Tarpan 239D

Kurcze mieliśmy takie. W dwa lata na gwarancji zostały wymienione(3szt),wszystko się psuło ,pękało,ciekło, i najlepsze cały czas trzy ślady zostawiał,dopiero ten czwarty trochę posłużył , Skrzynie biegów miałem od ruskiego Ułaza tylko ona z tym silnikiem jakoś wytrzymywała.Resory wzmocnione 2,5 t ziemniaków z pola targał.

Jaki to miało silnik? ile km? jaki v-max?

Perkins AD3 152 47KM rutaj silnik ma oznaczenie Ursus 2350

Widziałem kiedys filmik to w środku też dość głośny był

To było kalectwo w każdy calu, Tarpan zrobił też samochody dla papieża (papamobile) ale nie przeszły. 

W kolorze czerwonym były z "lepszym wyposażeniem"  dostępne za dolary w PEWEX-ie. Jakość się poprawiła jak dostali kontrakt na Honker-y nie mylić z Hummer-em H1.

Zbiornik paliwa pod kabiną non stop zawalony błotem a w zimie śniegiem i co gorsze paliwo (powrotne z przelewu) nie wracało do zbiornika i nie ogrzewało paliwa , urywające się na potęgę linki sprzęgła gazu (producent przysposobił je z poloneza), wiele by o tym pisać , ale to był pierwszy krajowy pojazd dla rolnictwa z silnikiem diesla.

Polacy za komuny nie mogło zrobić nic własnego bo czerwoni nas blokowali.A jak komuna upadła to Polska motoryzacja nadal była w d*pie u murzyna więc w końcu musiała upaść.Dla przykaldu w 97 zaprezentowali poloneza atu który nie mial nawet wspomagania a elektryczne szyby z przodu to był wielki luksus,ja mam a3 z 97 która posiada klimatronic i rzeczy o których inzyniery z poloneza nie wiedziały że istnieją,nie mówiąc już o jakości blachy ktora w polonesie Clarkson porwnal do grubości firanki.

Moim zdaniem Tarpan nie jest taki hałaśliwy. To ciężarówka nie auto osobowe. Mercedes z podobnych lat produkcji też wcale nie jest taki cichy. Polacy nie mogli a potem po wyrwaniu spod czerwonej kontroli nie umieli zrobić dobrych aut. Gdyby Tarpana poprawił trochę, to by było dobre auto. Ja bym mu zamontował układ jezdny z UAZa z reduktorem i 4x4, do tego silnik KIA 2,7D.

Tarpan stał się dobrym autem ale już jako Honker z motorem iveco ,cała armia nim jeździła i też obsługiwał kopalnie KGHM pod ziemią .

s-piotr częstość awarii wojskowych honkerow przebija chyba nawet alfe Romeo;-)

@up masz rację. a 9 na 10 alf w serwisie ciągle stoi

Czerwoni nie blokowali przemysłu. Politykę tak. A w przemyśle parobem leżał w tym, że nie było za co zrobić nowych projektów przetestować i wprowadzić do produkcji. Robiło się więc po najniższej linii oporu z tego co było. Rama od żuka wywodząca się jeszcze z warszawy, silnik od traktora. A że coś tam w zawieszeniu przeszkadzało to lewe przednie koło wysunięto na zewnątrz bardziej. Po prostu za komuny niby wszystko było tanie. Ale prawda jest taka, że sprzedaż takiego tarpana nie pokrywała nawet kosztów jego produkcji. Rożnicę dokładało państwo. A że państwo forsy za dużo nie miało. To i na nowe modele nie naciskano. Wręcz przeciwnie. Skoro jest tarpan to jeździ i niech jeździ.

Mercedes z tamtych lat był cichszy. Tylko trzeba było słuchać takiego silnika, który kilku remontów za sobą nie miał. Nawet stare diesle w 123 i podobnych nie rozbierane w oryginale były dużo, dużo cichsze od silnika z traktora w tarpanie.

Ja tam lubię słuchać dźwięku silnika Diesla w samochodzie.