Budowa opryskiwacza

Szacun kolego!

Wyszło kapitalnie, dołożył bym tylko ochronniki korpusów w ostatniej lancy. Nie chciałeś założyć rozwadniacza bocznego?

efekt końcowy powala lepszy niż opryskiwacze niektórych polskich producentów ^^

Lance, bajera.

te pałąki na końcu lanc jeszcze są nie założone. jak jutro skończę hydraulike i wyjade nim z garażu to wtedy je założę

kolego ile zapłaciłem za zbiornik?

Ale dajesz tylko na końcu coś czy tak jak U Mnie https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/638697-massey-ferguson-3050-cebeco-750l-21m/ (na filmie fajnie widać obwódkę ochraniającą korpusy)

lance góra dół suwają się w profilu bramowym?

zgadłeś

Griga tylko Ty masz sporo szersze lance. ja zrobiłem tylko na końcu

kawał dobrej roboty.

całkiem dobry pomysł kiedyś stosowano rurkę w rurkę a te nowocześniejsze opryskiwacze suwają się po profilu a elementy trące ,,niby,, obudowane plastikiem, zastosowanie 4 rolek na sztywnej ramie mam nadzieję że zapewni żeby nie było efektu zacinania w prowadnicy

Wszystko fajnie ale te odsłonięte dysze psują cały efekt.

Konkretna robota!

wszystko okey. szacun za pomysł i wykonanie kawał konkretnej roboty i super wykonanie. lecz... czy dostaniesz na niego Atest...

Jaki orientacyjny koszt budowy wyszedł? Szacun kolego, super to wygląda

Dlaczego ma nie dostać atestu? Zbiornik szczelny filtr na zasilaniu i powrocie, podziałka do ilości cieczy i atest masz.

a kiedy pierwszy test

jak nie popada to dziś

tak to działa: