Skocz do zawartości

Siewnik rosyjski



Siewnik od x lat stoi nieużywany w spółdzielni rolniczej, na dniach trafi na złom
woj.śląskie




Rekomendowane komentarze

Ten siewnik jak większość maszyn rolniczych z ZSSR to nie ich myśl techniczna tylko wprost z USA ale trzeba przyznać ruskim,że to oni wymyślili "wytnij wklej" zanim jeszcze powstały komputery :D

Dla tych co nie znają tej maszyny dodam,że ten siewnik miał możliwość siewu nasion i nawozów jednocześnie dzięki podwójnej skrzyni nasiennej. Można też było sypać nasiona w obie skrzynie i używając tylko wałka do wysiewu nasion siać tylko nasiona mając do dyspozycji dużą pojemność. W czasach PGRów żaden siewnik nie mógł konkurować pojemnością skrzyni z tym siewnikiem. Nawozów nim nie siano właśnie za sprawą chęci powiększenia pojemności na nasiona oraz z tego powodu,że gdzie jak gdzie ale w PGRze nikt nie musiał oszczędzać na nawozach więc siano je z RCW i samolotów (też przeważnie ruskich AN-24 ) a gdyby nawet siali tym nawozy w czasie siewu nasion to pewnie za rok nie byłoby czym siać bo nikt by po siewach nie oczyścił skrzyni z resztek nawozów...

Nawet w Kraju robiliśmy podobne maszyny :) Zdjęcie przed byłą halą montażową. Był nawet przyprowadzony jakiś amerykański siewnik na wzór do skopiowania :P

 

mezogazdasagi-gep-mechanikus-vetogepUNIA

O tym to nawet nie wiedziałem. Podejrzewam,że to miało iść gdzieś na export. Założenia oby konstrukcji są podobne tylko żeby ciągnąć ten z Unii na tych małych kółkach trzeba już mocy lub ziemia musi być twarda czyli lepsze klasy a ten ruski po równym polu na samym piachu bez problemu ciągała to c-360 a jak były górki to zapinali Jumza a ten to już szedł jak dzik bulgocząc swoimi wolnymi obrotami. Do ciągników większej mocy były do tych siewników sprzęgi i można było siać na 3 sztuki z zapiętym K-150 lub K-700 mając w sumie prawie 11 metrów szerokości roboczej. Dzięki bardzo mocnym redlicom talerzowym z dociskiem hydraulicznym można było siać w bardzo zapuszczone pole. Zdarzało się,że siano bezpośrednio po orce na takim polu i było OK. Z tyłu był pomost z barierką i za tym zazwyczaj zaczepiano brony, które na czas przejazdu zawieszano na barierce. Dziś wydaje się to dziadowskim rozwiązaniem ale w tamtych w cale nie odległych czasach obsiewano tak większość zwłaszcza dużych pól.

Siewnik SZU-3,6. Szerokość robocza 3,6 m. a transportowa 4,8 m. Pojemność nasion 453 litry a nawozów 212 litrów. Po 24 redlice talerzowe do nawozów i do nasion. Masa 1480 kg. Produkcja ZSSR. Dokładnie w jakich zakładach i w jakim mieście to nie wiem. Jeśli ktoś ma jeszcze taki siewnik to może wyczytać to z tabliczki jeśli tabliczka jeszcze jest na miejscu. W sumie powinna bo takie rzeczy to akurat ruscy robili porządne.

Gdzieś tak ok roku 90 dałem za ten siewnik ruski motocykl Tuła. Miałem jak się później okazało pionierską wizję zrobienia z niego agregatu uprawowo siewnego ale po chyba dwóch latach stania i czekania na realizację tej wizji sprzedałem go znajomemu i za tą kasę kupiłem pierwszą w życiu spawarkę, której dotychczasowy brak uniemożliwiał mi między innymi zrobienie tego agregatu...miałem siewnik a nie miałem czym go przerobić a potem miałem spawarkę a już nie miałem czego przerabiać...taka ironia losu :D


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v