Skocz do zawartości

Budowa wałka strunowego


grzegorz2220

To już mój 3 wałek w moim wykonaniu, tym razem będzie dołożony jako drugi rząd do bron, wymieniłem broniaki teraz przyjdą dwa rzędy wałków i będzie robić robote. Oczywiście do zrobienia jeszcze cała nowa rama.

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Sprytnie porobiłeś wcięcia. Otwory zwykłym wiertłem czy otwornicą?

Odnośnik do komentarza

A już myślałem, że wierciłeś i rozcinałeś na pół. W sumie wpadłem dzięki Tobie na tani i prosty pomysł robienia "strun". Może kiedyś do telarzówki zrobię.

Odnośnik do komentarza

W taki właśnie sposób plazma to paliła jak piszesz powyżej, bez zbędnego pisania programów tylko kółko obok kółka i na pół płaskownik.

Odnośnik do komentarza

Tak samo wypalisz zęby. Jeden szerszy płaskownik przecinasz na długość zygzakiem. Trochę lepiej bo nie ma odpadu.

Odnośnik do komentarza

Tak jak pisze seweryn20 szeroki płaskownik tniesz zygzakiem z ręki jednym strzałem od szablonu szybciej, bez odpadu i elektroda, dysza tak się nie zużywa.

Odnośnik do komentarza

A możliwe. Ja mam wałki bez badyla w środku ale mniejszej średnicy, kręcą się za ciągnikiem jak popyrtane.  Ta są bardzo mocno zrobione i mają chyba sporą średnicę bardziej pasują do głębosza niż do brony.

Odnośnik do komentarza

 Kto wie, może później je zaadoptuje do czegoś innego, a ich ogólna waga w pracy będzie jakimś tam plusem

Odnośnik do komentarza

Kultywatorem głęboko przedsiewnie nie jedziesz bo nie ma sensu pod siewnik wystarczy na 5 cm max uprawić. A jest sztywny idzie tak jak chcesz, trochę zawsze wyrówna pole przy okazji.  U nas  przejedziesz kultywatorem po orce tak żeby wyrównało  a wałki uprawiły górę pod siewnik, jak byś  zrobił drugi przejazd z kultywatorem głębiej to pazury wyciągają na górę świeże bryły. Dla tego z głębokością nie ma co szaleć.

Odnośnik do komentarza

 mam kultywator z wałkami strunowymi i wiem co może,  jako uprawowy może ujdzie ale jako przedsiewny to nigdy, Ostatnimi laty stoi w pokrzywach

Odnośnik do komentarza

U nas znów bronami nic zrobić nie idzie. Trzy razy jedziesz a bryły dalej się kulają. Uprawa nimi polega na ugniataniu ziemi kolami i nic poza tym.   Warstwa ziemi która jest spulchniona orką, wszystkie kanaliki którymi mogła by spływać woda zaciśnięte na amen.  A  agregat jeden przejazd i sianie.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. To jeszcze zależy jak ma zamiar z tym perzem walczyć. W mechanicznym zwalczaniu to się trzeba najeździć. Ale to już raczej nie uprawa tylko walka z chwastami.

 

Odnośnik do komentarza

 U mnie znowu pełna mozaika, od ciężkiej prawdziwej gliny po piasek lotny, wilgotnośc optymalna gra główną rolę, a ze termin ciągle tworzył niedogodności to przesiadłem się już na własny agregat talerzowy z wałem rurowym /mam fotę w galerii/   Teraz na wiosnę  sprawa jest łatwa, mróz zrobi swoje i  mam taką możliwość, brona ciężka, nawozy i agregat z siewnikiem 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v