Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Fendt 1050?

Ciągnik Fendt 1050, należący do serii Vario 1000, efektywnie pracuje na polu z broną talerzową. Wyposażony w silnik marki MAN, o mocy 517 KM, i imponującej pojemności 12,4 litra, doskonale realizuje ciężkie zadania agro-techniczne. Skrzynia biegów Vario zapewnia płynne przejście mocy, co jest kluczowe przy pracach ziemnych wymagających wyjątkowej precyzji. Dzięki swojej konstrukcji i osiągom, Fendt 1050 maksymalizuje wydajność w pracy z zaawansowanymi maszynami towarzyszącymi, co czyni go niezastąpionym w intensywnych zadaniach polowych.




Rekomendowane komentarze

W czwartek będziecie mogli go zobaczyć na bednarach bo akurat prosto tam jedzie :) co do testów to ciągnik jest kwintesencją wszytkiego czego potrzeba operatorowi do pracy. Pełne moc łapie przy 1400 obr/min więc dziwiek silnika jest przepiekny, komfort w kabinie jest znakomity, jedyny minus to cena, dodam jeszcze że z talerzowka 6.60 m przy 16km/h ciągnik spalił 3,6 l/ha. Sam nie mogę w to uwierzyć ale tak jest :)

niemcy powinni Polakom za darmo ciągniki dawać za to co oni i ich czołgi tu zrobili w czasie drugiej wojny światowej a nie wyrywać taką kasę od ludzi, których przodkom konie zabierali z gospodarstw do służby w wermachcie i niemieckiej policji.

Nie, oni powinni taką cenę dać żeby Polaka nie było na niego stać i żeby kołami Polskiej ziemi nie germanił bo to nic dobrego.

ekstrabyk zaczynasz zachowywać się jak rolnik patriota. swoją drogą przy większej talerzowce pewnie jeszcze spalanie by spadło.

Dzisiejszych realiów nie da się ominąć ale swoje o historii mojej rodziny, wsi i Polski wiem a że forum jest do wyrażania swoich opinii to je wyrażam. Mam kilka niemieckich rzeczy w domu i gospodarstwie ale nie kupuję takich rzeczy nowych tylko używane bo uważam,że pompowanie kasy w koncerny, które kiedyś budowały czołgi, samoloty, materiały wybuchowe i przy ich pomocy niszczyły Polskę oraz resztę Europy i nie tylko jest co najmniej nie na miejscu z szacunku do tych, którzy tej wojny nie przeżyli. niemcy po za tymi co zostali zamknięci na lata w NRD nie ponieśli żadnych konsekwencji tego, że rozpętali takie piekło. Większość niemców nawet nie wie co ich dziadkowie i ojcowie robili bo ich w szkole o tym nikt nie uczył a jeśli coś się mówi to mówi się, że to naziści a nie niemcy...tylko, że 99 % niemców było nazistami zakochanymi w hitlerze. Ktoś mądry kiedyś gdzieś powiedział "można wybaczyć ale nie można zapomnieć"...ja po prostu pamiętam.

Każdy ma prawo kupić co chce i każdy ma prawo mówić co chce

  • Thanks 1

W przeciwieństwie do większości użytkowników AF ja pamiętam czasy gdy pod koniec lat 80-tych będący wówczas w szczytowym rozkwicie Ursus na targach Polagra w Poznaniu (wówczas największe targi rolnicze na wschód od Odry i jedne z większych w Europie) miał stoisko dużo bardziej imponujące niż dziś mają światowi liderzy tej branży. Punktem najbardziej przyciągającym wzrok był Ursus 1614 ustawiony na dość wysokim podeście trzymający na przednim i tylnym TUZie ciągniki licencyjne na bazie MF. Jeśli dobrze pamiętam to z przodu w poprzek wisiał 255 a z tyłu już wzdłuż jakiś czterocylindrowy ale nie pamiętam czy to był 4512 czy coś innego.

W tamtych czasach taki widok robił na wszystkich olbrzymie wrażenie. Więc jak się chce to można mieć obciążnik o masie ciągnika a jak się nie ma takiego obciążnika to można pożyczyć od sąsiada traktor i powiesić na TUZie :D

Ale niektórych tyłek boli że ktoś kupuje a on nie... Mają powód to kupują, to nie te czasy żeby robić stadami 60-tek tylko puszcza się jednego wielkiego i po sprawie. Nie sprawdzi się to pchną go dalej i tyle.

 

@extrabyk- mówisz o Polagrze 1987 bodajże. Szkoda tylko że takie pokazówki nie są zdrowe dla konstrukcji maszyny, bo należy pamiętać że fizyka jest bezlitosna a im dalej punkt ciężkości od punktu zaczepu tylko gorzej, przykład to wielkie pługi obrotowe.

 

PS- u nas i tak ten ciągnik w full opcji jest tańszy jak u Niemca gdzie kosztuje w przeliczeniu na nasze 1,8 brutto. Choć ciężko mówić o full opcji jak i tak wiele ma w standardzie a opcja to system pompowania kół, nawigacja i pierdoły w zasadzie.

@agrotechnicZ165 Chyba masz rację...to była Polagra w 87 lub 88 roku. Też tam byłeś ? Generalnie nie ważne czy coś tam było wtedy przeciążone bo wiadomo, że za mocne to materiały nie były w tych Ursusach i każdy kto pracował lub pracuje tymi ciągnikami z ciężkimi zawieszanymi maszynami wcześniej czy później miał coś urwane. Po prostu one nie były projektowane do tak ciężkich maszyn jakie mamy dzisiaj. Tak czy inaczej Fajne były te Polagry i Ursus oraz inni polscy producenci umieli się na takich targach porządnie zaprezentować.

Kojarzę ze zdjęć tą 16-tkę z zawieszonymi MF-ami. Wtedy też chyba pierwszy raz pokazano 4512 i BS-a. W każdym razie ciężka seria do zawieszanych maszyn za bardzo się nie nadaje, to było projektowane pod kątem maszyn półzawieszanych i przyczepianych. Dzisiaj wydatek w hydraulice takiej Proximy jest większy jak w dawnym Kirowcu K700, a co dopiero mówić o większych maszynach, więc dzisiaj traktor wygląda jak wielbłąd w karawanie obładowany gratami.

 

@Bob- wiem jakie są realia z "panem jedynym". To co powinno być w standardzie przedniego podnośnika oni sprzedają jako opcja. Niemiec nas dyma? Niee, to my siebie sami nie szanujemy...

 

Swoją drogą ciekawi mnie kiedy wyjdą pierwsze babole tego modelu Fendta. W Głubczycach mieli pierwszego Xeriona 5000 i ciągle jakieś kwiatki z niego wychodzą (pamiętajcie- nigdy nie kupuje się czegoś kompletnie nowego, lepiej poczekać aż dopracują w kolejnej wersji albo okaże się że można tym działać bez obaw) a mimo to Fendty 900 tak im dopiekły że Axionów 900 jest dzisiaj co najmniej 5 bo okazuje się że to lepszy od Fendta ciągnik.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v