 2018 przez czesio200

Ewidentnie jakieś gryzonie a nie sarny czy jelenie, zauważyłem to u siebie już w niejednym roku, tam gdzie wyżarte place tam dziura na dziurze. Najgorsze co może przyjść to duży mróz wtedy w tych miejscach gdzie są kanały rosliny umarzną. W 2015 jak była ta susza nakociło się tych gryzoni w lecie tak że istna plaga w polach, dosłownie 40% powierzchni działek same nory. No i jak w styczniu 2016 przywaliło mrozem w tych miejscach wymarzło na amen, ale pięknie było też widać gdzie na wierzchu niby brak nor a miały przejścia pod ziemią pomiędzy tymi placami z wylotami na powierzchnie- wypaliło takie pasy na polach szerokości 0,5-2m jakby po UFO zostały znaki. Na całym polu wyloty nor były połączone podziemnymi korytarzami.

6 godzin temu, Dziedzic95 napisał:

Mieszkam w gminie gdzie ciężko o dziki, a co dopiero jelenie. Ewentualnie sarny, ale czy sarny kopałyby nory?

Mini sarny z długimi szpiczastymi ogonkami

Czyli jak nie walnie -20 stopni to jak plagi egipskie wszystko atakuje. Coraz wiecej amatorów  rzepaku. U nas z kolei tych żurawi całe eskadry latają można  sobie pomyśleć ile to żre, a to w setkach atakuje...

W tym roku wpadło mi w oczy że na pszenicach zasianych po rzepaku pełno kretowisk,,, po qq czy innych zbożach praktycznie brak nawet jak działki są obok siebie. Oczywiście nie tylko na moich pszenicach po rzepaku taka sytuacja.