Zetor 7745 Turbo

Napewno są lepsze niż te nowe, moja forterra 2500 mth i jest jak trup wszystko do remontu, a ok 20tys juz w nią władowaliśmy.

Z którego roku był?

Jak to po co kupować? Zamrożenie kapitału na kilka lat a sprzedać można nawet z niezłym zyskiem Dużo osób idzie tym tokiem myślenia i ceny będą dalej na wysokim poziomie.

kr9292. moja forterra z 2007 roku jest mam prawie 3000 mtg i jeszcze nic kompletnie nie robilem i wyglada jak nowy. to nie rozumiem czemu twoj jest trup. moze nie dbasz

Można wiedzieć dokąd pojechał?

co zastąpi zetora?

poszedł do łódzkiego? powiat łask ? znajome auto

To muszę się teraz rozglądać po polach zanim

Widocznie Twój razem z tym turem nie jest wart tych 42 tyś sądząc po Twojej wypowiedzi.Na ogledzinach były 4 osoby i żadna z nich nie miała zastrzeżeń.Kupujący dostał jeszcze 3 miesieczną gwarancje na silnik.Jak to mówia... "Za dobry Mebelek trzeba zapłacić" Co do opinii ze jestem cebulakiem hmmm,chyba żal troszke ściska Ci pośladki stąd takie oburzenie.Pozdrawiam

5 lat temu wujek sprzedawał 7245 cenił 42000 poszedł poniżej 40 ponoć. ciągnik utrzymany

ja choruje na cos podobnego z turem 7340 lub jd 6310. Cene jednak maja te zetorki

A nowy właściciel to 60 letni już dziadek który w końcu spełnił swe marzenia... Nieprawdaż?

lukbold -ale pewnie kupił dla wnuka który zaczyna przygode, żeby nie narzekał że na 60'tce zdrowie zje...

No faktycznie jest taka możliwość... I jak tu dociec kto to jeszcze kupuje... bo rozumie, że można nie mieć kasy na remonty zachodnich łupci ale je można kupić za 30-35 z tych lat i rzeźbić powoli bo to taka sama technika jak i w tym zetorze jeśli nie będziemy się rzucać na EHRy i elektrozawory

kr9292. moja forterra z 2007 roku jest mam prawie 3000 mtg i jeszcze nic kompletnie nie robilem i wyglada jak nowy. to nie rozumiem czemu twoj jest trup. moze nie dbasz

 

Co znaczy nie dbasz? Olej fuscha i filtry wymieniam regularnie. Katować go nie mam w czym. Silnik do remontu, pierscionki chyba popękały. Pompa paliwowa do wymiany, wtryski juz są nowe. Pompę olejową właśnie wymieniłem kilka dni temu. Uszczelki pod klawiaturą zmieniane 4 razy i znowu cieknie. Sprzęgło do roboty. Tylny most mi się kiedyś wyrwał, domniemana przyczyna zacięcie czujnika odcinającego podnoszenie. Hamulce do wymiany. Simeringów i różnych uszczelniaczy wymienianych było kilka, i innych pierdół których nie chce mi się pisać.  Jedyny plus to rozsądne ceny w porównaniu do zachodnich maszyn, tylko co z tego jak trzeba jechac w pole a nie ma czym.

 

W JD na 4 tys mth wymieniłem bezpiecznik za 180 zł i przerobiłem trochę rozrusznik koszt jedna podkładka. Może felerny zetor mi się trafił

Zetor 77 i forterra niby Zetor a jakby dwie inne firmy.

W zasadzie to jakby przymknąć oko to tak jest. Zetor w (chyba) 2002 też upadł i spóła która go wykupiła też wtrąciła swoje trzy grosze.

Dodam tylko,że poszedł w dobre ręce.Będzie pracował na 18 ha i do pomocy ursus c 360 i c 330.

Można wiedzieć dokąd pojechał?

Wypatrywać go w okolicach Olsztyna.

Takie zetorki 7211-7745 chyba głównie zastępują szescdziesiatki w mniejszych gospodarstwach rodzinnych i zakup ich jest poprzedzony latami marzeń o czymś mocniejszym , komfortowym a przy tym prostym w budowie jak wspomniana c-360 .

Jeszcze dac 40tys za 7745 to można sobie jakoś wytłumaczyć ale dac 30-35tys za takiego 7211 który zrobi nie wiele więcej od c-360 i za którego cenę można mieć juz cos 70-80km 4*4 to juz zaczyna być chore .

Co ciekawe serie **21 i **41 są nie wiele droższe od **11 **45 .

Osobiście za te pieniądze wolalbym kupić zetora w oryginale a nie z (chyba nie małym ) przebiegiem na karku .