Akumulatory do C-360

Ile bo do swojej muszę kupić.

to już nic lepszego nie było w sklepie ?

za 3-4 lata będziesz kupował nowe

jak już kupowales takiej niskiej jakości to mogłeś wziąć najtańszego bo tyle samo wytrzyma co ten cap.

Przed zakupem , koniecznie trzeba było o pomoc zwrócić się do użytkowników agrofoto. W sumie jak byś nie zrobił to i tak byłbyś skrytykowany.

Koledzy akumulatory przecież teraz robią na jedno kopyto.

A Centra to wytrzyma dłużej? Może Varta, albo Bosch lepszy, ale cena inna. Są jakieś akumulatory, które wytrzymają wiecej niż 4 lata?

4 lata to już sukces.

Varta, mogę się wypowiedzieć bo mieliśmy w 12 ciagnikach siodłowych je. Samochody nowe z salonu, aku opisane MAN Varta. I tak wytrzymywaly max 2 lata. Działały ok aż pewnego razu klops, ty w bendiks a motor ni hu hu. I zawsze tak jak by padła(oberwala sie) cela. Teraz kupowane są najtańsze jakie i odziwo niektóre dłużej wytrzymują i to sporo. Czyli z varta została aby nazwa.

Jak mam w 60 ce identyczne i działają już 3 lata a ciągnik zalany płynem i ostatnie 2 lata codziennie zapalany bez żadnego grzania.

Ja też nie narzeka na te akumulatory w c330 ma juz ponad 3 sezony jedną 12 125ah i jak narazie kreci jak szalona w innych mam centre

Moorgi- 510 zł dałem.

 

Co do wytrzymałości to może akurat trochę pożyją. Mógłbym kupić z lepszej firmy, ale po co jak zapłaciłbym dużo więcej, a mogą wytrzymać tyle samo co te.

Mam u siebie autoparty kupione w 2010 czy 2011 roku, przez pierwsze 3 lata super, potem uszkodziły się poprzez nie sprawną prądnicę.

 

Latem trzymają bez problemu, zimą jak są ujemne temperatury lub w pobliżu 0 to wystarczy podstawić na 30 min prostownik i odpala ciągnik od strzała.

jeśli będzie dobre ładowanie i będziesz pilnować stan elektrolitu to długo wytrzymają
u mnie są założone od 7lat. akumulatory eurostart (czyli najtańsze jakie były dostępne w hurtowni) i jeszcze kręcą dobrze

Ja u siebie mam też zapa ale 11 lat mają a pewnie 11 lat temu inne akumulatory były ale jeszcze maja 80% sprawności  wiec 2 lata pojeżdżą

jak zmieni prądnic€ na alternator to pożyją tylko wtedy starczyłby jeden 120 Ah. Teraz przypilnuje mostka i wogóle klem i przereguluje regulator plus co roku kontrola ładowania i jakoś to będzie. Po pojemności patrząc to alternator musi dać jakieś 50 A przy wolnych obrotach więc koło 100 A polecam

a ja mam w 330 centra które mają już 12 latek i bardzo ładnie pracują

No to teraz dopiszcie ile pracuje każdy z tych ciągników. U jednych zapalane dzień w dzień a innych co kilka tygodni. Ja swoje to ładuję jak mi się przypomni to tak co kilka miesięcy.

u mnie ciągnik jest odpalany minimum 2razy w tygodniu
i przez cały okres użytkowania tych aku(7lat) nigdy nie były ładowane prostownikiem i nigdy do tej pory nie zawiodły mimo że ciągnik stoi cały rok na dworze

w ciagniku mam założony alternator elmot tylko już nie pamiętam ile amper

i co 2-3miesiące sprawdzam ładowanie ,poziom i gęstość elektrolitu

elmot to będzie 55 A - może być mały na 200 Ah.. Chyba że ciągnik jedzie a nie pyrka i bez dodatkowego obciążenia. Są regulatory ze sterowaniem PWM i można założyć sterownik do regulacji wydajności. Wtedy dajesz napęd do ok 7000 tys obrotów na płaskim pasku i robisz sterownik co poda maksymalne wysterowanie dopiero po włączeniu wszelkich możliwych obciążeń. Jest możliwość także wtedy reakcji na niską temperaturę. Brało się do sterownika czujnik na blok i jak było poniżej minus 5 to alternator był sterowany do 14,8 V.... miało się kiedyś czas.

Że co? Mam w 60-ce Elmota właśnie 44 A i akumulatory jak ma zdjęciu czyli 2x195 Ah i nic złego się nie dzieje. Pracuje w różnym zakresie obrotów. Obecnie codziennie zapalany do ładowania paszowozu i tak już 3 zimę zaczynam.Przy wyższych obrotach żarzy się kontrolka ładowania, ale to alternator kończy żywot, bo pierścienie ma wyślizgane i cały szczotkotrzymacz z regulatorem też do wymiany. Kiedyś trzeba się za to zabrać.

skoro tak mówisz... pomyślałeś jaki wpływ na alternator ma stały wysoki prąd wzbudzenia? Zresztą napisałem - jak ciągnik nie pyrka to jakoś to jest.

Sim95 Mały odkop, czy właściciel może się wypowiedzieć czy jeszcze jeździ na tych akumulatorach i jak się sprawują?

nie ma sensu przepłacać zawsze kupowałem centre ale i tak po 2 latach na złom teraz jenoxy włożone i spokój 😂

Kupcie jedna 12v w opoltransie za 300zl kupiłem już rok śmigam w c360 ;)

1 godzinę temu, Muciek napisał:

Sim95 Mały odkop, czy właściciel może się wypowiedzieć czy jeszcze jeździ na tych akumulatorach i jak się sprawują?

Akumulatory nadal jeżdżą w ciągniku. 2 lata temu myślałem że już po nich, ale winny okazał się rozrusznik teraz założony jest szybkoobrotowy i kręci pięknie.