Wał Pronar 82SA

Bogato. Praktycznie nie słyszy się by w nich pękały wały.

Bogato. Praktycznie nie słyszy się by w nich pękały wały.

Były dwa przypadki koło mnie ze w nowym Pronarze 1025 pękł wał i w 1221 ale w nim po 3 latach użytku, a wiem ze żaden ciężko nie pracował .

To ciekawe... Na forum jako tako nie słyszałem. Coś musiało być nie tak. Znalazłeś ewentualnego winowajcę?

Widzę że wały w pronarach to jakaś porażka.. znajomym znana ta przygoda..

Bo Pronary są składane z części zamiennych i to marnej jakości, znajomemu (mój najwierniejszy stały klient) pękła rurka olejowa i też wał na złom poszedł i jedna korba. Kto wymyślił brak zegara smarowania przy silniku MMZ powinien nobla dostać. Już gdzieś opowiadałem historię jak mechanicy z Pronaru przyjechali na pobliski szrot po wałki do skrzyni, bo te ich krzywe były i nie mogli montować ciągników.

Teoretycznie rzecz biorąc powinna wystarczyć kontrolka. I tak z dużym zapasem pokazuje spadek ciśnienia oleju.

Problem raczej w użytkownikach bo albo nie patrzy, albo lekceważy, albo wymianę żarówki odkłada na zaś.

A niedbalstwo się mści.

w pronarze jest zegar cisnienia oleju, bynajmniej u mnie byl i dzialal, Zbyszek i tu potwierdza sie moje przypuszczenie ze pronar byl skladany z odrzutu i jak go naprawialem to nic nie pasowalo jak należy i trzeba bylo mlotem napierdalać co by rozłozyc, albo złożyc, waly powinny byc odpowiednio badane przed montażem do silnika promieniami rentgena lub w polu elekttromagnetycznym, zeby wykluczyc wady wewnetrze materiału, odlewu, pęcherze powietrza, mikto pekniecia itp idt, nie widoczne z zewnątrz, ale na pewno tego nikt nie robił w tym przypadku, a taka mikro wada ogromnie wpływa na trwałość, to samo sama obróbka i jakośc materiału, dlatego podróba wału np do c 360 kosztuje kilka stowek, a cos lepszego 3x tyle.

wał pękł sam z siebie winowajcy brak zaorałem 20 ha i przy końcówce zaczęło w silniku hałasować . Pronar ma juz drugi wał podobno ruski zamiennik zobaczymy ile ten wytrzyma ...

mamy 2016 a kolega napisał że ma ciągnik od 2006 więc obwiniać wine materiału po 10 latach nie dajmy się zwariować, takie rzeczy się zdarzają jakiś i w innych maszynach i samochodach też (brat na warsztacie miał jakiś czas temu audi Q7 z takim przypadkiem) zdarza się i tyle co innego jak by się zdarzyło po 10 dniach pracy  nie latach. I żeby nie było nie jestem jakimś fanem pronara fakt miałem z nim przygode 7 lat i nie wróciłbym do niego ale bądźmy obiektywni minęło 10 lat wszystko się psuje 

w John deere 6920 też pękł