Ursus C-4011 & Przyczepa

Chłopaki nie spinajcie się bo nie ma o co

A przyczepę (pustą) ciagnelem drogami publicznymi z Łagiewnik do jazwiny na pole

Z pola na podwórko mam polną drogę i niecały kilometr do przejechania


Pełnej nawet nie mam zamiaru ciągnąć na skup 40 bo to juz przesada

...

 

a jak ktoś nie ma czasu na naprawy sprzętu, ani nie stać go na mechanika to niech żuci gospodarą.

a ty pewnie z miłą chęcią łyknąbyś kolejne hektary od takich 

i jak tu się nie dziwić że ludzie na wsi to zachłanne sknery

nie ma granic rozsądku, hamulec jest jest rzecz nr 0 która musi działać.

Jade wczoraj wieczorem plus minus 21.30. Przez naszą wieś (kto był ten wie ze droga niezbyt szeroka i kręta) jakies 30 km/h mam zapiętą talerzówkę, niby złożona do transportu ale ma i tak blisko 3m.

Jade na kogutach, talerzówka ma obrysówkę i pełne oświetlenie drogowe, Widze ktoś z łuku wykskauje i za***rdala zdrowo - nie wiem czy 80 czy 100 ale daje wszystkie kończyny na stół ze grubo powyżej 50. Nawet debilka nie zdjęła nogi z gazu przelatując koło mnie. Ja na szczęście miałem pare metrów i zdążyłem wskoczyć ciągnikiem na chodnik. Inaczej laska by się rozwaliła i mi pewnie zabrała talerzówkę i pół ciągnika. Co by było gdyby to było np o 17 i chodnikiem szłaby sobie jakieś matka z dzieckiem? Albo starsza pani?

I co wam da obyty operator w takiej sytuacji na drodze w zestawie ciągnik z przyczepą bez hamulca?

Yacenty obyty wg mnie zawsze bd miał większe szanse gdyż np nie spanikuje i nie zahamuje blokując koła i tracąc kontrolę a będzie hamować optymalnie i spróbuje np minąć przeszkodę aby minimalizować straty. W sieci jest filmik gdzie tzw tir wyprzedza ciagnik z rozsiewaczem zawieszanym na wąskiej drodze i zawadza go w momencie gdy rozsiewacz wychyla się w lewo co moglo wynikac np z nierównej drogi lub próby zjechania traktorem w prawo. W Twojej sytuacji osoba nieobyta mogła by próbować uciec gwaltownie w prawo np w uliczkę lub zjazd wystawiając maszynę wprost przed samochód lub w bok samochodu.Mam nadzieję ze przekonałem Cb ze czynnik ludzki ma duże znaczenie

ja juz jechałem na jednym kole ciagnikiem i złamałem dyszel w przyczepie wiec mnie nie przekonasz do braku hamulca

Ja kiedyś próbowałem 3p z d47 z sieczka z qq hamować gdzie przyczepa nie miała ich podpiętych z 5 biegu to tylko okładziny zasmierdzialy a efekt hamowania marny, w takiej sytuacji lepiej biegami powoli zwolnić bo jak skrecilem trochę to myślałem że mi koło w ciągniku zdejmie

Mi kilka razy dupe w traktorze podniosło i to praktycznie przez prędkości poniżej 5 km/h i nie za wielkim ładunku, jakby nie hamulce w przyczepach to kilka razy bym leżał Teraz nawet jak 500 metrów do domu przez pole jade to hamulce zapinam, szkoda ciągnika za 300 tyś. żeby go wywrócić

yacenty nikogo nie przekonuje do jazdy bez hamulca tylko twierdzę że co innego np 60 z jednoosiowką ok 4lub5 T a z d47 jak napisał Jelonek lub np proxa 100 z dwiema 2oskami po 5 ton mimo że nawet stosunek masy całego zestawu do masy i mocy ciągnika podobny to zahowanie inne JD1188 nie jestem wszechwiedzacy i nie wiem czym i w jakich warunkach pracujesz ale ciekawi mnie jak poniżej 5 można z powodu przyczepy umieść tył? chyba że cofajac?masz hamulce i urzywasz nawet jadąc blisko popieram bo zawsze bezpieczniejA co do tyłu w górze to na yt jest filmik chyba z fendtem serii Max 500 z 3 ośką w gorzystym terenie przy przejeździe w poprzek poziomej drogi za która zjazd ciagnik unosi się gdy przyczepa stoi na poziomej drodze- masa wygrała

