Skocz do zawartości

Beczka Meprozet- mała wpadka



Tak o to wczoraj mój zmiennik zgubił beczkę na drodze. Naszczeście na polnej.

  • Haha 1



Rekomendowane komentarze

mój sąsiad jeszcze przed UE sprzedawał świniaka komuś z drugiej wioski i miał tego kabana im zawieść, wszystko ładnie pięknie załadowali na przyczepkę i jazda w drogę jakieś 5km. ledwo co wyjechał z podwórka świniak  uciekł i latał po drodze a sąsiad jak sąsiad nigdy się nie ogląda za siebie i na miejscu dopiero się kapną ze nie ma towaru :)

To ja też historię napiszę. X lat temu pewien gość jechał ciągnikiem z dwukolka do dwokolki była krowa uczepiona(prowadzona do byka). Młode łebki zobaczyli że jedzie starszy facet krowę odwiązali i do płota uczepili a ten pojechał. Też dopiero na miejscu się zorientował. A wiadomo że prędkości nie było bo by krowa nie nadazyla.
2 godziny temu, czesio200 napisał:

he jak wszyscy to ja też. Kilka wiosek dalej facet naładował sobie pełen miotacz makaronu wsiadł w c-360 i jedzie na pole jakt to w 60 własnych mysli nie słychać do tyłu się nie oglądał zajechał na pole chce rozrzucać makaron a tam rozrzutnik pusty.  Starczyło na ponad kilometr drogi asfaltowej makaronu:D

u mnie podobnie było :D jechał nawalony c 360 z rozrzutnikiem, gumiakiem wajche od womu wdusił jakoś, rozładował rozrzutnik po części na asfalcie a po częsci na drodze gruntowej za wsią :D

to ja też coś dodam .W latach 80 tych pojechałem jako młody chłopak do znajomego kowala poklepać lemiesze i opowiadał jak zrobił dla klienta dwukółkę do ciągnika ,klient przyjechał przed wieczorem zapłacił , usiedli przy pół litrze zrobiło się ciemno czas jechać klient podjechał traktorem do dwukółki kowal stuknoł bolcem w zaczep ,zapięte dwukółka została .Chłop pojechał , koło północy ktoś dobija się do drzwi kowala kto ?,klient .Chłop zajechał do domu zobaczył że za traktorem pusto wzioł lampkę i z powrotem ok 6 km szukał dwukółki po rowach:D

4 godziny temu, czesio200 napisał:

he jak wszyscy to ja też. Kilka wiosek dalej facet naładował sobie pełen miotacz makaronu wsiadł w c-360 i jedzie na pole jakt to w 60 własnych mysli nie słychać do tyłu się nie oglądał zajechał na pole chce rozrzucać makaron a tam rozrzutnik pusty.  Starczyło na ponad kilometr drogi asfaltowej makaronu:D

Znam dokładnie taką samą sytuację, z tym że wiał mocny wiatr boczny i leciało nie na drogę a na kostki, ogrodzenia i tuje :D 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v