Skocz do zawartości

Sipma Z-224/1



Sprzedam ;) 1990 rok, drugi właściciel, blacha cała :D Pracowała na około 8ha rocznie, od dwóch lat nie używana z powodu robienia okrągłych bel :D Cena jaka mnie interesuje to 4000zł do negocjacji ;)




Rekomendowane komentarze

takie bajki to dzieciom można.

były inne czasy bizon jak był to jeden na kilkaset ha kosił miesiąc czasu dzien i noc nie jak dziś. tak samo prasa.

może nawet w dużych gosp co nie mieli czasu na usługi robiły mniej jak w małych.

już te prasy pod 2000r można spotkać mniej wyrobione. zresztą to myślcie sobie co chcecie ja sie tego dziadostwa pozbyłem dość szybko bez proszenia się komuś o kupno. teraz mam zwijkę roboty fizyczniej 0 ludzi nie szukam no i przynajmniej nie ma problemów z wiązaniem heh

Pewnie ze robi .

Raz ze kostka wygodniejsza w skarmianiu a dwa lepszej jakosci bo nie jesr tak podatne na zaplesnienie jak w rolce .

Rolka jest tylko wygodna pod tym wzgledem ze szybko się ją zbiera .

 

U nas nadal kostka pyka okolo 60 przyczep po 150wiązek mimo ze jest rolka .

 

 

Co do czasow swietnosci kostki to sam z tatą gdy mialem kilka lat po zarobkach się tluklem w perkinsie i bylo tak ze uslug bylo tyle ze swoje zboze do konca zniw stalo na pniu bo tata calymi dniami na prasie (poczatek lat 90).

U nas ludzie odeszli od kostki bo Ci co mają po 100 sztuk bydła czy 500 trzody chlewnej to nikt się nie będzie z kostka bawił. A mali słomy nie zbierają bo nie mają dla kogo.. Kiedyś owszem jak były 3 prasy na całą wieś to chodziło to w żniwa non stop, ale ludzie mieli pokupowane nowe sipmy i muszę powiedzieć że wtedy się one nie psuly, byleby smarować i w pole. Sąsiad miał nowke sztukę chyba 94 rok i prasowal tylko u siebie bo mu szkoda było po ludziach jeździć, a teraz chodowli już nie ma i prasa stoi w stodole. Więc takie co mało robiły jeszcze stoją po ludziach, ale dzisiaj to co dostaniesz parę groszy bo ludzie tylko zwijki kupują.

 

A poza tym kiedyś jak się słomę zbieralo to ludzi było do roboty to rodzina czy sąsiedzi pomogli, a dzisiaj weź ludzi do roboty znajdź. Chyba by cię wysmiali, a tak jak u mnie to te 4 osoby zawsze się przydały.

Czesiu jesli mnie pytasz czy mam pojecie ,to tak chyba mam większe od Ciebie bo tata pierwszą prasę kupił w 86roku i na wsi byla to piąta prasa kostkująca tylko w wsi w ktorej mieszkam , w sąsiednich miejdcowosciach tez bylo po kilka szt i kazda z nich miala w opor roboty (prasy z-223 i z-224 produkowano 25 kilometrow ode mnie byc moze dlatego nie bylo takiego "bezrybia" jak u Ciebie ) bo na kazdej gospodarce byla jakas szkapa , kilka krów i swin a na zadnym bizonie w tym czasie sieczkarni nie bylo wiec jakies 70% slomy bylo prasowane w kostkę (resztę zbierano jeszcze w postaci snopków zboza) , łąki też byly pokoszone a rolki ludzie znali z opowiesci innych ktorzy wyjezdzali dalej na zachód niz do miasta wojewodzkiego Lublin ... 

Nie do Ciebie Pawełku do tego przed Tobą.

u nas są biedniejsze miejscowosci kostka była jedna 2 na kilka wsi wtedy nawet w końcówce lat 90 byla bieda z nimi. Bizonów już było opór a kostek nadal mało. A dziś no cóż gorzej o kostke jak w prl-u sam najmowałem bo miałem kontrakt na kostkę:D

 
Edytowane przez czesio200

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v