Skocz do zawartości

Biurokracja. Modernizacja Gospodarstw Rolnych 2014-2020.



Oprócz nowych maszyn jest jeszcze druga strona medalu dotacji UE. Przez rok uzbierał się taki segregator dokumentów, a jeszcze jest kilkanaście plików na laptopie. Nie wspominając o nerwach odnośnie poprawek i wyjazdow w trakcie żniw do ARIMR.



Rekomendowane komentarze

Moim zdaniem wymogi powinny być bo w końcu kasa idzie za tym, ale powinno być to bardziej przejrzyste. Chora punktacja za maszyny powinna zniknąć bo wszyscy kupują to co punktowane a na rzeczywiście potrzebne maszyny na końcu kasy braknie. Dziwne jest też że ktoś kto sieję 10-12ha kukurydzy rocznie dostaję dofinansowanie do siewnika punktowego, robią się niepotrzebne matactwa. Nie wiem czy dobrze myślę ale powinny być określone kryteria i wymagania które trzeba spełnić żeby móc dostać dofinansowanie i wszyscy którzy się kwalifikują powinni dostać wsparcie.

@slawek74 ja jednak narazie wolę inwestować w jak to ująłeś "rupcie" które kupuje za swoje i unia może mi naskoczyć co ja z tym zrobie niż żyć pod kreską unii i w strachu że do czegoś się doczepią i kasa pójdzie papa a ja zostanę z ogromnym kredytem lub maszyny pojadą spowrotem do dealera

oj rolnik nie wszyscy są pod kreską a Wy z takim myśleniem niestety życia sobie nie ułatwiacie.Dotacje są dla ludzi,kredyty są dla ludzi,jeśli z umiarem i poparte produkcją to nic złego, wręcz przeciwnie a unia i tak trzyma Cię za kołnierz bo dopłaty bierzesz to i wszystkie wymogi Cię obowiązują.

Daniel ma racje, ale  nie powinno być tak że wąska grupa cwaniaków nagle zakłada uprawy ekologiczne czy też inne kombinacje bo z całego zawirowania przepisów znajdą jakąś furtkę żeby złapać punkty. Wnioski powinny być na tyle proste że rolnicy sami lub z niewielką pomocą mogli je napisać/wypełnić.

Popieram Daniel 5 lat szybciej mija niż by się wydawało na niewiele maszyn bym się zdecydował gdyby nie dofinansowanie widzę u niektórych jak lepszy rok to kupią jakiś nowy stary nabytek jak gorzej to dalej ciułają a z mgr to raz a porządnie i musisz spłacać ale z rozsądkiem choć zasady w nowym prow trochę popierdzielone punkty i tym podobne i kupują ludzie maszyny nie koniecznie potrzebne ale punktowane limitery aplikatory i ich nie wiedzą jak wykorzystać ale punktowana i jest ;)

Ogólnie świetne podejście z tym "a ja nie biorę bo boję się że coś pójdzie nie tak i zostanę z kredytem bez maszyn". Co musi pójść nie tak, żeby się tak stało? Po pierwsze Unia nie przyzna pieniędzy jeśli już prędzej będzie coś nie tak. Po drugie żaden bank nie udzieli kredytu jeśli nie będzie pozytywnego rozpatrzenia wniosku przez Unię. Po trzecie jeśli masz zamiar jeden z drugim robić matactwa typu przepisywanie ziemi czy sprzedaż dotowanych maszyn przed upływem 5 lat to jak najbardziej Unia powinna cofnąć takim osobom dofinansowanie. Po to zbierasz sterty tych papierów, żeby było wszystko w porządku. Warto się trochę wysilić i być cierpliwym

U mnie przy zakładaniu głupiego warsztatu z dofinansowania PUP podobna teczka się uzbierała. 2 miesiące jeżdżenia do Urzędów, czasami tylko by złożyć 1 podpis... No ale po to jest kasa żeby ją brać i inwestować, własnymi środkami nie kupiłbym tego sprzętu, który dostałem prawie za darmo. Szkoda tylko, że małe gospodarstwa (jak np moich rodziców) nie mają szans na żadne środki oprócz dopłat bezpośrednich i trzeba wciąż tłuc te stare graty patrząc na sąsiadów jak się bogacą, a przecież w Unii miało być tak fajnie i wszyscy mieli być równi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v