Mam jedno takie pole że wyjazd jest lekko z górki i dodatkowo trzeba ze skosa wyjeżdżać, może nie tyle że dupe mi wtedy mocno podniosło ale cały tył ciągnika w bok przestawiło, było jeszcze kilka podobnych sytuacji i wtedy albo po hamulcach albo zamknij oczy, sprzęgło i leć gdzie ci przyczepy poniosą

Ile w tym kraju jest kozaków i dżigitów, którzy prawa fizyki, instrukcje i zalecenia mają głęboko w d*pie. Co? Ja nie zahamuje przyczepy? A wyciągnę fiuta i zahamuje bez problemu. Właśnie z powodu takiego olewania zasad wypierdzielił orła Tupolew pod Smoleńskiem. Poprzestawiane wysokościomierze żeby nie hałasowały, używany nie ten co trzeba, w kokpicie wałęsał się i dyskutował kto tylko chciał. Mieli zejść na max 100 metrów a zeszli na 20, mieli odejść w automacie ale lotnisko nie miało stosownego wyposażenia itd itp. A jak się wydarzy nieszczęście to winna jest bomba gównobaryczna z zapasem helu umieszczona w 593 miejscach w samolocie. Weźcie walnijcie się w czachę wy wszyscy superoperatorzy. Masz mieć k..wa sprawne hamulce. A jak nie będziesz miał i zabijesz kogoś z mojej rodziny to wtedy ja cię znajdę, wyrżnę ci jaja i wepchnę w gardło.

A teraz kolega się uspokoi i pójdzie spać

Ludzie wy to macie same czarne scenariusze w głowie... Ciągłe przytaczanie tragicznych historii, posadz świeżaka z hamulcami z normalnym ładunkiem i też bardzo duże prawdopodobieństwo wypadku, ogarnięty kierowca w odpowiednim momencie zredukuje bieg i traktor zwalnia z górki, jest przygotowany na znajomy mu teren. Kiedyś np w kółkach,pgrach myślicie że to było takie sprawne...? sprzęt bez hamulców i też się robiło ogarnięty kierowca ze znajomością terenu poradzi sobie. Co do napraw myślisz że ja mam na to czas jak i większość rolników od rana do wieczora coś robię jak nie obora to przygotowania do żniw albo pole... Jeśli sprzęt jest na tyle sprawny że można go użytkować w tym w czym ma się sprawdzać nie widzę potrzeby naprawy bo mam mało czasu a czas to pieniądz.

@ borek17 ty chlopie swoje umiejetnosci i madrosci pokazales przy ,,profesjonalnym malowaniu blotnikow"co do reszty wypowiadajacych sie w temacie to powiem wam tak: co z tego ze umiecie jezdzic z przyczepa bez hamulcow? ja tez umiem - wstyd sie przyznac, ale jak sa zniwa i brakuje mi ,,wagonow" to pozyczam od kolegi d50 bez hampli i mimo ze mam z polnej drogi do domu doslownie 300m glowna droga, to jade z dusza na ramieniu i jade powoli na 3 biegu. Jak nie daj Boze cos sie stanie ( nawet nie z mojej winy ) to i tak jest moja wina... firmy ubezpieczeniowe jedza takich delikwentow na sniadanie.... a potem placz i plac....

@up Szkoda klawiatury na tych mądrych inaczej.

@Fendt308lsa czy ty słyszysz co piszesz. U siebie na podwórku albo polu to ty sobie rób co chcesz. Ale jak wyjeżdżasz na teren publiczny to masz mieć sprawny sprzęt. Czy to dociera do twojej mózgownicy. Zagadką pozostaje co ty właściwie robisz "przygotowując się do żniw". A tak na marginesie - właśnie kilka dni temu trzech takich kozaków poszło do piachu. Zapewne w głowie mieli zamiast czarnych same różowe scenariusze.

Ciągle hejty , hejty i hejty... Agrofoto robi się jak Pudelek, Facebook...... zaczyna się "Agrobłoto"... każdy mądrzejszy... skończyła się wspólnota, jedność,  radość ze zdjęć w każdej kategorii itp... jaa już tu mniej zaglądam właśnie przez takie sceny. Ciągle fejm, popis, zakłady, głupoty......

Ja widzę na zdjęciu traktor z dużą przyczepą i się nie przypieprzam, nawet "szef" dał się sprowokować... wypijmy wszyscy po piwie i rozejdźmy się w zgodzie a nie jak baby na targu.... pozdro panowie udanego weekendy